Adwokat diabła recenzja

Prawo które niszczy

Autor: @zacisze.wiedzmy ·3 minuty
2019-08-26
Skomentuj
1 Polubienie


"Adwokat diabła" to thriller prawniczy z nutą horroru, ale również można doszukać się w nim trochę z thrillera psychologicznego. Książka jest doskonale napisana, przez co od samego początku przykuwa naszą uwagę.

Nasz główny bohater, Kevin Taylor, to młody i ambitny adwokat z prowincjonalnej kancelarii w Long Island. Pomimo niechęci swoich przełożonych podejmuje się bronić nauczycielki oskarżonej o molestowanie swojej uczennicy. Kevin jest w tej sprawie bezwzględny i nie cofnie się przed niczym. Po wygranej pracodawcy odwracają się od niego jaki i mieszkańcy Long Island. Jego żona, Miriam, też nie kryje się z niezadowoleniem. Jednak adwokat nie uważa by postąpił źle. Szybko dostaje propozycję pracy w renomowanej kancelarii "John Milton i wspólnicy" mieszczącej się w Manhattanie. Propozycja dwukrotnie wyższego wynagrodzenia, apartament, limuzyna, jednym słowem luksus i nowi przyjaciele przekonują adwokata i jego żonę do szybkiej przeprowadzki. Jednak po pewnym czasie Kevin zaczyna zauważać ze coś jest nie tak... Pieniądze i sława okazują się złudne, a właściciel kancelarii, niedokońca wydaje się tym za kogo się podaje. Do tego jedna z sąsiadek zdaje się być obłąkana, ale czy na pewno? Czy Kevinowi uda się uratować swą duszę?

"Czy pan Milton był tylko bystrym, przebiegłym i bezwzględnym człowiekiem, czy też... czymś więcej?"

Autor porusza motyw odwiecznej walki dobra ze złem, ale i również kwestię ludzkiej moralności. Ukazuje nam prawo, które zamiast chronić ofiary - niszy je. Prawo jawi się tu tylko jako procedura sądowa, która niema nic wspólnego z sprawiedliwością i moralnością. Jest ono tylko martwą procedurą bez poparcia w działaniu. Zło jest ignorowane, a prawo naginane wobec niego. Nie liczy się prawda, a tylko to, kto przedstawi lepsze argumenty i dzięki temu wygra.

"Gdy przychodzi co do czego, Kevin, ludzie wybierają to, co dla nich najkorzystniejsze. Ideały, zasady, nieważne jak to nazwiemy, nie mają znaczenia w ostatecznych rozrachunku."

Bohaterowie zostali doskonale wykreowani. Ich charaktery i zachowania są dokładnie i precyzyjnie przemyślane. Odczuwamy ich emocje ale i zauważamy zmiany w zachowaniu. Wpływ jaki wywiera na nich nowe miejsce, nowe możliwości, luksus oraz nowi znajomi. Zmienia się ich tok myślenia i postrzegania tego co dobre, a co złe. Miriam, żona Kevina, przed przeprowadzką była osobą radosną, mądra, wrażliwą, pełną współczucia i empatii. Po poznaniu Pana Miltona i żon innych wspólników przestała samodzielnie myśleć. Stała się głupia, samolubna i pusta, ale i leniwa. Straciła swoją indywidualność. Natomiast John Milton (nawiązanie do autora "Raju utraconego"), nasz diabeł, jest przedstawiony jako władca. Jego postawa, sposób bycia i zachowania wskazują że czuje się Panem. Jest bystry i bezwzględny. Jego postać, rysy twarzy zmieniają się w zależności od sytuacji i osoby z którą rozmawia. Dzięki temu zauważamy, że jest kimś więcej, niż tylko właścicielem kancelarii prawniczej. Kevin to natomiast młody, ambitny i naiwny prawnik. Łatwo daje się zmanipulować, jednak jako jedyny otrząsa się z fascynacji Miltonem. Zaczyna dostrzegać zło i zagrożenie. Postacie drugoplanowe nie pozostają w tyle, również świetnie wykreowane o rozbudowanych i barwnych charakterach.

Neiderman stworzył historię ponadczasową. Nieopisuje nam Nowego Jorku lat 90-tych, a ogranicza się do niezbędnego minimum np. opisów kancelarii, apartamentu. Dzieki temu nie odczuwa się klimatu tamtych lat, a książka staje się uniwersalna.


W 1997 roku na podstawie książki "Adwokat diabła" (wydanej w 1990 roku) miał premierę film o tym samym tytule. Oglądałam go wiele tat temu i pamiętam, że zrobił on na mnie duże wrażenie. Dzięki Wydawnictwu Vesper dopiero teraz mamy okazję zapoznać się z papierową wersją tej historii w języku polskim. Wydawnictwo bardzo się postarało, ponieważ książka ma twardą oprawę, a dzięki świetnej grafice od razu przykuwa naszą uwagę. W środku co jakiś czas znajdujemy cudowne i kimatyczne rysunki umilające nam czytanie. Dzięki temu książka nabiera jeszcze bardziej mrocznego klimatu, a my odczuwamy pewien rodzaj niepewności.
 
"Adwokat diabła" jest książką ponadczasową o mrocznym klimacie. Czytając ją, cały czas odczuwamy kryjący się na jej stronach niepokój i niepewność. Pomimo to nie jesteśmy w stanie jej odłożyć na bok. Jest to dosłownie doskonale napisany thriller prawniczy, który trzeba przeczytać. Polecam!



Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-08-08
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Adwokat diabła
Adwokat diabła
Andrew Neiderman
7.6/10

Kiedy Kevin Taylor dołącza do wziętej, ekskluzywnej firmy prawniczej na Manhattanie, specjalizującej się w prawie karnym spółki John Milton i Wspólnicy, oznacza to dla niego długo wyczekiwaną popraw...

Komentarze
Adwokat diabła
Adwokat diabła
Andrew Neiderman
7.6/10
Kiedy Kevin Taylor dołącza do wziętej, ekskluzywnej firmy prawniczej na Manhattanie, specjalizującej się w prawie karnym spółki John Milton i Wspólnicy, oznacza to dla niego długo wyczekiwaną popraw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Odkopując stosy wstydu zbudowane z książek kupionych dawno temu, natrafiłem na zafoliowaną jeszcze, nabytą w 2019 r. książkę Andrew Neidermana „Adwokat Diabła”. Książka w pięknym wydaniu wydawnictwa ...

@Johnson @Johnson

Większości fanów literatury grozy, czy też horrorów tytuł Adwokat Diabła kojarzy się zapewne z filmem z 1997 roku, o tym samym tytule w reżyserii Taylor’a Hackford’a, w którym zagrali m. in. Al Pac...

@SFsince2018 @SFsince2018

Pozostałe recenzje @zacisze.wiedzmy

Mamy trupa i co dalej
Memento Mori

"Memento Mori" - jeden z moich ulubionych cytatów. A Wy pamiętacie o śmierci? Śmierć i przemijanie są zazwyczaj uważane za temat tabu. Dla większości są to tematy przykr...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Mecha Fiction: Epizod I
Mecha Fiction

Jeśli lubicie Mechy i animacje lub filmy z nimi związane to książka Jaroslawa Dobrowolskiego "Mecha Fiction: Epizod I" od wydawnictwa SiniSter będzie idealną lekturą dla...

Recenzja książki Mecha Fiction: Epizod I

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka