Miecz recenzja

Realistyczna legenda

Autor: @Anna_Scott ·3 minuty
2012-05-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Księgarnia jest moim lasem. Odkryłam to stosunkowo niedawno, kiedy przechadzając się po małym sklepie wypchanym od podłogi aż po wysoki sufit książkami, gdzie pułki uginają się pod ciężarem opasłych woluminów. Zapach kurzu i duchota był dla mnie, jak rześki podmuch wiatru. I właśnie w tym magicznym lesie, w tej krainie wyobraźni odkryłam kilka zaginionych w czasie i przestrzeni tytułów. Co więcej, rzuciło mi się w oczy, iż całkiem niepozorna okładka może skrywać bogate, niemal złote wnętrze. Tak samo było ze "Strażnikami Sampo".

Historia już od wstępu wciąga czytelnika w barwny świat mitów i legend. Przed tysiącami laty kowal imieniem Ilmarinen wykuł róg obfitości, który miał przynieść niezliczone ilości bogactwa i dobrobytu dla krainy, w której się znajdował. Owy róg miał być podarkiem Vainamoinena dla władczyni krainy Pohjoli, Louhi, jednak ten uwiedziony magiczną siłą i możliwościami, jakie przynosił Sampo, chciał zagarnąć róg dla siebie. Rozgorzała walka, w wyniku której Sampo rozpadło się na kawałki i płynąc z prądem morza dotarły do przeróżnych zakątków świata obdarzając ludzi szczęściem. Rozżalona Louhi wywiozła ocalałą pokrywę, natomiast Vainamoinenowi przypadły dwa większe kawałki, które skrzętnie ukrył tym samym obdarowując Ziemię roślinnością, bogactwem morza i skarbom skrytym w ziemi. Przez setki lat głównym zadaniem rodu Kalevalii było udaremnienie ludowi Pojoli odnalezienie i scalenie wszystkich kawałków Sampo. I tu zaczyna się rola Athiego oraz rodzeństwa Ilmari i Anni... Gdy ich ojcowie znikają z dnia na dzień i wszelki słuch po nich zaginął. Dzieciaki wysłuchują historii swoich rodzin i dowiadują się o poważnym zadaniu, jakie przed nimi postawiono. Teraz pozostaje tylko uwierzyć, że historie z legend, których uczyła ich szkoła, zdarzyły się naprawdę...
W tej książce nic nie znajdzie się na tak zwany "minus". "Strażnicy Sampo" to wciągająca historia, gdzie elementy tradycyjnego fińskiego folkloru wniknęły do świata realnego. Wprawdzie jest wiele książek dla młodzieży, w których przeciętni bohaterowie dowiadują się o swojej misji w magicznym świecie, jednak poziom narracji czy nawet kreacja samych bohaterów pozostawia wiele do życzenia. W "Strażnikach Sampo" nie ma czegoś takiego, jak nuda albo słaba akcja. Wszystko dzieje się w idealnym tempie, a harmonijnie dobrane słowa sprawiają, że czytelnik "pływa" na falach zbudowanych z prostych, luźnych zdań.
Cała historia przedstawiona jest w fenomenalny sposób. Przyznam, że daleko mi do stwierdzenia, iż pasjonują mnie legendy skandynawskie (bliżej mi do mitologi Celtów czy ludów starożytnej Japonii) i pierwszy raz miałam styczność z tego typu literaturą, jednak nie żałuję ani trochę! Ciesze się, że natrafiłam na książkę, która mnie "nie odstraszyła", ale przyciągnęła i zafascynowała swoją niebanalną fabułą oraz sposobem wykreowania bohaterów. Może to się wyda śmieszne, ale Ahtiego, Ilmari i Anni upatruję trochę, jak znanych mi Harry'ego, Rona i Hermionę; chłopcy wygłupiają się żartując z istotnych rzeczy, a biedna zirytowana Anni wyłazi ze skóry, żeby przemówić Ahtiemu i Ilmari'owi do rozumu. Pod tym względem książka została stworzona w naprawdę imponujący sposób: jest w niej i humor i wartka akcja i tajemnica domagająca się rozwiązania oraz mamy tych "dobrych" i tych "złych", a sam sposób przedstawienia jest diabelnie przyjemny. Mamy tu porywającą historię przeciętnych dzieciaków, przed którymi postawione jest arcytrudne zadanie i, nie mają wyjścia, muszą temu sprostać. Niby oklepany temat, ale autorowi udało się wprowadzić to tego gamę świeżości, dzięki czemu historia nabrała niebywałej autentyczności.
"Strażników Sampo" pochłonęłam w jeden wieczór i natychmiast nasunęła mi się smutna myśl: Szkoda, że takie książki nie są w Polsce promowane na szeroką skalę.
Nie mogłam oderwać rąk od książki.
A to już coś znaczy...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-05-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miecz
Miecz
Timo Parvela
8.5/10
Cykl: Strażnicy Sampo, tom 1

Miecz jest pierwszą częścią trylogii Strażnicy Sampo, w której grupa dziewczynek i chłopców zostaje wciągnięta w walkę o zdobycie przynoszącego dobrobyt magiczne przedmiotu. Ta powieść fantasy oparta ...

Komentarze
Miecz
Miecz
Timo Parvela
8.5/10
Cykl: Strażnicy Sampo, tom 1
Miecz jest pierwszą częścią trylogii Strażnicy Sampo, w której grupa dziewczynek i chłopców zostaje wciągnięta w walkę o zdobycie przynoszącego dobrobyt magiczne przedmiotu. Ta powieść fantasy oparta ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Literatura fińska? To może być ciekawa przygoda. Ta myśl przyświecała mi, gdy tylko usłyszałam o trylogii „Strażnicy Sampo” Timo Parveli. Uwielbiam książki, które oprócz tego, że wciągają mnie swoją f...

@zuzankawes @zuzankawes

Do książki "Miecz" nie byłem nastawiony pozytywnie. Literaturę fantasy omijam szerokim łukiem. Jednak ta książka nie była też taka zła, ale przypominała mi trochę zlepek innych pozycji. Z drugiej stro...

@jedrzej44 @jedrzej44

Pozostałe recenzje @Anna_Scott

Spotkanie nad jeziorem
Bycie romantyczką nie jest takie złe

Jak wam się zdaje, ile czasu potrzeba, by cały wasz życiowy dorobek runął jak domek z kard? Dokładnie. Wystarczy sekunda. Kim przekonała się o tym dopiero, gdy musiała ...

Recenzja książki Spotkanie nad jeziorem
Ciepłe ciała
Uleczyć śmierć

Tej książce rok temu powiedziałam stanowcze nie. Wystarczyło mi, że w opisie rzuciło mi się w oczy słowo zombi i automatycznie przekreśliłam całą powieść. Jakoś nie mogła...

Recenzja książki Ciepłe ciała

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka