Immortaliści recenzja

Powiedz mi, kiedy umrę...

Autor: @Siostra_Kopciuszka ·3 minuty
2021-05-29
Skomentuj
14 Polubień
''Daniel przekonał się, że myśl potrafi poruszyć molekuły w ludzkim ciele, że organizm zrobi wszystko by uzasadnić rzeczywistość wytwarzaną przez mózg''

W końcu i ja, po długim ''odstaniu'' w kolejce w bibliotece, doczekałam się możliwości przeczytania ''Immortalistów''. Czy warto było czekać ? Właściwie sama nie wiem, na pewno powieść ta nie jest do końca tym, czego oczekiwałam. Ale być może to moja wina, może moje oczekiwania były zbyt wygórowane, albo po prostu inne. Zostałam zaskoczona i raczej nie na in plus. Został mi po tej lekturze jakiś niedosyt. Nie, żebym miała nadzieję na odpowiedź na pytanie, czy chciałabym znać datę swojej śmierci. Bo to jest raczej pytanie, które jeszcze bardzo długo, przynajmniej w moim przypadku, pozostanie bez odpowiedzi, jeśli w ogóle ona kiedykolwiek się pojawi. Jednak poczułam się w jakiś sposób porzucona przez autorkę.


Kiedy zaczynałam czytać, miałam wrażenie, że pani Benjamin zabiera mnie w coś w rodzaju podróży po labiryncie i ze słowami ''chodź, pokażę ci coś naprawdę ciekawego'', prowadzi mnie przez życie każdego z czwórki bohaterów po kolei. Lecz nagle odchodzi ?, zostawiając mnie, na samym środku tego labiryntu, bez żadnych wskazówek czy wytycznych. A przecież to nie mój labirynt, nie moja bajka.

Przyznaję, pomysł na historię i książkę, bardzo dobry. Czwórka dzieciaków dowiaduje się (podsłuchując innych starszych chłopców), że w mieście pojawiła się dziwna kobieta, która potrafi przepowiadać przyszłość, w sumie żadna nowość, jednak ta kobieta podobno potrafi przepowiedzieć też datę śmierci każdego. Który dzieciak nie byłby aż tak ciekawy, by do niej nie pójść ? Sama jak byłam dzieciakiem, trochę starszym wprawdzie, niż ci w tej książce, ale niewiele, byłam oczywiście z koleżankami, bo sama za bardzo się bałam iść, u pewnej starej kobiety, która czytała nam z dłoni. Więc czwórka rodzeństwa idzie do wróżki i słyszy od niej datę swojej śmierci. Wchodzą tam pojedynczo, więc każdy zna tylko swoją datę.


Następnie mamy czasowy przeskok i rodzeństwo już dorosłe, żyje sobie, każde według własnych priorytetów. Czy pamiętają o swoich newralgicznych datach ? Nie wiadomo, nie wiadomo więc też czy wcześniej była kura, czy jajko (właśnie tak widzę dylemat przedstawiony w książce), czyli, czy podporządkowują swoje życie przepowiedni, czy robią wszystko by udowodnić, że ona się nie sprawdzi, że w nią nie wierzą. Reasumując, co jest skutkiem a co przyczyną. Czy przepowiednia zdeterminowała ich życie, czy było zupełnie odwrotnie ? Czytając każdy z "przypadków '' wydaje się raz tak, a raz tak.


Obserwujemy życie każdego z czworga rodzeństwa po kolei. Tutaj mi pierwszy raz zazgrzytało. Historia Simona to trochę ''Zapomniany język żurawi'' , i trochę więcej ''Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek''. Niemal żywcem zerżnięte. Następne dwie historie również bez zbytnich odkrywczych momentów. Natomiast za czwartą historię odejmuję od razu dwie gwiazdki, jedną za bestialskie wykorzystywanie zwierząt do doświadczeń, a drugą za głupotę argumentów Varyi .

Uważam również iż tytuł, skądinąd ciekawy i tajemniczy nijak się ma do bohaterów książki. Immortalizm to pogląd, mówiąc w uproszczeniu, który propaguję wiarę w życie pozagrobowe, a czwórka rodzeństwa jak i ich pobożna matka są Żydami. Z tego co wyszperałam w czeluściach internetów, Żydzi nie wierzą w życie pozagrobowe

''W oficjalnej doktrynie judaizmu wiara w życie pozagrobowe, jak i w istnienie miejsca wiecznego spoczynku jest negowana. Ich występowanie w religii żydowskiej postrzegane jest jako pokłosie obcych kultur i religii, szczególnie pogańskich, które oddziaływały na judaizm przez setki lat żydowskiej diaspory''. (*1)

Wprawdzie rodzina Goldów nie była jakaś bardzo ortodoksyjna, ale w takim razie, po co w ogóle było czynić ich Żydami ?

Podsumowując moją recenzję: książka zła nie jest można ją przeczytać bez znudzenia i ziewania. Jednak gdybym jej nie przeczytała, nie skutkowałoby to niczym konkretnym. Taka to lektura, co to jak jest - to dobrze, a jak nie ma - to drugie dobrze. Nic nie daje i nic nie odbiera. Przynajmniej w moim przypadku tak było.


(*1) "Zarówno w Torze, jak i w pozostałych częściach Biblii Hebrajskiej, nie ma bezpośrednich wzmianek o istnieniu życia pozagrobowego, tym bardziej jego podziału na tzw. piekło, czyściec, czy niebo, [za:] A. Cohen A., Talmud, Warszawa 2002, s. 348-349"


Moja ocena:

× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Immortaliści
2 wydania
Immortaliści
Chloe Benjamin
6.9/10

A Ty? Jak przeżyłbyś swoje życie, gdybyś wiedział, kiedy umrzesz? Olśniewająca historia trudnej rodzinnej miłości, opisana przez Lorrie Moore jako „wspaniałe odkrycie literackie”. Nowy Jork, lato, rok...

Komentarze
Immortaliści
2 wydania
Immortaliści
Chloe Benjamin
6.9/10
A Ty? Jak przeżyłbyś swoje życie, gdybyś wiedział, kiedy umrzesz? Olśniewająca historia trudnej rodzinnej miłości, opisana przez Lorrie Moore jako „wspaniałe odkrycie literackie”. Nowy Jork, lato, rok...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

IMMORTALIŚCI CHLOE BENJAMINI Życie jest za krótkie. Śmierć może się zdarzyć w każdej chwili, nie wiemy kiedy. Z wiekiem wiemy natomiast, że czasu mamy coraz mniej: może dziesięć, piętnaście lat, m...

Już dawno nie zarwałam nocy przez książkę, aż tu nagle w moje ręce trafiła taka niby niepozorna książka, piszę, że niby niepozorna, bo ona po prostu rozwala system. Chloe Benjamin i jej książka Immort...

@Nowe_Horyzonty @Nowe_Horyzonty

Pozostałe recenzje @Siostra_Kopciuszka

Smocze ziarno
Mój jest ten kawałek podłogi...

"Był człowiekiem pospolitego wyglądu, a mowę miał wyświechtaną od bezustannego używania" Pięknie, niespiesznie snuta opowieść o wojnie, okupacji i znowu wojnie (tym raz...

Recenzja książki Smocze ziarno
Profesor
Profesor od strachu

"Jako psycholog własne życie poświęcił rozwiązywaniu zagadek. Dlaczego się boimy? Dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że czujemy to, co czujemy? Ską...

Recenzja książki Profesor

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem