Polana recenzja

Polana

Autor: @gdzie_ja_tam_ksiazka ·1 minuta
9 dni temu
Skomentuj
3 Polubienia
"Znów był tym zagubionym, przytłoczonym brutalną rzeczywistością nastolatkiem, który pragnął tylko świętego spokoju."
I znów to zrobił. Zaintrygował. Zachęcił. Zarzucił przynętę, a ja się jej poddałam. Sprawił, że ponownie dałam się nabrać. Jakby tego było mało... Moss napisał kolejny świetny kryminał, który będzie wysoko plasował się na liście najlepszych jego książek.
"Polana" to kryminalna historia, która tylko pozornie wydaje się być "spokojniejsza" od innych już wydanych powieści autora. Nic bardziej mylnego. Bagaż emocjonalny bohaterów nie jest mniejszy od tych, których już miało się okazję poznać. Intryga i akcja "Polany" sprawia, że trudno oderwać się od czytanej historii o Samborze Malczewskim, jego powrocie do policji i przeszłości, która powraca z jeszcze większym hukiem. Wydarzenia sprzed lat będą miały inny wydźwięk, a nowe fakty totalnie wywrócą do góry nogami przekonania policjanta.
Wydaje się, że bliźniaków łączy specyficzna więź. Inna niż wszystkie. I może faktycznie tak jest, ale nie w przypadku Sambora i jego siostry, Lilii. Czterdziestoczterolatek dowiaduje się o zagadkowej śmierci siostry, z którą nie miał kontaktu ponad dwadzieścia lat. Rodzinna tragedia, trudna relacja z siostrą i dorosłość, która także odcisnęła mocne piętno na życiorysie Malczewskiego sprawiają, że czytelnik jest obciążany ludzkimi tragediami. Wywołują one współczucie, chęć wymierzenia sprawiedliwości, złość, niedowierzanie, poczucie bezsilności. Czy gdzieś tli się nadzieja? Może i tak, ale zależy to od tego, jak dalej zostanie pociągnięty wątek głównego bohatera.
Motywy, tematyka niby już mi znane, a jakoś do głębi mnie poraziły. Ta siła pozorów i niemy krzyk. Niesprawiedliwość wobec młodego, ludzkiego życia. Marcel Moss porusza najczulsze struny chcąc wymusić na czytelniku zastanowienie się nad czynami, które popełnia. Przeszłość zawsze upomni się w najmniej oczekiwanym momencie. To ona wywiera ogromny wpływ na to, co może wydarzyć się w przyszłości. Idealnym przykładem są bohaterowie "Polany".
Mała społeczność, intrygi, kłamstwa, lokalni biznesmeni, którzy trzęsą mieszkańcami wsi, nawiązanie do wierzeń słowiańskich, mroczny las, śmierć, rodzinne tajemnice - to wszystko znajdziecie w "Polanie". Mam nadzieję, że nie muszę Was więcej zachęcać. Nie zastanawiajcie się i czytajcie!

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Polana
Polana
"Marcel Moss"
7.7/10
Seria: Mroczna strona

Mieszkańcami wsi Runowo położonej w sąsiedztwie Puszczy Gorzowskiej wstrząsa zaginięcie Artura Krynickiego. Mężczyzna wyszedł pewnego wieczoru z domu i już nie wrócił. Jednym z głównych podejrzanych ...

Komentarze
Polana
Polana
"Marcel Moss"
7.7/10
Seria: Mroczna strona
Mieszkańcami wsi Runowo położonej w sąsiedztwie Puszczy Gorzowskiej wstrząsa zaginięcie Artura Krynickiego. Mężczyzna wyszedł pewnego wieczoru z domu i już nie wrócił. Jednym z głównych podejrzanych ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie jestem znawczynią powieści Marcela Mossa, bo to dopiero moja druga książka, którą przeczytałam, lecz bardzo mi się podobała i zapadła na dłużej w sercu. Wpływ na to z pewnością mają główni bohate...

@maciejek7 @maciejek7

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa się historia, która wstrząśnie fundamentami spokojnego życia mieszkańców wsi Runow...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Pozostałe recenzje @gdzie_ja_tam_ksi...

Kamienie i motyle
Kamienie i motyle

"...dzisiejsza prawda często staje się jutrzejszym kłamstwem, niemal zawsze przez przypadek." Bywają momenty, które wznoszą na wyżyny szczęśliwości. Trwają one zaledwie...

Recenzja książki Kamienie i motyle
Larwy
Larwy

"Odruchowo spojrzała w górę i dostrzegła majaczącą w suficie szczelinę. Wtedy na jej twarz spadło kilka kolejnych larw. Musiały odkleić się od ciała, które ktoś właśnie ...

Recenzja książki Larwy

Nowe recenzje

Gdy nadejdzie dzień
"Gdy nadejdzie dzień", Gabrielle Meyer
@kasienkaj7:

"Małżeństwo to instytucja stworzona po to, by budować sojusze, które przyniosą korzyści jak największej liczbie osób. ...

Recenzja książki Gdy nadejdzie dzień
Zgadnij, kim jestem
Zgadnij kim jestem
@Malwi:

"Zgadnij, kim jestem" Kamili Cudnik to książka, która przyciągnęła moją uwagę nietuzinkową fabułą i zaskakującymi zwrot...

Recenzja książki Zgadnij, kim jestem
Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!
@Asamitt:

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż le...

Recenzja książki Nasza prywatna gra
© 2007 - 2024 nakanapie.pl