Porzuć swój strach recenzja

Porzuć swój strach

Autor: @gulinka ·2 minuty
2020-01-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Od wydarzeń pierwszego tomu minęły trzy lata. Marek Bener w tym czasie założył własny tygodnik i nadal pracuje z Aldoną i Rakiem. Ponad to jakiś czas temu odnalazł zaginione chłopca i teraz zgłasza się do niego Żelazny, biznesmen z branży IT. Zatrudnia dziennikarza, by odszukał jego zaginioną córkę, nastolatkę. Marek przyjmuje zlecenie, ale z biegiem czasu coraz bardziej nie wie co o tym wszystkim myśleć. Rodzina ewidentnie kręci i nie mówi mu prawdy, a sprawa okazuje się dotyczyć jego samego i jego zaginionej żony dużo bardziej niż mogłoby się wydawać… 

„Porzuć swój strach” toczy się w podobnym rytmie do pierwszej części – akcja wciąga i książkę dosłownie się pochłania, wciąż chcąc wiedzieć, jak wszystko się rozwinie. Jednak napięcie jest dużo lepiej rozłożone niż w „Najgorsze dopiero nadejdzie”. Tempo nie jest aż tak szybkie, nie poczułam się ani przez moment przytłoczona. Lecz… to nie do końca znaczy, że podobało mi się bardziej. Wulgaryzmy użyte do kreacji Żelaznego sprawiały, że z trudem brnęłam przez te fragmenty. W większości przypadków język leżący daleko od literackiego mi nie przeszkadza (w końcu wiadomo, że uwielbiam postać Chyłki), ale ten użyty tutaj był dla mnie nie do przyjęcia. 

Postać Marka Benera przy okazji pierwsze tomu chwaliłam jako konsekwentnie budowaną, a przy tym niejednoznaczną. To pierwsze nadal się zgadza, bohater jest wciąż tym samym dziennikarzem, któremu w pracy chodzi o coś więcej i w każdej sytuacji słucha Dżemu, jednak… Małecki prowadzi go w takim kierunku, że Marek minusuje u mnie coraz bardziej. W tej części niby prowadzi sprawę, niby stara się ją doprowadzić do końca, niby jednocześnie stara się ustalić coś nowego w sprawie swojej zaginionej żony, a mimo to jego myśli zaprząta tylko jedna rzecz – seks! Marek zdaje się w tej części niestety nie myśleć o niczym innym. I nijak ma się to do reszty fabuły. 

Po „Porzuć swój strach” sięgałam z nadzieją, że drugi tom, będzie lepszy od debiutu, że akcja nie będzie już pędzić na łeb na szyję, bez chwili na wzięcie oddechu. I to się poprawiło, choć można by ją nazwać nieco chaotyczną, ale w gruncie rzeczy to nie była żadna duża wada. Lecz pojawiły się nowe rzeczy, które mi przeszkodziły w cieszeniu się lekturą. I względem całej akcji niby są to rzeczy nieco mniejsze, a jednak… mi przeszkadzały bardziej. Gdybym nie wypożyczyła od razu też trzeciego tomu, nie wiem czy bym po niego sięgnęła. A tak… Może tam będzie lepiej?

http://gulinka-patrzy.blogspot.com/2020/01/robert-maecki-porzuc-swoj-strach.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-12-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Porzuć swój strach
2 wydania
Porzuć swój strach
Robert Małecki
7.1/10
Cykl: Marek Bener, tom 2

Marek Bener, dziennikarz i właściciel lokalnego tygodnika, podejmuje się odnalezienia zaginionej maturzystki. Znużony sierpniowym upałem odkrywa kolejne tajemnice rodziny Żelaznych, a im więcej wie, t...

Komentarze
Porzuć swój strach
2 wydania
Porzuć swój strach
Robert Małecki
7.1/10
Cykl: Marek Bener, tom 2
Marek Bener, dziennikarz i właściciel lokalnego tygodnika, podejmuje się odnalezienia zaginionej maturzystki. Znużony sierpniowym upałem odkrywa kolejne tajemnice rodziny Żelaznych, a im więcej wie, t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od momentu, gdy po raz pierwszy miałam styczność z piórem Roberta Małeckiego, moja ochota na poznanie wszystkich jego powieści tylko wzrosła. Jednak z racji tego, że zaczęłam jego serię, postanowiłam...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Z Robertem Małeckim moja przygoda zaczęła się cyklu z Bernardem Grossem, który jest jednym z moich ulubionych i z wielką niecierpliwością czekałam na kolejne tomy. Polubiłam się ze stylem autora, dla...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @gulinka

Matka Jagiellonów
Matka Jagiellonów

„Matka Jagiellonów” Doroty Pająk-Pudy rozpoczyna się w 1454 roku, kiedy młodziutka Elżbieta przyjeżdża do Krakowa, gdzie ma wyjść za Kazimierza IV Jagiellończyka. Od teg...

Recenzja książki Matka Jagiellonów
Zimowy wiatr na twojej twarzy
Zimowy wiatr na twojej twarzy

Powieść rozpoczyna się niepozornie. Trafiamy do hiszpańskiej wioski w górach, do domu dość ubogiej rodziny. Lena i Guillen mają kilkanaście lat i, odkąd ich rodzice wzię...

Recenzja książki Zimowy wiatr na twojej twarzy

Nowe recenzje

Mapa twojej duszy. Użyj energii żywiołów, by żyć głębiej
"MAPA TWOJEJ DUSZY. Użyj energii żywiołów, by ż...
@nsapritonow:

"MAPA TWOJEJ DUSZY. Użyj Energii Żywiołów, by Żyć Głębiej" to niezwykła podróż w głąb siebie, prowadzona przez Jennifer...

Recenzja książki Mapa twojej duszy. Użyj energii żywiołów, by żyć głębiej
Most nad wzburzoną wodą
Most nad wzburzoną wodą
@Logana:

Policjant z Gdańska, Jan Sambor, ścigając przestępcę popełnia błąd, przez który zostaje przeniesiony do Torunia. Jego p...

Recenzja książki Most nad wzburzoną wodą
Na krawędzi
Co to znaczy???
@kd.mybooknow:

✨ Recenzja "Wyniki analiz sądowych okazały się negatywne. Na szyjce butelki od wina użytej do zabicia Maddy nie zn...

Recenzja książki Na krawędzi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl