Nieznajomy na tratwie recenzja

Pytania o Boga

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @aniabruchal89 ·2 minuty
2022-06-29
4 komentarze
6 Polubień


Wiara, miłość i nadzieja kroczą nocą: wierzą w to, co niewiarygodne, kochają to, co zabierają i porzucają, mają nadzieję wbrew wszelkiej nadziei”.


Gdy w roku 2017 pojawiła się w sprzedaży powieść Chata Williama Younga, zachwalana niemal na każdym kroku pomyślałam, że muszę się na nią skusić. Przyznam, że początek mi się naprawdę podobał, ale zakończenie było dla mnie ogromnym rozczarowaniem i jako osoba wierząca uważałam je za herezję. Całkiem niedawno ukazała się w sprzedaży pozycja Nieznajomy na tratwie Pana Mitcha Alboma, która zaciekawiła mnie na tyle, aby dać drugą szansę publikacji podobnej do wyżej wspomnianej Chaty. O ile na drugi tom książki Younga się nie pokusiłam, to dzieło Alboma wywołało u mnie naprawdę wiele pozytywnych emocji.

Fabuła jak z filmu katastroficznego grupa osób na tratwie walczy o przeżycie na morzu po katastrofie jachtu. Brakuje im wszystkiego, opuszcza ich nawet nadzieja na to, że ktoś przyjdzie im z pomocą. W pewnym momencie na falach pojawia się postać mężczyzny, który twierdzi, że jest Bogiem. Od tej chwili tratwa staje się miejscem duchowych przemian, głębokich rozmyślań i walki dobra ze złem w naszych bohaterach. Czy człowiek, którego spotykają rozbitkowie, faktycznie jest tym, za kogo się podaje? Spotkanie jest tak surrealistyczne, że ludzie sami nie wiedzą, czy są jeszcze na morzu, czy w niebie, a może trafili do samego piekła. Tę tajemnicę próbuje rozwikłać Jarty LeFleur główny inspektor na wyspie Montserrat, na której rok po rozbiciu jachtu znaleziono nie tylko pustą tratwę, ale także dziennik jednego z rozbitków.

Jest to typowa książka o wierze i nadziei, zabiera czytelnika w głąb własnego ja. Zmusza do myślenia, zachęca do przewartościowania własnego życia, zagłębienia się w swoją wiarę lub jej brak. Zachęca do analizy przekonań, stawia trudne pytania, na które czasami nie mamy odpowiedzi. Kieruje nasze myśli, ku przyszłości jednocześnie zachęca do pogodzenia się z przeszłością. Publikacja pyta o miejsce Boga w naszym życiu, oraz relację z nim. Autor, poruszając temat Jego istnienia, jednocześnie nie zmusza nas do przyjęcia jego światopoglądu. Książka jest raczej zachętą do dialogu wewnętrznego czytelnika z samym sobą, oraz powrotem do wiary. Ciesze się, że Pisarz nie dokonał przekłamań w najważniejszym dla Chrześcijanina temacie, jak w powieści Chata. Widać, że dzieło to jest głęboko przemyślane, a jego fabuła ma także przyciągnąć ludzi, niewierzących. Książka na pewno zmusza do głębokich przemyśleń, ciężko zapomnieć o tym, co się w niej przeczytało. Z całą pewnością publikacja próbuje przekonać odbiorcę do tego, aby nigdy nie rezygnować z wiary i nadziei w życiu.


Nieznajomy na tratwie, moim zdaniem jest jedną z ciekawszych pozycji o uduchowieniu, oraz wierze w Boga. Myślę, że nawet ateista wyciągnie z niej coś dla siebie. Książkę tę, można także potraktować jako ciekawostkę, ale nie można przejść obok niej obojętnie.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nieznajomy na tratwie
Nieznajomy na tratwie
Mitch Albom
7.7/10

Co by się stało, gdybyśmy poprosili Boga o pomoc, a Bóg rzeczywiście by się pojawił? W najnowszej powieści Mitcha Alboma grupa rozbitków wyciąga z morza nieznajomego, który twierdzi, że jest Bogie...

Komentarze
@atypowy
@atypowy · prawie 2 lata temu
super. dzięki za recenzję. dodaję książkę do swojej listy. Odnośnie Chaty miałem bardzo podobne przemyślenia
× 3
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Interesująca recenzja i książka. Nie masz czego żałować, nie czytając następnych powieści Younga, każda następna miała coraz niższy poziom.
× 1
@atypowy
@atypowy · prawie 2 lata temu
Ha - udało mi się w Klubie Recenzenta załapać na tę pozycję, także niedługo sam się przekonam :)
Nieznajomy na tratwie
Nieznajomy na tratwie
Mitch Albom
7.7/10
Co by się stało, gdybyśmy poprosili Boga o pomoc, a Bóg rzeczywiście by się pojawił? W najnowszej powieści Mitcha Alboma grupa rozbitków wyciąga z morza nieznajomego, który twierdzi, że jest Bogie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Swego czasu trochę zamieszanie zrobiła „Chata”, książka Williama P. Younga. Jedni byli zachwyceni oryginalnym i świeżym przedstawieniem Boga w trzech osobach, który był bardzo daleki od wyobrażeń zna...

@atypowy @atypowy

Świat to jedna wielka tajemnica. Natura, wiara, ludzie — wiele rzeczy i procesów jest niewytłumaczalnych w logiczny sposób, a ludzie stąpający twardo po ziemi, mogą nie odnaleźć spokoju w codziennym ...

@werka751 @werka751

Pozostałe recenzje @aniabruchal89

Jutro będzie wczoraj
Pogańskie zaskoczenie

„Kiedyś się mówiło, że nasi przodkowie byli jak trawa. Wiatr przyginał ich do ziemi, a gdy niebezpieczeństwo znikało, podnosili się. Nie budowali grodów, by móc w każd...

Recenzja książki Jutro będzie wczoraj
Utrata kontaktu z rzeczywistością
Zagubieni w cyfryzacji

-Nie jestem patentowanym idiotą! -Brak patentu nie dowodzi inteligencji. Cassandra Clare Firma Neuralink, należąca do miliardera Elona Muska, poinformo...

Recenzja książki Utrata kontaktu z rzeczywistością

Nowe recenzje

Miesiąc z komisarzem Montalbano
Zdawkowe opowieści
@almos:

Mój ulubiony autor kryminałów, twórca cyklu z sycylijskim policjantem, komisarzem Salvo Montalbano dał nam w tej książc...

Recenzja książki Miesiąc z komisarzem Montalbano
Wizjoner
Misjonarz z wizją czy wizjoner z misją? Sprawdź...
@anka_czytan...:

Dzień dobry! Polscy czy zagraniczni autorzy? U mnie zdecydowanie wygrywa rodzime podwórko. Diana Brzezińska i bohaterow...

Recenzja książki Wizjoner
Na zboczu góry
Człowiek z gór
@jorja:

Przyznam bez bicia, że nie znam wcześniejszych powieści autorstwa Ewy Bauer. Wyczytałam, że wydała kilka powieści obycz...

Recenzja książki Na zboczu góry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl