„Fantazja to naturalny aspekt ludzkich działań. Na pewno nie niszczy rozumu ani go nawet nie obraża; nie stępia też apetytu naprawdę naukową i nie zaciera jej postrzegania. Wręcz przeciwnie. Im bystrzejszy i trzeźwiejszy umysł, tym wspanialsze będzie snuł fantazje”.
(„Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa”)
Nikt do tej pory nie stworzył, tak bardzo rozbudowanego uniwersum, jak sam Tolkien. Z reguły skupiamy się na jego dwóch najpopularniejszych dziełach takich jak trylogia Władcy Pierścieni i Hobbit, ale ostatnio mamy okazję śledzić ukazujące się ostatnie pisma Autora na temat Śródziemia. Zachwycaliśmy się już Księgą Zaginionych opowieści, teraz przyszedł czas na Naturę Śródziemia.
Natura Śródziemia zredagowana przez największego znawcę Pisarza Pana Carla Hostettera zaprasza nas do poznania bliżej tego wszystkiego, o czym możemy przeczytać w powieści o pierścieniu, czy smoku. Te późne teksty na temat krain, mieszkańców i metafizyki Śródziemia przyciągają szczegółami do tego stopnia, że czytane przed dwoma najpopularniejszymi pozycjami pozwalają nam na głębsze wejście i zrozumienie stworzonego przez Pana Tolkiena świata.
W książce tej znajdziemy takie rozdziały jak Domostwa w Śródziemiu, Rok Valarów, Podróże konne elfów, czy mój przyznam ulubiony Wytwarzanie lembasów. Zastanawiałam się, czytając tę publikację, jak bardzo Pisarz kochał świat, który tworzył, jak wielką trzeba mieć wyobraźnię oraz miłość do czytelnika, aby nie tylko napisać książki i teksty tak bardzo bogate w szczegóły, ale przede wszystkim chcieć to zrobić dla drugiej osoby. Nigdy nie zwracałam uwagi na inne dzieła Pana Tolkiena poza moimi dwoma ulubionymi, ale odkąd dostałam w swoje ręce serię, którą rozpoczyna pozycja Księga zaginionych opowieści, zaczęłam zupełnie inaczej postrzegać Śródziemie jako całość. Dzięki książce Natura Śródziemia widzę, że w całym tym świecie nie chodzi tylko o fabułę, jaką sobie doczytamy, śledząc przygody naszych ulubionych bohaterów, ale o głębsze wejście w świat, do którego zostaliśmy zaproszeni, poznanie tego, co do tej pory wydawało nam się mało istotne, zagłębienie się w historie, obok których przechodziliśmy obojętnie, poznanie ludów, co do których wydawało nam się, że nic nie wnoszą do toczącej się opowieści, głębszą analizę miejsc, które mogliśmy odwiedzić w innych publikacjach, w Naturze Śródziemia jest to np. Gondor (rozdział Rzeki i wzgórza sygnałowe Gondoru). Pozycja ta dostarcza czytelnikowi wielu odpowiedzi w kwestiach jego ulubionych krasnoludów, czy Eldarów. Niezwykle szczegółowa, przebogata w opisy udowadnia, że Śródziemie to świat, obok którego nie można przejść obojętnie.
Bezsprzecznie świat Tolkiena porywa, z każdym dniem Pisarz ma nowych fanów, a ci, którzy już go znają, doceniają go jeszcze bardziej. Autor Władcy Pierścieni to bez wątpienia ikona literatury światowej na najwyższym poziomie, jest autorytetem dla wielu twórców, wielu także chciałoby pisać tak jak on. Książki Pana Tolkiena dają radość czytelnikowi od lat, myślę, że to się nie zmieni, ja sięgając po kolejne, jakie się ukazały, uzupełniam swoją wiedzę w dziedzinie fascynującego świata Śródziemia i Was zachęcam do tego samego