Purpurowe serca recenzja

Purpurowe Serca

Autor: @katexx91 ·2 minuty
2022-11-27
Skomentuj
1 Polubienie
„Purpurowe Serca” to książka, na którą czekałam od dawna, a film na Netflixie bije rekordy popularności. Czy po raz kolejny książka okaże się lepsza niż film?

Cassie Salazar i Luke'a Morrow praktycznie nic nie łączy. Mają jednego wspólnego znajomego. Ona na co dzień pracuje w barze w Austin w Teksasie i aby związać koniec z końcem, próbuje zrealizować marzenie o karierze muzycznej. Dodatkowo u Cassie zostaje zdiagnozowana cukrzyca, przez to dziewczyna zaczyna tonąć w długach.
Luke jest żołnierzem marines. Jego przeszłość nie należała do łatwych, ale dzięki wojsku udało mu się wrócić na właściwe tory. Ponadto za niedługo wyjeżdża na swoją pierwszą zagraniczną misję.
Spotkanie tej dwójki nie kończy się dobrze, a żadne z nich nie sądziło, że kiedykolwiek spotkają się ponownie, jednak los ma inne plany. Oboje kończą w urzędzie stanu cywilnego. Zdecydowali się na małżeństwo dla pieniędzy. To pomoże im wyjść z kłopotów finansowych. Cassie dostanie ubezpieczenie zdrowotne, a otrzymane pieniądze pozwolą mężczyźnie raz na zawsze odciąć się od przeszłości.
Wszystko było zaplanowane od A do Z, jednak kiedy dochodzi do tragedii, wszystko bierze w łeb. Czy gra, w którą są zmuszeni dalej grać, sprawi, że zakochają się w sobie naprawdę?


Zazwyczaj wyznaję zasadę najpierw książka potem film, jednak czasem, tak jak w tym przypadku, pierwszy w ruch poszedł film. I tak jak zakochałam się we filmowej adaptacji, tak po książce czuję niedosyt. Wiadomo książka i film zawsze się różnią. W książce są wątki, których nie ma we filmie, a w filmie dana scena jest rozszerzona, dodane jest coś, czego nie ma w papierowej wersji i potem ma się mieszane uczucia.

Jednak bez wątpienia książkowa wersja ma wszystko, co powinien mieć dobry romans. Motyw slow burn, fake relationship to real relationship love, one bed trope czy on zakochuje się pierwszy. I przede wszystkim wątek militarny i muzyczny i myślę, że takie połączenie kupiło mnie już na samym początku.
Jak już wcześniej wspominałam, relacja Cassie i Luke'a rozwija się powoli, bardzo powoli i było to spowodowane pewną rzeczą, a raczej osobą. Ta cała sytuacja sprawiała, że główna bohaterka momentami strasznie mnie irytowała.
Ogromny plus za wątek uzależnienia i walki z nim. Autorka bardzo dobrze przestawiła ten temat.
Książka pokazuje, jak trudna jest walka z samym sobą czy z własnymi słabościami. Nie ważne, czy dla kogoś, czy dla samego siebie.

„Purpurowe Serca” to historia, której zarówno nie chce się kończyć, jak i jak najszybciej chce się ją skończyć. Z jednej strony chce się tkwić w niej, czekając, aż główni bohaterowie w końcu uświadomią sobie, że są dla siebie stworzeni, ale z drugiej strony z niecierpliwością oczekuje się szczęśliwego zakończenia.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Purpurowe serca
Purpurowe serca
Tess Wakefield
6.9/10

Więcej ich dzieli niż łączy, a jednak los stawia ich na swojej drodze. Gdy żołnierz z trudną przeszłością i początkująca piosenkarka zgadzają się na małżeństwo dla pieniędzy, nie spodziewają się n...

Komentarze
Purpurowe serca
Purpurowe serca
Tess Wakefield
6.9/10
Więcej ich dzieli niż łączy, a jednak los stawia ich na swojej drodze. Gdy żołnierz z trudną przeszłością i początkująca piosenkarka zgadzają się na małżeństwo dla pieniędzy, nie spodziewają się n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tytuł: "Purpurowe serca" Autor: @tesswakefield_ Wydawnictwo: @wydawnictwohype Więcej ich dzieli niż łączy, a jednak los stawia ich na swojej drodze. Gdy żołnierz z trudną przeszłością i początkują...

@mol.nad.molami @mol.nad.molami

Cześć! 💓 Wierzę, że tego tytułu nie muszę nikomu przedstawiać. Ekranizacja książki “Purpurowe serca” skradła serca milionów widzów na całym świecie. Dziś jednak chciałabym się skupić na papierowej w...

@bookcoffecake @bookcoffecake

Pozostałe recenzje @katexx91

Złe dziecko
Złe dziecko, a może po prostu trudne?

Podobno to thriller, który trzyma w napięciu jak najlepsze powieści Kinga... Hannah była mocno wyczekiwanym dzieckiem Beth i Douga. Od samego początku darzyli ją ogrom...

Recenzja książki Złe dziecko
Ktoś inny
Nawet nikt zawsze jest kimś

„Człowiek zmienia się głównie z dwóch powodów. Albo życie go nauczyło, albo zbyt wiele razy został zraniony.” Chris nie miał łatwego życia, a wszystko przez swojego bra...

Recenzja książki Ktoś inny

Nowe recenzje

Demon ruchu
Fanatycy ruchu kolejowego - Łączmy się!
@Asamitt:

Opowiadania Grabińskiego to historie niesamowite, niesłychane, lekko fantastyczne, osnute mrokiem, ale i powleczone kur...

Recenzja książki Demon ruchu
Jeleni sztylet
Świetny debiut!
@maitiri_boo...:

Wiecie co? W życiu nie powiedziałabym, że ta książka to debiut. Jest na to zwyczajnie zbyt dobrze napisana. Bardzo lubi...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Armin
Armin Van Lander
@kd.mybooknow:

"Armin" to nie tylko podróż przez mroczne zakamarki przeszłości, ale także pełne namiętności i nieoczekiwanych zwrotów...

Recenzja książki Armin
© 2007 - 2024 nakanapie.pl