Przebudzenie zmarłego czasu. Druga gemma recenzja

"Przebudzenie zmarłego czasu. Druga gemma" Stefan Darda - opinia

Autor: @Katarzyna_Wasowicz ·3 minuty
2022-10-31
Skomentuj
1 Polubienie
„Druga gemma” stanowi bezpośrednią kontynuację „Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót”. Styl pozostaje bez zmian, czyta się szybko, a fabuła staje się dużo bardziej dynamiczna. Całość nabiera również znamion kryminału, a okoliczności śmierci Olgierda Langa stają się jeszcze bardziej zagadkowe i tajemnicze. Naturalnie nie dowiadujemy się wszystkiego, wiele jeszcze pozostaje do odkrycia i mam nadzieję, że kolejna część przyniesie choć trochę więcej odpowiedzi.

*

Zmienia się również charakter głównego bohatera. A przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Owładnięty chęcią poznania możliwości połączenia obu gemm, naprawienia życia ważnych dla niego osób oraz odkrycia prawdziwych okoliczności śmierci wuja Jakub przestaje być tym miłym, nieco zdezorientowanym mężczyzną. Dokonuje czynów, o które nie posądzałabym go czytając „Powrót”. I tak się zastanawiam na ile miały na to wpływ starożytne artefakty, a na ile jego nieodkryte jeszcze przed czytelnikiem cechy.

*

Po przeczytaniu zaczęłam się również zastanawiać nad poczynaniami Olgierda i jego faktycznymi motywami działania. Zostawiając list nakłaniający Kubę, by nie szukał i nie drążył, wspominając o gemmie, o swoim ewentualnym powrocie i niemożności odejścia dał mu motywację do działania i wywołał efekt przeciwny do zamierzonego. Chyba że taki był faktyczny plan Olgierda, co w obliczu pewnej sceny nie miałoby sensu. Być może więcej dowiem się z lektury kolejnego tomu. Jednak mocno mnie to zastanawia.

Także i tutaj nie brak zdawałoby się dziwnych scen z przyszłości (niby niedalekiej, ale jakże różnej od tego czego można by się spodziewać). Tym razem jednak nie irytowały, ale dodatkowo pobudzały ciekawość. Jest ich więcej, odkrywają więcej, rodzą także więcej pytań, na które (oczywiście) brak odpowiedzi.

*

Aby nie było zbyt monotonnie nieco bliżej poznajemy jedną z postaci, która pojawiła się także w pierwszej odsłonie. Wraz z nią rozwija się ciekawy wątek, oparty na wielokrotnych scenariuszach. Pewnie źle to ujęłam, ale ogólnie chodzi o to, że często ludzie zastanawiają się co by było gdyby… Np. gdyby wyszli minutę później spotkałoby ich coś innego niż się wydarzyło. Wiecie o co chodzi. Z jednej strony trochę to jakby odwodzenie czytelnika od głównego tematu, ale z drugiej ma pewien sens. Jaki? Polecam odkryć samemu.

Inną kwestią wątkową związaną ze wspomnianą postacią (wiem, piszę bardzo enigmatycznie, ale nie chciałabym Wam zdradzać zbyt dużo) jest wiara plotkom i jak potrafi to zmienić postrzeganie. Temat ważny, biorąc pod uwagę to co spotkało Jakuba w przeszłości i z czym przyjdzie mu się borykać zapewne do końca życia.

*

Ta część podobała mi się dużo bardziej. Zawdzięcza to swojemu dynamizmowi, kolejnym odsłonom układanki, a także wyraźnie odczuwalnemu mrokowi. W „Powrocie” czuć jego zapowiedź, w „Drugiej gemmie” wypełza z zakamarków i wraz z postępem historii gęstnieje.

Przeczytałam ją też dużo szybciej niż pierwszą część. Co prawda horroru czy grozy jest nadal mało, ale za to fabuła nadrabia tajemniczością, szybkim postępem wydarzeń i kolejnymi sekretami. Jestem bardzo ciekawa co przyniesie nam kolejny tom.

