Jest krew... recenzja

Raz było lepiej, raz gorzej - jak to z Kingiem bywa, nie wszystko może być idealne.

Autor: @kobiecakawiarnia ·2 minuty
2020-09-26
Skomentuj
1 Polubienie
"Jest krew..." to zbiór czterech opowiadań, autorstwa Stephena Kinga, który wyszedł w tym roku. Początkowo sceptycznie podchodziłam do tej książki, bo nie przepadam za wszelkiej maści antologiami i innymi zbiorami, ale wystarczyło kilka pierwszych stron, żebym dała się wciągnąć. Raz było lepiej, raz gorzej - jak to z Kingiem bywa, nie wszystko może być idealne.

Pierwsze z opowiadań, to "Telefon pana Harrigana" i powiem szczerze, że ta historia najbardziej przypadła mi do gustu. Skupia się ona na młodym chłopaku, który ma niewątpliwy talent w czytaniu na głos wszelakich teksów. Zostaje on zatrudniony przez samotnego staruszka z sąsiedztwa, do czytania mu na głos różnych książek, których mężczyzna przez swój wiek, nie jest w stanie czytać już sam. Chłopiec po zajęciach z przyjemnością odwiedza sąsiada i umila mu czas swoim czytaniem. Z biegiem czasu nawiązuje się między nimi wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju przyjaźń. Jest to historia krótka, niekoniecznie łatwa, gdyż kręci się wokół śmierci i wieku dorastania. Zaplusowała u mnie jednak tym, że zdołała wzbudzić we mnie ten znajomy dreszczyk, jaki odczuwa się podczas czytania dobrze napisanych horrorów.

Kolejne opowiadanie to "Życie Chucka", tu niekoniecznie czułam takie zainteresowanie jak miało to miejsce w przypadku pierwszej historii. Widać, że King miał dobry pomysł, tworząc historię człowieka, który był pewnego rodzaju epicentrum świata, a jego odejście sprawiało, że doskonale znane ludziom rzeczy, zaczynały zanikać wraz z wolą życia mężczyzny, ale nie zdołał napisać tego tak, bym poczuła się usatysfakcjonowana. Minusem jest również to, że historię tytułowego Chucka, poznajemy od końca. Nie porwała mnie ta historia, mimo dobrego początku.

Jest krew to trzecia historia. Skupia się ona na losach Holly, która idzie tropem Outsidera. Tu również nie odczułam wielkiego zainteresowania. Jedne rozdziały były ciekawsze, drugie mniej. Podejrzewam jednak, że wynika to z tego, iż z tego co wiem, ma to jakiś związek z książką Kinga "Outsider", której przyznam szczerze, że nie miałam jeszcze okazji czytać. Co za tym idzie, odnosiłam wrażenie, że czytam jakieś fanfiction "Supernatural", dotyczące odcinków ze zmiennokształtnymi i im podobnymi.


Jeśli chodzi o ostatnią opowieść, którą jest "Szczur", ta zainteresowała mnie i wciągnęła równie mocno co "Telefon pana Harrigana". Połączenie elementów horroru z fantastyką, a może nawet czymś na wzór baśni, przy jednoczesnym budowaniu napięcia, idealnie wpasowało się w moje gusta i sprawiło, że zakończyłam lekturę książki wystarczająco zadowolona.



Krótko mówiąc, ten tytuł w moim przypadku zaczyna się dobrze i kończy dobrze, jedynie środek ma taki, który mnie nieco zmęczył. Warto jednak po niego sięgnąć, bo wydaje mi się, że nawet osoby, które z twórczością Kinga są na bakier i za nią nie przepadają, wśród tych czterech historii zdołają znaleźć coś dla siebie, przy czym spędzą dobrze czas.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jest krew...
3 wydania
Jest krew...
Stephen King
6.5/10

W styczniu 2021 roku mała wyściełana koperta zaadresowana do detektywa Ralpha Andersona doręczona zostaje jego sąsiadom, państwu Conradom. Rodzina Andersonów jest na długich wakacjach na Bahamach, sk...

Komentarze
Jest krew...
3 wydania
Jest krew...
Stephen King
6.5/10
W styczniu 2021 roku mała wyściełana koperta zaadresowana do detektywa Ralpha Andersona doręczona zostaje jego sąsiadom, państwu Conradom. Rodzina Andersonów jest na długich wakacjach na Bahamach, sk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Jest krew…” to zbiór opowiadań Stephena Kinga zwanego też mistrzem grozy. Są to historie zarówno krótkie jak i nieco dłuższe, ale wszystkie określa się mianem horrorów. Czy słusznie? Po części tak, ...

@natalia12329 @natalia12329

TELEFON PANA HARRIGANA Ocena 6/10 Młody Craig spędza wolny czas z bogatym staruszkiem ze swojej okolicy. Dostaje w zamian dość niską wypłatę oraz kupony na loterię. Pewnego roku wygrywa nagrodę...

@jupi2328 @jupi2328

Pozostałe recenzje @kobiecakawiarnia

Zaopiekuj się mną
Porusza ważne kwestie jakimi jest choroba, strata, śmierć i próba zaczęcia życia od nowa

Na wstępie przede wszystkim chcę podziękować serwisowi nakanapie.pl za możliwość poznania kolejnej świetnej książki, w ramach współpracy z klubem recenzenta. Kiedy przeg...

Recenzja książki Zaopiekuj się mną
Mój przyjaciel gangster
Książka jest doskonałym debiutem

„Mój przyjaciel gangster” rzucił mi się w oczy w serwisie nakanapie.pl i od razu przykuł moją uwagę, bo sam opis obiecuje nam dobry kryminał pomieszany z thrillerem, nad...

Recenzja książki Mój przyjaciel gangster

Nowe recenzje

Zawsze i wszędzie
Zawsze będę kochać tę książkę
@aga.misiak3:

Ile ta książka wywołała we mnie emocji to głowa mała. Na początku książki poznajemy Grace, która akurat rozchodzi się ...

Recenzja książki Zawsze i wszędzie
Billy Summers
Wciągająca i wielowarstwowa opowieść o Billy'm ...
@burgundowez...:

Moją majówkę rozpoczęłam od książki „Billy Summers” autorstwa Stephena Kinga, która z miejsca przyciągnęła moją uwagę. ...

Recenzja książki Billy Summers
Debit
Konieczność jest matką wynalazków, ale też ojce...
@jorja:

„W ekstremalnych sytuacjach ważne jest poczucie, że ktoś coś robi, nawet jeśli nie wpływa to na rezultat”. Nie ...

Recenzja książki Debit
© 2007 - 2024 nakanapie.pl