Cienie recenzja

Pamiętam, że szukałam czegoś do słuchania na nocki i jak zwykle przeszukiwałam zajadle Legimi i takim sposobem trafiłam na powyższą książkę. Lubię sięgać po pozycje o których za wiele nie słyszałam albo nawet wcale i podchodzę do tego bez żadnych zobowiązań.
Kiedyś, dawno dawno temu, bardzo często sięgałam po takie pozycje. Były to czasy mojego gimnazjum jak moda na młodzieżowe książki fantazy do nas dotarła. Anioły, demony, czy może wampiry więc z chęcią cofnęłam się do młodzieńczych lat i oddałam tej historii. Okazało się, że zostałam miło zaskoczona, a takie książki ciągle sprawiają mi frajdę mimo, że nie są wybitnie genialne to jednak poruszają wyobraźnię, pozwalają na odpłynięcie i dobrą zabawę.

Główna bohaterka wydaje się być ogarniętą osobą choć chwilami wątpiłam w to czy obserwuje ona te same zdarzenia co ja jako czytelnik, ponieważ była ślepa na jasne wskazówki, że coś w około niej się dzieje i nie są to zjawiska normalne. Jednak im bardziej się zaczytywałam tym więcej kwestii wydawało mi się klarować, także to jak zachowuje się nasza główna bohaterka więc nie warto jej zbyt pochopnie oceniać a wgłębiać się jej postać.

Cienie to pierwsza część serii Refaim więc mamy tutaj spokojne wprowadzenie w nowy Świat, wszystko jest takie świeże i dziwaczne gdy dopiero to poznajemy, na początku ciężko się zorientować kto jest kim i trzeba mieć na uwadze, że nie do końca wiemy po której ze stron powinniśmy się opowiedzieć ponieważ wszystko okryte jest tajemnicami, snuciem, intrygami, które będą nam się rozjaśniać wraz z upływem stron.

Lubię też wątek aniołów w książkach i tu było to fajnie wykreowane, wpływało na wyobraźnię. Ich historia zarysowywana od początku, przez co rozumieliśmy dlaczego później wynikały pewne sytuacje. Wszelkie innej maści stwory, też przedstawiały się znakomicie a nawet budziły strach.

Autorka dobrze wykreowała otoczenie, jej pióro jest lekkie przez co dobrze się w tym odnajdujemy a sama historia intryguje przez mnożące się tajemnice. Trzeba jednak mieć na uwadze, że nie jest to jakoś wybitna pozycja, ale dobra lekka fantastyka z elementami romansu. Ja na pewno sięgnę po kolejny tom 🔥