*

Jeśli lubisz historie, które dość wolno odkrywają wszystkie swoje sekrety; akcję dziejącą się w Polsce; stale towarzyszącą ci niepewność jak się to wszystko skończy ;serie (ta ma liczyć 4 tomy – jeśli wierzyć informacjom na okładce pierwszego) i nie będzie ci przeszkadzało, że musisz poczekać nie wiadomo jak długo na kolejny zachęcam do przeczytania „Przebudzenie zmarłego czasu. Druga gemma” Stefana Dardy.

Prawdopodobnie jednak, jeśli podobał Ci się pierwszy tom, nie trzeba Cię zachęcać do przeczytania drugiego.

Polecam! Nie będziecie się nudzić.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przebudzenie zmarłego czasu. Druga gemma
Przebudzenie zmarłego czasu. Druga gemma
Stefan Darda
7.2/10
Cykl: Przebudzenie zmarłego czasu, tom 2

Powrót, o którym mowa w pierwszej części cyklu, pociąga za sobą coraz więcej zaskakujących i niepokojących zdarzeń. Jakub Domaradzki z każdym dniem odkrywa kolejne tajemnice nieżyjącego wuja, a te za...

Komentarze
Przebudzenie zmarłego czasu. Druga gemma
Przebudzenie zmarłego czasu. Druga gemma
Stefan Darda
7.2/10
Cykl: Przebudzenie zmarłego czasu, tom 2
Powrót, o którym mowa w pierwszej części cyklu, pociąga za sobą coraz więcej zaskakujących i niepokojących zdarzeń. Jakub Domaradzki z każdym dniem odkrywa kolejne tajemnice nieżyjącego wuja, a te za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od premiery pierwszego tomu minęło już sporo czasu, bo blisko cztery lata. Na rynku książki, w jego obecnym kształcie, to właściwie wieczność. Dlatego zanim zacznę przekonywać was, że warto sięgnąć p...

@alicya.projekt @alicya.projekt

Na samym początku, chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że jeśli nie czytaliście powieści Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót, to nie zabierajcie się na Drugą gemmę. Obie książki stanowią część większej cał...

@mrocznestrony @mrocznestrony

Pozostałe recenzje @Katarzyna_Wasowicz

Willa przy Perłowej
"Willa przy Perłowej" Paulina Molicka - opinia

Tym razem autorka zabiera nas na ulicę Perłową, przy której stoi stara willa. Mieści się w niej pensjonat i mała restauracja, ale niestety interesy nie idą tak dobrze, j...

Recenzja książki Willa przy Perłowej
Pomiędzy nami tajemnice
"Pomiedzy nami tajemnice" Katarzyny Grzebyk - opinia

Każdy ma jakieś tajemnice… Jaki jest ciężar twoich? Jakikolwiek motyw tajemnic z przeszłości lub sekretów rodzinnych jest dla mnie niebywale pociągający. A jeśli do teg...

Recenzja książki Pomiędzy nami tajemnice

Nowe recenzje

Na skraju
Świat ludzi, świat driad
@gloria11:

Risten to doświadczony najemnik, który wraz z resztą oddziału towarzyszy księciu w jego sekretnej podróży. Je...

Recenzja książki Na skraju
Alemama, czyli historia z życia wzięta
Ale mama
@Gosia:

„Alemama, czyli historie z życia wzięte” to książka Agaty Wolnej, której rodzinę uwielbiam i od lat podziwiam! Oboje ro...

Recenzja książki Alemama, czyli historia z życia wzięta
Kiedy byłyśmy ptakami
Pochwała i hymn do życia
@zanetagutow...:

Autorką „Kiedy byłyśmy ptakami” jest Ayanna Lloyd Banwo, pochodząca z Trynidad i Tobago - wyspy na morzu Karaibskim, ob...

Recenzja książki Kiedy byłyśmy ptakami
© 2007 - 2024 nakanapie.pl