Polowanie na zło recenzja

Pół sekundy

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Johnson ·2 minuty
2020-10-08
3 komentarze
36 Polubień
Każdy mężczyzna odczuwa to narkotyczne uczucie zwycięstwa, uczucie potęgi swojej zajebistości, geniuszu, radości z wykonanego zgodnie z celem zadania. Uczucie wyższości nad innymi, wszechmocy i wielkości, niemalże boskiej mocy sprawczej. Uczucie to pojawia się na ułamek, na pół sekundy w każdej sytuacji, w której już wiemy, że cel został osiągnięty. Awans, podwyżka, ukończony „task” w korpo, upolowanie promocji, uległość dawno upragnionej kobiety, sukces w dobrze zakończonym dealu czy biznesie. Ułamek sekundy uczucia własnej potęgi ustępuje radości, euforii, zadowoleniu z siebie. Dobremu nastrojowi na resztę dnia czy nawet tygodnia. Tak ulotne i krótkie, że nawet niezauważalne, u psychopatów mogące przybierać patologiczne postacie.

W nowym "Carterze" potęga i wielkość głównego psychopaty opowiadana właściwie z odbicia pierwszej osoby (narrator jakby widział i słyszał myśli bandyty) nie schodzi z kart powieści. Pierwsze sto stron to gloryfikacja niewyobrażalnie rozbuchanego ego Luciena Foltera, głównego antagonisty, którego uczucie potęgi jest wałkowane aż do znudzenia przez Chrisa Cartera. Mamy więc do czynienia z niemal boską postacią, demonem zła, który na domiar przesady ma wybitne zdolności (niejeden teatralny charakteryzator pozazdrości!) zmiany swojego wizerunku i mało tego! Również głosu. Kameleon rzec by można. Każdy aspekt charakterystyki jegomościa jest niestety do bólu (czytelnika) przesadzony.

Do tego dość mało zajmująca, żeby nie powiedzieć nudna (Sorry Mr Carter!) intryga i akcja. Garcia (partner służbowy mistrza świata i okolic Roberta Huntera), a Szefowa nadal lata wszędzie wkur*iona, choć tylko w dwóch zdaniach. Powieść bardzo odtwórcza w stosunku do poprzednich tomów.

Niestety też książka jest bardzo "rozgadana". Poprzednie części opisywały, i owszem, zmagania że sprawą, zagadką, intrygę, ale pomiędzy tym wszystkim tkwił główny bohater, Hunter, gdzieś jadący swoim starym samochodem bez klimy, sączący whiskey, czy bojący się że względu na pracę bliższych relacji z kobietami. Tutaj przemieszcza się czy podziwia, komentuje rzeczywistość właściwie tylko... wspomniany wcześniej psychopata. No tak średnio to wygląda. Robert Hunter i jego świat przedstawiony został w tej, 10 już części mocno zaniedbany.

Szkoda, bo całą seria o Robercie Hunterze jest mega dobra. Thrillery na bardzo wysokim poziomie brutalności, intrygi, napięcia tak właściwego dla tego gatunku. A tutaj? No coś nie zadziałało, albo Pan Autor nieco się zagalopował w swoich schematach. Nie jest tutaj jednak źle, po raz kolejny mistrz thrillerów jakieś tam napięcie tworzy. Tylko, że już któryś raz to samo czytam... Nowością są masakry głównego antagonisty, nawet wzbudzające ciekawość. Ostatecznie jednak nie na tyle, żeby dźwignąć całość w ocenie. Cztery gwiazdki za makabrę, pod tym względem Carter nie zawodzi.

Pod tym względem smakowało.

Przez pół sekundy.

08.10.2020 r.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-08
× 36 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Polowanie na zło
4 wydania
Polowanie na zło
Chris Carter
7.4/10
Cykl: Robert Hunter, tom 10
Seria: Thriller

„Geniusz zbrodni” powraca! Dziesiąta część cyklu z Robertem Hunterem w roli głównej! Po raz pierwszy spotkali się na studiach. Jeden jest zabójcą. Drugi – detektywem. Robert Hunter ponownie spotyka s...

Komentarze
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · ponad 3 lata temu
Może czas zakończyć ten cykl? Jeszcze nie czytałem, poprzednie były znakomite, nawet wybrałem się na autorskie spotkanie... Przeczytam jednak :D
× 2
@yhera
@yhera · ponad 3 lata temu
Zdecydowanie należałoby zakończyć, ta część jest tego dowodem ;)
× 1
@Jagrys
@Jagrys · ponad 3 lata temu
Czyli, że co Johnsonie? Stworzyliśmy boga na nasze podobieństwo, ale okazał się gnomem; małym i parszywym. :/
× 2
@Johnson
@Johnson · ponad 3 lata temu
Trochę tak. Ale może jeszcze Pan Carter wróci w blasku chwały, bo póki co poleciał ostro w dół. A ja go tu co chwilę jako przykład... Ehh! :(
× 2
@anetakul92
@anetakul92 · ponad 3 lata temu
Również byłam zawiedziona, a wcześniejsze książki Cartera wychwalałam pod niebiosa!
× 1
@mikakeMonika
@mikakeMonika · ponad 3 lata temu
W końcu to już dziesiąta część...
Polowanie na zło
4 wydania
Polowanie na zło
Chris Carter
7.4/10
Cykl: Robert Hunter, tom 10
Seria: Thriller
„Geniusz zbrodni” powraca! Dziesiąta część cyklu z Robertem Hunterem w roli głównej! Po raz pierwszy spotkali się na studiach. Jeden jest zabójcą. Drugi – detektywem. Robert Hunter ponownie spotyka s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już po raz 10. przywitałem się z głównych bohaterem książki Chrisa Cartera, Robertem Hunterem. Oczywiście jestem fanem detektywa pracującego w Los Angeles, ale znam fanki, dla których jest wielkim id...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Z pewnością wielu czytelników się w tym miejscu ze mną zgodzi, że po dziewięciu częściach, zżyciu się z bohaterami, choćby podświadomie oczekuje się "jakiegoś wow" tych tytułowych fajerwerków, zwieńc...

@klaudia.nogajczyk @klaudia.nogajczyk

Pozostałe recenzje @Johnson

Samotnia
Ślepy los?

Ale to było dobre! Jak Anna Kańtoch napisze książkę, i nie jest to żaden wymuszony przez wydawcę cykl, to klękajcie czytelniki. Dawno nie czytałem tak dobrego thrillera...

Recenzja książki Samotnia
Na własny koszt
Skorupa.

Craz mocniej przekonuję się do medium, jakim jest komiks. Postać powieści graficznej kojarzona jest przeważnie z komiksami typu kaczor Donald, czy inne bajkowe tematy, d...

Recenzja książki Na własny koszt

Nowe recenzje

Chłopak z sąsiedztwa
Patrz sercem nie oczami
@kd.mybooknow:

„Żadne dziecko ani żadna kobieta nie powinna przechodzić przez to, przez co my przechodziliśmy . Nikt nie powinien żyć...

Recenzja książki Chłopak z sąsiedztwa
100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl