Historia pszczół recenzja

Pszczoły spoiwem przyrody

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Skazananaksiazki ·2 minuty
2021-02-25
Skomentuj
13 Polubień
O masowym wymieraniu pszczół słyszało zapewne wielu z nas. Jest to temat ciekawy, aczkolwiek nie na tyle głośny w mediach. Dziś nie ma bezpośredniego zagrożenia wyginięcia pszczół. Jednak czy sami jesteśmy świadomi, ile te niewielkie owady znaczą dla człowieka? Czy może lepiej w ogóle przemilczeć temat i dopuścić do głosu ponurą wizję przyszłości? Maja Lunde, autorka norweskiego bestsellera, w swojej książce przybliża Czytelnikom sieć zależności pomiędzy ludźmi a owadami.





Trzy historie, trzy różne osoby żyjące w innych latach. Spoiwem dla nich są pszczoły. Anglia w wieku XIX. William jest przykuty do łóżka, cierpi na depresję. Marzył od zawsze o karierze przyrodnika. Któregoś dnia, z wielkim wysiłkiem, sięgnął po książkę o pszczołach. Zafascynowany ich naturą, postanowił wybudować własny ul. USA, czasy niemal współczesne, rok 2007. George jest hodowcą pszczół, posiada na własność kilkaset uli. Sumiennie rozwija swoją pasiekę, aby móc przekazać ją jedynemu synowi w spadku. On jednak ma inne plany życiowe. Trzecia historia opowiadana jest z perspektywy Tao, w Chinach, w 2098 roku. Kraj ten, jako jedyny, przetrwał atak masowego wymierania pszczół i obecnie Chińczycy sami zapylają rośliny. Dzieci od najmłodszych lat uczone są techniki przyszłej pracy. Tao za wszelką cenę chce dać synkowi namiastkę szczęśliwego życia.

Powieść można zaliczyć do gatunku pośredniego, gdzieś pomiędzy prozą psychologiczną a obyczajową. Pszczoły to zwierzęta niezwykle pracowite, z doskonale rozwiniętą intuicją. One wiedzą, co do nich należy i nie zawahają się bronić swojego terytorium. Niszczenie uli przyczynia się do wymierania setek, jeśli nie tysięcy osobników, które przecież pracują dla ludzi. Po co usuwać z otoczenia pożyteczne owady? Jeśli nie one, kto będzie dbał o rośliny? Niestety ludzie. Będziemy zmuszeni nauczyć się nowej techniki pracy, wcześniej zupełnie dla nas obcej. Jest to mało optymistyczna wizja przyszłości.

Minusem tej książki jest wtórność trzech opowieści. Wszystkie są właściwie o tym samym, żadna z nich szczególnie się nie wyróżnia. Trzy rodziny, które uświadamiają młodszemu pokoleniu zależność od owadów. Niestety, ale ani jedna relacja nie zapada w pamięć. Pod tym względem można zarzucić książce schematyczność i wtórność konceptu fabularnego.

„Historia pszczół” Mai Lunde to ciekawa opowieść o korelacjach społeczno-socjologicznych. Autorka udowadnia w ten sposób, że człowiek jest zależny od przyrody, jednocześnie samemu stanowiąc jej element. Książka, wbrew pozorom, nie jest gruba. Czyta się ją szybko. Trudno powiedzieć, czy zasługuje na miano bestsellera. Na pewno poruszony w niej został ciekawy i ważny temat. To rodzaj sygnału ostrzegawczego dla ludzi: pszczoły są nam potrzebne do życia. Jak mają jednak pomagać, jeśli same giną? To pytanie wymaga głębszej refleksji. Oto jeden z powodów, dla którego książka ta jest warta uwagi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-16
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Historia pszczół
4 wydania
Historia pszczół
Maja Lunde
7.1/10

Jeden z największych norweskich bestsellerów ostatnich lat. Książka, którą jeszcze przed premierą zakupiło 15 krajów Trzy intrygujące historie, zwyczajni, a jednak niezwykli bohaterowie, pszczoły i wa...

Komentarze
Historia pszczół
4 wydania
Historia pszczół
Maja Lunde
7.1/10
Jeden z największych norweskich bestsellerów ostatnich lat. Książka, którą jeszcze przed premierą zakupiło 15 krajów Trzy intrygujące historie, zwyczajni, a jednak niezwykli bohaterowie, pszczoły i wa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Obok katastrofy klimatycznej i globalnego ocieplenia często mówi się też o problemie wymierania pszczół. Przyrodnicy trąbią na alarm, podkreślają kluczową rolę tych malutkich, choć bardzo wa...

@snaky_reads @snaky_reads

Kiedy pszczoła zniknie z powierzchni Ziemi, człowiekowi pozostaną już tylko cztery lata życia. Skoro nie będzie pszczół, nie będzie też zapylania. Zabraknie więc roślin, potem zwierząt, wreszcie przy...

@ania_gt @ania_gt

Pozostałe recenzje @Skazananaksiazki

Huśtajka. Borderline
Pięć tysięcy odłamków kobiety

Borderline to zaburzenie osobowości z pogranicza, które częściej występuje u kobiet. Pomimo rozwoju medycyny i lepszej diagnostyki nie odnotowano drastycznie zwiększonej...

Recenzja książki Huśtajka. Borderline
Od rozstania do równowagi
Kiedy niemożliwe staje się faktem...

Człowiek, który znalazł drugą połówkę, nigdy nie dopuszcza do siebie czarnego scenariusza. Wierzy, że dane mu będzie z nią spędzić resztę swoich dni. Niestety pewnego dn...

Recenzja książki Od rozstania do równowagi

Nowe recenzje

Znak i Omen
„Jutro o wschodzie słońca już mnie tutaj nie bę...
@withwords_a...:

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj...

Recenzja książki Znak i Omen
Mister Hockey
Niegrzeczna bibliotekarka
@Moonshine:

„Mister Hockey” to książka od Lia Riley. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą autorką, do tej pory jedynie słyszałam o...

Recenzja książki Mister Hockey
Kołatanie
"Kołatanie"
@tatiaszaale...:

“To nie słowa, to gesty mają znaczenie”. Schyłek dwudziestego wieku, niewielka wioska w województwie łódzkim. To tutaj...

Recenzja książki Kołatanie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl