Manhattan Beach recenzja

Ponadczasowo

Autor: @arcytwory ·2 minuty
2019-10-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ta książka jest głębsza niż sugeruje tytuł. Na brzegu plaży jesteśmy chwilę, później zanurzamy się coraz bardziej w morze, w ludzi, w tajemnice...
Książka ma trzech głównych bohaterów. Najwięcej jest Anny Kerrigan. To właśnie ona, jako pierwsza kobieta nurek, schodzi pod wodę w poszukiwaniu ciała swojego ojca Eddiego. Wiele lat przedtem w dwójkę odwiedzili szemranego biznesmena Dextera Stylesa w jego posiadłości obok Manhattan Beach. Ich spotkanie nie trwało długo, jednak połączyło losy tych osób na zawsze.
Wrócę do tej pierwszej postaci, Anny. Jest to bohaterka świetnie wykreowana, jak każdy człowiek pełna skrajności. Silna, ale też krucha. Niezależna, ale i samotna. Zdeterminowana, uparcie dąży do wyznaczonych sobie celów pomimo tego, że w tamtych czasach było o to ciężko kobietom.
„Manhattan Beach” Jennifer Egan nie jest łatwą książką. Akcja powieści dzieje się w czasach II wojny światowej, co dodatkowo sprawia, że lektura nie jest prosta. Podczas czytania trzeba się skupić i nastawić na wiele przemyśleń. A o czym? O wszystkim. O marzeniach, pracy, porzuceniu. O wojnie, chorobie, śmierci, tęsknocie. A także o woli życia, nie poddawaniu się go mimo wszystko.
Początkowo przerażała mnie wielowątkowość książki oraz to, że jak dla mnie było za dużo opisów nawet tych najbłahszych spraw. Jednak jak to bywa w dobrzej napisanej książce, wątki zaczęły się z sobą łączyć bądź rozwiązywać, dzięki temu lektura z każdą kolejną stroną była coraz przyjemniejsza. Ponadto z czasem okazało się, że nawet te rzeczy są istotne, mają swoją rolę do odegrania. Zaczęłam podziwiać kunszt autorki, że nie zagubiła się w tak licznych szczegółach przy takiej ilości stron (bo jest ich prawie 600). Szczególną uwagę należy też zwrócić na ogrom pracy, jaki został włożony w tą powieść. Jennifer Egan wiernie odwzorowała czasy drugiej wojny. Czytając „Manhattan Beach” miałam wrażenie, że zostałam przeniesiona do lat czterdziestych ubiegłego wieku.
Jak można się spodziewać, akcja książki nie pędzi. Od samego początku idzie ona powolnym tempem. Jak powolnym? Wydarzenia z tyłu okładki dzieją się grubo po połowie książki. Nie przeszkadza to jednak autorce zaskakiwać czytelnika. Nie spodziewałam się, że fabuła mogła obrać taki kierunek. Przewidywalne było tylko samo zakończenie, które trochę mnie zawiodło.
„Manhattan Beach” Jennifer Egan jest ponadczasową powieścią, która daje inne spojrzenie na wiele spraw. Polecam szczególnie na długie, jesienne wieczory.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-09-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Manhattan Beach
Manhattan Beach
Jennifer Egan
7/10

Najlepsza powieść roku zdaniem mieszkańców Nowego Jorku! Książka nominowana do National Book Award 2017. Jest rok 1943, dziewiętnastoletnia Anna Kerrigan nurkuje w okolicach Staten Island. Do tej pory...

Komentarze
Manhattan Beach
Manhattan Beach
Jennifer Egan
7/10
Najlepsza powieść roku zdaniem mieszkańców Nowego Jorku! Książka nominowana do National Book Award 2017. Jest rok 1943, dziewiętnastoletnia Anna Kerrigan nurkuje w okolicach Staten Island. Do tej pory...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zacznę od wyjaśnienia znaczenia tytułu. Manhattan Beach to miejsce, które istnieje naprawdę. To plaża na Brooklynie. W powieści plaża ta odgrywa dosyć ważną rolę. To na niej spotykał się ojciec główn...

@Renax @Renax

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA Książka pt.'' Manhattan Beach'' autorstwa Jennifer Egan to powieść, która poruszy wiele osób lubiących bohaterów mających i chcąc rozwijać swoje pasje zawodowe. Główną bohat...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl