Bądź dzielny, Pingwinku recenzja

,,Potem się jeszcze odwrócił...''

Autor: @Chassefierre ·3 minuty
2021-04-03
1 komentarz
13 Polubień
,,Bądź dzielny, Pingwinku'' to krótka, wierszowana historyjka napisana z myślą o tym, żeby pokazać dzieciom w jaki sposób mogą przełamać strach przed nieznanym. Brzmi sympatycznie, prawda? A mimo to mam mieszane uczucia wobec tej pozycji. I zaraz wytłumaczę Wam dlaczego.

Bo z jednej strony historia pingwinka Pip Pipa doskonale koresponduje z dziecięcymi uczuciami i lękami. Pingwinek, który boi się wody tak panicznie, że nie chce w niej nawet zanurzyć płetewki, wyraża swój strach w sposób naprawdę bezpośredni. ,,A jeśli woda jest zzzimna?'', pyta, ,,Naprawdę muszę wskakiwać? / Za ciemna jest, za głęboka! / A jeśli... nie umiem pływać?'' Lęki pingwinka nie są jednak tylko lękami czysto racjonalnymi - mają one również charakter abstrakcyjny: ,,A jeśli tam są potwory / które się czają gdzieś w norze? / Wyczują mnie, złapią, zjedzą, / i nic mi już nie pomoże?!''

Fragment w którym Pip Pip nazywa swoje uczucia, otwiera się przed mamą i wylicza straszne rzeczy, które mogą spotkać go po wejściu do wody jest dla dziecka bardzo ważny. Dzięki niemu można nauczyć się pewnych schematów radzenia sobie z problemami. Przykład pingwinka pokazuje też dziecku, że nazwanie uczuć jest bardzo ważne. Gdyby bowiem Pip Pip nie powiedział mamie, czego się boi, to ona nie mogłaby mu odpowiedzieć w uspokajający sposób. I tu na plus liczy się zapewnienie pingwiniej mamy, że ,,rozumie'' uczucia swojego dziecka. Nie deprecjonuje ich, nie śmieje się, nie pokazuje, że są głupie - mówi: ,,rozumiem''. A potem daje mu buziaczka i przedstawia sprawę w całkiem nowym świetle: ,,A jeśli w tej właśnie wodzie, / czeka przyjaciół gromada? / Jeśli jest jasna i ciepła, / i można rybki zajadać?''

Mały pingwinek w końcu pokonuje swój strach i wskakuje do wody. Happy end, prawda? No nie do końca.

Bo z drugiej strony książeczka - zapewne nieświadomie - powiela schematyczne i krzywdzące wzorce męskości i kobiecości. Zacznijmy może jednak od ilustracji przedstawiającej smutnego, samotnego, płaczącego Pip Pipa, który lepi igloo podczas gdy inne pingwinki baraszkują w wodzie i śmieją się ze swojego kolegi. Na tej ilustracji rodzice pingwinka są pokazani w pewnym oddaleniu, nie stanowią dla dziecka żadnego wsparcia. A kiedy już zdecydują się coś w tej sprawie zrobić, to... to tata pingwin przyjmuje typowo toksyczną męską rolę, to znaczy: wyśmiewa strach swojego dziecka.
Z kolei mama pingwinka pokazana zostaje jako rodzic wspierający, ciepły i kochający. A mimo to stosuje szantaż emocjonalny w postaci zachęty ,,zrób to dla mamusi''. Pingwinek Pip Pip zatem nie przełamuje swojego strachu ze względu na wewnętrzne przekonanie ale dlatego, że chce zrobić to ,,dla mamusi''. Jego motywacja jest motywacją zewnętrzną, a nie wewnętrzną i przez to jest słabsza.


Jeśli więc chcielibyście przeczytać dziecku książeczkę ,,Bądź dzielny, Pingwinku'' (co sprawdzi się dobrze w przypadku dziecka bojącego się wody, albo bardziej ogólnie rzeczy i sytuacji nieznanych) to powinniście pamiętać o tym, żeby podczas lektury zaznaczyć, że nie wszyscy tatowie są tacy bezduszni i bezrefleksyjni, jak tata pingwin, i że mama pingwin nie powinna nalegać na to, żeby Pip Pip zaczął pływać ,,dla niej''. Trzeba dziecku wyjaśnić, że takie rzeczy jak przełamywanie strachu i uczenie się nowych rzeczy, wchodzenie w nowe interakcje i sytuacje powinno robić dla siebie, a nie dla kogoś. I wtedy, kiedy czuje, że jest gotowe, a nie na siłę.
To jednak wymaga aktywnego czytania z dzieckiem. Jeśli bowiem przeczytamy opowiastkę Gilesa Andrae bezrefleksyjnie, to z pewnością dorzucimy swoją cegiełkę do wzmacniania stereotypu dobrego i złego rodzica.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-12
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bądź dzielny, Pingwinku
Bądź dzielny, Pingwinku
Giles Andreae
6.8/10
Seria: Przyjazna łapka

Pięknie rymowana i ilustrowana historia pingwinka, który chciałby bawić się ze swoimi przyjaciółmi pływającymi w morzu, ale boi się wody. Dzięki słowom zachęty mamy przełamuje swój lęk. Wzruszająca...

Komentarze
@Airain
@Airain · ponad 3 lata temu
Brawo za czujność (Gender alert on!). :) Dlaczego rozumiejącą i współczującą osobą nie może być tata? Moim zdaniem takie podejście krzywdzi ojców, zwłaszcza tych bardziej wrażliwych.
× 3
@Chassefierre
@Chassefierre · ponad 3 lata temu
Dokładnie! Dlatego zwróciłam na to uwagę. :) Mówimy ,,nie" szkodliwej stereotypizacji!
× 3
Bądź dzielny, Pingwinku
Bądź dzielny, Pingwinku
Giles Andreae
6.8/10
Seria: Przyjazna łapka
Pięknie rymowana i ilustrowana historia pingwinka, który chciałby bawić się ze swoimi przyjaciółmi pływającymi w morzu, ale boi się wody. Dzięki słowom zachęty mamy przełamuje swój lęk. Wzruszająca...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Czuwając nad nią
Skala Mercallego

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe okazało się dla mnie ostatnimi czasy nieco zbyt c...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Księga zaklęć
Za dużo i za mało jednocześnie

Mam niesamowicie mieszane uczucia wobec tej książki. Z jednej strony widać, że autorka bardzo się starała – z drugiej strony: starała się aż za bardzo. We fragmentach do...

Recenzja książki Księga zaklęć

Nowe recenzje

Mosty na Wiśle
Mosty na Wiśle
@Olga_Majerska:

Skłębione chmury wojny, przesłoniły radość. Co znaczy słowo „ wolny ”, gdy odeszła życia jasność? Po okruszynę chleba, ...

Recenzja książki Mosty na Wiśle
Szpital św. Judy
Złota klatka dla elit
@Malwi:

"Szpital św. Judy" to nie tylko thriller osadzony w dusznej, gotyckiej atmosferze końca XIX wieku, ale również przejmuj...

Recenzja książki Szpital św. Judy
Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl