Przełamać noc recenzja

Przełamać noc

Autor: @Lena173 ·3 minuty
2011-10-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Liz Murray jest amerykańską pisarką, która jako bezdomna nastolatka skończyła liceum i zdobyła stypendium New York Times'a, a 2009 roku uzyskała dyplom Uniwersytetu Harvarda. Obecnie autorka kieruje założoną przez siebie w Nowym Jorku organizacją Manifest Living, której celem jest inspirowanie dorosłych ludzi, by uwierzyli, że mogą osiągnąć w życiu wymarzone cele. Podróżuje także po świecie z wykładami i warsztatami motywacyjnymi występując obok tak znamienitych osobistości jak Tony Blair, Michaił Gorbaczow czy Dalai Lama.

"Przełamać noc" jest autobiograficzną powieścią, która przedstawia swoim czytelnikom historię Elisabeth Murray - młodej i niezwykle utalentowanej kobiety, która od chwili narodzin skazana była na życie w skrajnej nędzy i ubóstwie. Matka głównej bohaterki wylądowała na ulicy w wieku zaledwie kilkunastu lat i od tej pory zmuszona była radzenia sobie we własnym zakresie. Spędzając wiele godzin w różnego rodzaju melinach rozpoczęła swoją przygodę z narkotykami, które w niedalekim czasie miały przejąc nad nią pełną kontrolę. Wtedy właśnie poznała mężczyznę, który uważany był za jedną z najpopularniejszych osób w jej kręgach. Wspólnymi siłami dorobili się oni dwóch córek, które niemalże od samego urodzenia zdane były tylko i wyłącznie na siebie. Rodzice dziewcząt woleli bowiem wydać pieniądze z zasiłku na heroinę, niż zapewnić swoim pociechom jedzenie, które starczyłoby im na najbliższy miesiąc.

Główna bohaterka i jej siostra od małego musiał troszczyć się o własne przetrwanie. Wielokrotnie głodowały, a ich ciężko zaoszczędzone pieniądze bardzo często były im podkradane. Elizabeth i Lisa bardzo często pozostawały bez nadzoru osób dorosłych, nawet jeśli rodzice przebywali w domu, to nie zwracali na nie większej uwagi. W tym samym okresie Lizzy nagminnie opuszcza zajęcia szkolne i dom rodzinny Murray nawiedza pracownica opieki społecznej, która zamiast pomóc nastolatce, straszy ją umieszczeniem w ośrodku zamkniętym. Z biegiem czasu dziewczyna dowiaduje się również, że jej matka choruje na AIDS. Od tego czasu całość wydarzeń zmienia do punktu kulminacyjnego, który sprawi, że życie głównej bohaterki zmieni się diametralnie...

Podczas zagłębiania się w lekturze powieści Liz Murray byłam wstrząśnięta i niejednokrotnie miałam ochotę odłożyć ją na półkę. Przyznaję się bez bicia, że nie jestem odporna na krzywdę, która wyrządzana jest dzieciom i nie ważne, czy dzieje się to w rzeczywistości, czy też nie. W tego typu wypadkach mam ochotę zakasać rękawy i wybić wszystkich tych, którzy dopuszczają się czynów niewybaczalnych. Tym bardziej jestem pełna podziwu dla autorki, która zdecydowała się opowiedzieć nam historię swojego życia. Nie należało ono ani do najszczęśliwszych i na każdym kroku towarzyszyły jej złudne marzenie, że wcale nie jest tak źle, jak się wszystkich wydaje. Narkotyki niewątpliwie są czymś strasznym i co rusz zastanawiałam się co kieruje ludźmi, którzy decydują się na obcowanie z tego typu środkami odurzającymi.

Nie mniej jednak amerykańska pisarka opisała wszystko z niezwykłą precyzją. Bardzo często miałam wrażenie, że osobiście biorę udział w wydarzeniach przedstawionych nam przez twórczynię tego dzieła i dzięki temu mogłam swobodnie utożsamić się z nią w nawet najbardziej ekstremalnych warunkach. Czytając tą pozycję literacką miałam wrażenie, iż główna bohaterka jest aż za nadto dojrzała, jak na swój wiek. Wiadomą rzeczą jest, że dziecko wychowujące się w tego typu warunkach dorasta szybciej od innych. Nie jestem tylko pewna czy sześciolatka jest w stanie myśleć aż tak dojrzale? W moim odczuciu było to nieco nieprawdopodobne, jednak z czasem zaczęłam to sobie tłumaczyć tym, że autorka opisuje dzieciństwo z perspektywy czasu i być może to było przyczyną takiego stanu rzeczy.

"Przełamać noc" chciałabym polecić osobom o mocnych nerwach. Nie jest ona bowiem lekturą ani łatwą ani też przyjemną. Wymaga ona od czytelników spokoju ducha i ogromnej ilości samokontroli. Jeśli już dojdziemy do takiego stanu rzeczy, to zagłębianie się w lekturze tej powieści staje się dla nas niezwykłą wyprawą, która miała miejsce naprawdę.

Wydawnictwo Rodzinne. 2011 rok
ISBN: 978-83-931505-4-0
Liczba stron: 440
Ocena: 8/10


Recenzja opublikowana została na:
[http://recenzje-leny.blogspot.com/2011/10/liz-murray-przeamac-noc.html#more]
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przełamać noc
Przełamać noc
Liz Murray
9.2/10

Opowieść o przebaczeniu, przetrwaniu i mojej drodze z ulicy na Harvard. Bestseller New York Timesa! Opowieść dla wszystkich poszukujących wiary, że bez względu na to, co się stało, w życiu zawsze moż...

Komentarze
Przełamać noc
Przełamać noc
Liz Murray
9.2/10
Opowieść o przebaczeniu, przetrwaniu i mojej drodze z ulicy na Harvard. Bestseller New York Timesa! Opowieść dla wszystkich poszukujących wiary, że bez względu na to, co się stało, w życiu zawsze moż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Biografia Elizabeth jest szczególnie przejmująca, bo stanowi opowieść o życiu dziecka w rodzinie - delikatnie mówiąc - dysfunkcyjnej. Dzieci nie powinny przejmować roli odpowiedzialnego dorosłego. O...

@Asamitt @Asamitt

To opowieść prawdziwa, oparta na faktach, opisana przez bohaterkę tych wydarzeń. Była dziewczyną bezdomną, kiedy kończyła szkołę średnią, a i tak dała sobie radę! Teraz kieruje założoną przez siebie ...

@asymaka @asymaka

Pozostałe recenzje @Lena173

Wszystkie moje mamy
Holocaust w wersji dla najmłodszych

Nie potrafię znaleźć odpowiednich słów na opisanie uczuć, które towarzyszyły mi podczas czytania tej niepozornej książeczki. Nie ukrywam, że sama mocno zdziwiłam się jej ...

Recenzja książki Wszystkie moje mamy
Rywalki
Rywalki

Literatura młodzieżowa. Dla wielu dorosłych czytelników jest czymś nieosiągalnym i bynajmniej nie ma to związku z tym, że ktokolwiek zabrania im zapoznawania się z tego t...

Recenzja książki Rywalki

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości