Projekt Hail Mary recenzja

Projekt Hail Mary

Autor: @lunka.bookstagram ·1 minuta
2021-05-25
Skomentuj
1 Polubienie
Ryland budzi się i nie rozumie, co się z nim stało i gdzie jest. Nie wie nawet, jak się nazywa. Wszędzie ma powtykane jakieś rurki, ciężko mu wydobyć głos z gardła. Nie zdaje sobie sprawy z tego, że bierze udział w akcji, mającej na celu uratowanie ludzkości. Jest jedyną osobą z początkowych trzech, która pozostała przy życiu. Reszta załogi nie żyje. Bohaterowi towarzyszy jedynie "wszechwładny komputer o stalowych mackach", kontrolujący jego poczynania, wydzielający jedzenie. Co zagraża Ziemi? Jak powstał projekt Hail Mary? Co Ryland ma z tym wszystkim wspólnego? Czy bohater odnajdzie się w swojej roli, skoro nic nie pamięta?

Książka od pierwszych stron intryguje. Ryland przypomina sobie coraz to nowe wątki ze swojej przeszłości. Mamy narrację pierwszoosobową, więc wiemy dosłownie tyle, co bohater. Jest to świetny zabieg, pasujący do tego typu książki. Wraz z postacią możemy analizować to, co się dzieje. Jego myśli są tak perfekcyjnie napisane, że czytanie w takiej formie to czysta przyjemność. Niemalże jesteśmy w stanie poczuć to, co czuje Roland podczas swojej wyprawy.

W książce jest wiele naukowych terminów, ale są one przedstawione tak, że rozumiemy, o co chodzi. Nie są bełkotem pseudonaukowym. Wpływa na to powracająca pamięć Rylanda, która podsuwa mu fragmenty z przeszłości. Dostajemy informacje w małych dawkach, co jest zrozumiałe i ciekawe. Nie jesteśmy rzuceni na głęboką wodę i nie czujemy się jak podczas czytania artykułu naukowego z zupełnie nam nieznanej dziedziny. Do tego prawie każdy rozdział kończy się czymś piorunująco zaskakującym i nie można się oderwać od lektury zgodnie z niedziałającą zasadą "Jeszcze tylko jeden rozdział".

Książka jest NIESAMOWITA. Wciąga, intryguje, zaskakuje, szokuje. Jest to idealne połączenie genialnego pomysłu i perfekcyjnego do granic możliwości wykonania. Akcja, humor, niepokój, doskonałe wyczucie kolejności odkrywania kart. Do tego bardzo przywiązujemy się do bohatera i z ciekawością śledzimy jego poczynania. Jeśli miałabym wskazać książkę, na której mało kto się zawiedzie, to będzie to właśnie "Projekt Hail Mary". Hit! Nie mogę zdradzić więcej, ale co tam się później działo, to ja zupełnie się nie spodziewałam! "Projekt Hail Mary" jest oderwany od rzeczywistości, wspaniały.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Projekt Hail Mary
3 wydania
Projekt Hail Mary
Andy Weir
8.4/10

Samotny astronauta musi uratować Ziemię przed katastrofą. Z załogi, która wyruszyła na straceńczą misję ostatniej szansy, przeżył jedynie Ryland Grace. Teraz od niego zależy, czy ludzkość prze...

Komentarze
Projekt Hail Mary
3 wydania
Projekt Hail Mary
Andy Weir
8.4/10
Samotny astronauta musi uratować Ziemię przed katastrofą. Z załogi, która wyruszyła na straceńczą misję ostatniej szansy, przeżył jedynie Ryland Grace. Teraz od niego zależy, czy ludzkość prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytałam kiedyś "Marsjanina" i mimo, że było to już po obejrzeniu ekranizacji i tak ogromnie mi się podobała. Czy "Projekt Hail Mary" przypadł mi do gustu? Życie na ziemi jest w niebezpieczeństwie.....

@pola841 @pola841

Obawiam się napisać tę opinię. Z jednej prostej przyczyny – ta książka nie przypadła mi do gustu, a jestem świadoma, że zbiera w zasadzie same przychylne recenzje. Zacznę jednak od początku. „Proje...

@Anuszka @Anuszka

Pozostałe recenzje @lunka.bookstagram

Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Two for joy

„Stowarzyszenie srok: Two for joy” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to drugi tom dylogii [współpraca]. Ocena: 8/10 ...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
One for sorrow

„Stowarzyszenie srok: One for sorrow” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to pierwszy tom dylogii. [współpraca]. Ocena...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...

Nowe recenzje

Narzeczona bez zobowiązań
Zagubione dusze
@jagodabuch:

"Narzeczona bez zobowiązań" autorstwa Eweliny C. Lisowskiej to romans historyczny, który przenosi czytelnika w drugą po...

Recenzja książki Narzeczona bez zobowiązań
Księgarenka na Miłosnej
Ukojenie po ciężkim tygodniu
@mariola1995.95:

“Księgarenka na Miłosnej” jest uroczą powieścią obyczajową osadzoną w czasach współczesnych. Trzydziestoletnia Aleksan...

Recenzja książki Księgarenka na Miłosnej
Walerka i bohaterki Jastry
Mali bohaterzy to też bohaterzy.
@maciejek7:

"Walerka i bohaterki Jastry" to druga część z serii "Borkowie i kaszubskie przygody" autorstwa Darii Kaszubowskiej. Nie...

Recenzja książki Walerka i bohaterki Jastry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl