Całe nasze życie to ciąg zdarzeń, zazębiających się ze sobą, zapętlonych przyczyn i skutków naszych wyborów. Nawet jeśli wydaje nam się, że płyniemy z prądem i nie podejmujemy przełomowych decyzji, to z pozoru niewinna zgoda na pójście z kimś nowym na lunch, może wywołać lawinę wydarzeń, których nie sposób było przewidzieć. Tak stało się w przypadku trzech przyjaciółek, które są bohaterkami thrillera o wymownym tytule "Fatalne kłamstwo".
Beth, Joanne i Megan nie mogą się bardziej od siebie różnić, a jednak gdy Beth spotyka w księgarni Joanne pod wpływem impulsu zgadza się pójść z nią na lunch do studenckiego baru. Dziewczyny są młode, właśnie rozpoczęły studia na uczelni i szukają swojego miejsca w studenckiej społeczności. W barze są świadkami niezłego zamieszania wywołanego przez nieco fajtłapowatą i raczej nieatrakcyjną Megan. Niespodziewanie przyjmują ją do swego kręgu i od tej chwili do końca studiów pozostają nierozłącznymi przyjaciółkami. Aby uczcić obrony prac, postanawiają wybrać się na jednodniowy wypad pod miasto. Ta jedna noc zaważy na całym ich dorosłym życiu...
Mija 20 lat. Beth, Joanne i Megan przyjaźnią się, choć nie tak zażyle jak 20 lat temu. Po wydarzeniach sprzed 20 lat, każda podjęła własne decyzje, które doprowadziły je do miejsc, w których teoretycznie zawsze chciały być. Niestety, nie da się zbudować szczęścia na kłamstwie. Wydarzenia sprzed 20 lat dają o sobie znać, gdy jedna z kobiet postanawia wyjawić uciążliwy sekret swojej partnerce. Wówczas okazuje się, że jedno zdarzenie może uruchomić trudną do zatrzymania spiralę zdarzeń, z których jedno zaskakuje bardziej od drugiego.
Książka Valerie Keogh to polecany thriller, którego byłam ogromnie ciekawa. Książka nie spełniła wszystkich moich oczekiwań. Po pierwsze, pomysł sam w sobie dobry, został bardzo spłycony. Zabrakło mi przybliżenia psychologii każdej z głównych kobiecych bohaterek. Żadnej z nich nie udało mi się polubić. Bardzo zdziwiłam się tym, jaki sekret skrywała jedna z przyjaciółek, bo choć podejrzewałam to od niemal samego początku lektury, to nie sądziłam, że autorka w tym temacie nie pokusi się o zaskoczenie. Dopiero potem, wydarzenia nabrały tempa i przyznaję, że niektóre zwroty akcji były intrygujące, ale nie przekonujące jako całość. Polecam z umiarkowanym entuzjazmem i nie wiem, czy fani gatunku nie będą odrobinę zawiedzeni. Początkującym może się spodobać.