Pokój motyli recenzja

Pokój motyli

Autor: @Poprawnie_napisane ·2 minuty
2022-11-28
Skomentuj
1 Polubienie

„Coś, co jednemu wydaje się śmieciem, dla kogoś innego może być cenne jak złoto”.

Lucinda Riley słynie z tego, że jej historie potrafią zawładnąć czytelnikiem. Są wciągające, nostalgiczne i zapadające w pamięć. Czy i tym razem udało się autorce skraść moje czytelnicze serce?
Książki można podzielić na różne grupy – podzielę je na trzy kategorie. Pierwsza to historie, które są naprawdę dobrze napisane, wciągają i zaskakują czytelnika, ponieważ mają w sobie to coś. Następnie są średniaczki, które czyta się szybko i nie angażuje się za bardzo w losy bohaterów. A ostatnia grupa nosi nazwę – przeczytać i zapomnieć. Pokój motyli to książka należąca do pierwszej grupy. Dlaczego? Ponieważ nie jest płytka, nie jest przewidywalna i potrafi zaintrygować czytelnika. Zapewne znajdą się takie osoby, które się ze mną nie zgodzą i powiedzą, że ta historia jest kiepska, zbyt rozwlekła i oderwana od rzeczywistości – czytałam już tego typu komentarze dotyczące tej powieści. Jednak, jeśli porównamy Pokój motyli z powieścią Poszukiwany Colin Firth to łatwo zauważymy różnicę, w jakości obu tych książek. W poprzedniej recenzji wspominałam, że Poszukiwany Colin Firth to powieść, która potrafi umilić czas i wciągnąć czytelnika, ale to typowy przewidywalny średniaczek, po który sięgamy, gdy potrzebujemy resetu. Tam niektóre wątki były potraktowane trochę po macoszemu i zawierały błędy logistyczne. Przyznaję, że podczas czytania bawiłam się dobrze, jednak zabrakło tego czegoś. Tego zaangażowania w fabułę. Czytając książkę Lucindy Riley, znalazłam to, czego szukałam, dobrą historię, która wzrusza, bawi i fascynuje. Fabuła została podzielona tak jak lubię – na przeszłość i teraźniejszość. Czytelnik stopniowo wgryza się w historię, poznaje bohaterów i składa sobie wszystko w całość. Nie dostajemy wszystkiego na tacy, potrzeba czasu, aby historia Posy nabrała wyraźnych kształtów. Dzięki temu mamy okazję przyjrzeć się głównej bohaterce na każdym etapie jej życia. Pokój motyli to niezwykła opowieść o miłości, samotności wśród ludzi, o bólu zadanym przez bliskie osoby, o stracie i tajemnicy sprzed wielu lat. To słodko-gorzka opowieść, która zostanie w czytelniku na długo. Nie jest przewidywalna, a już z pewnością nie od pierwszych stron i wzmaga czytelniczy głód, by odkryć sekret z przeszłości. Podsumowując: Pokój motyli to nostalgiczna saga rodzinna, która chwyta za serce i angażuje czytelnika. Morał tej historii jest prosty: prawdziwa miłość może pojawić się o każdej porze naszego życia, a dom to nie tylko miejsce zbudowane z cegieł, a ludzie, którzy są nam bliscy. Po raz kolejny nie zawiodłam się na książce Lucindy Riley i przeżyłam niesamowitą, wzruszającą przygodę z nietuzinkowymi bohaterami. Stawiam ją na równi z Drzewem anioła – powieścią, od której zaczęła się moja przygoda z twórczością autorki, a którą wręcz uwielbiam.




Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pokój motyli
Pokój motyli
Lucinda Riley
7.8/10

Piękna i nostalgiczna saga rodzinna autorki cyklu "Siedem Sióstr", pełna dramatycznych sekretów z przeszłości. Jej akcja rozgrywa się w malowniczym nadmorskim miasteczku Southwold. Posy Mont...

Komentarze
Pokój motyli
Pokój motyli
Lucinda Riley
7.8/10
Piękna i nostalgiczna saga rodzinna autorki cyklu "Siedem Sióstr", pełna dramatycznych sekretów z przeszłości. Jej akcja rozgrywa się w malowniczym nadmorskim miasteczku Southwold. Posy Mont...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Wszyscy mamy niewiarygodną zdolność niedostrzegania tego, czego nie chcemy widzieć." (str.465) Historia pełna ludzkich dramatów, smutków i radości, odrzuconej miłości i powrotu do niej po latach. P...

@asach1 @asach1

Fabuła książki "Pokój motyli" rozgrywa się w miejscowości położonej tuż nad brzegiem morza. Posy Montague, główna bohaterka książki mieszka w starym, ogromnym Domu Admirała, swoim rodzinnym domu, z k...

@joanna123 @joanna123

Pozostałe recenzje @Poprawnie_napisane

Charlotta
Idea miłości i wczesnego feminizmu według Sary Medberg

Dobry romans historyczny nie jest zły, zwłaszcza gdy głowa potrzebuje resetu. Przyznaję, że po ten gatunek sięgam, gdy mam ochotę na zmianę klimatu i potrzebuję odpoczyn...

Recenzja książki Charlotta
I pamiętaj, że Cię kocham
I pamiętaj, że cię kocham

Czy można odnaleźć utracone, przed wieloma laty, szczęście? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Luis Leante w swojej powieści – I pamiętaj, że cię kocham. Opowiada nam hi...

Recenzja książki I pamiętaj, że Cię kocham

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka