„Praca z cieniem” to dziennik motywacyjny, dzięki któremu poznasz, przekroczysz i zintegrujesz swoje cienie. Książka została wydana przez Wydawnictwo Marginesy [współpraca reklamowa]
Głównym plusem książki jest to, że tak naprawdę to jest ona dziennikiem - nie jest jedynie zbiorem teorii. Pewnie, mamy wstęp, wprowadzenie od autorki, opis pracy z cieniem, ale w sumie z tym cieniem musimy poradzić sobie sami, wyruszając w przygodę opartą na szczerości względem siebie samego, na pracy z sobą, a nie na czyimś tekście.
Na każdej stronie mamy ćwiczenia, które pomogą nam w samorozwoju za sprawą zrozumienia stanu aktualnego i przeszłego. W szczególności podobały mi się te zadania, gdzie trzeba było uzupełniać fragmenty tekstu/luki. Nad wieloma kwestiami w ogóle się nie zastanawiałam wcześniej i na pierwszy rzut oka nie wiedziałam, co mogłabym tam wpisać, a jak już zaczęłam, to wyrzuciłam z siebie wszystko to, co powinnam.
Oczywiście wiele ćwiczeń, jak przejrzycie sobie wszystkie po kolei, nie będzie odpowiednimi na tę chwilę. Niekiedy nie mamy ochoty rozdrapywać akurat tych ran. Niekiedy one zupełnie nas nie dotyczą. Niekiedy jest za wcześnie lub nawet za późno. Dlatego ja w dzienniku wypełniłam to, co uważałam za stosowne na ten moment, a i będę miała na uwadze powroty co jakiś czas do uzupełniania dziennika.
Keila Shaheen daje nam książkę, która staje się pewnego rodzaju łącznikiem między światem terapeutycznym a nami. Autorka podsuwa nam na pierwszy rzut oka proste zadania, które dają nam do myślenia. Otrzymujemy szablon wytycznych, które pozwalają odkrywać to, co może i najchętniej ukrylibyśmy przed światem i przed sobą samym.
„Praca z cieniem” to książka, która pozwala skonfrontować wszystko to, co siedzi głęboko w nas, rozpoznać i pokonać przeszkody, wszelkie ograniczające przekonania. Autorka skupia się na tym, aby przekazać nam materiał, dzięki któremu wykorzystamy nasz prawdziwy potencjał.
Jeśli macie jakieś traumy do przepracowania lub po prostu chcecie poznać siebie odrobinę bardziej, sięgnijcie po „Pracę z cieniem” jako po naprawdę ciekawy dziennik, usprawniający proces samoświadomości.
Dziękuję za egzemplarz do recenzji!