Gothikana recenzja

Corvina zostaje przyjęta na Uniwersytet Verenmore. Uczelnia znajduje się w zamku, otoczona pięknym lasem. Na uniwersytecie uczą sie ludzie, którzy nie mają bliskich i żadnego wsparcia finansowego, ich dzieciństwo było przeważnie pełne bólu.
Corvina od pierwszej chwili zaprzyjaźnia się z Jude, która jest po prostu urocza i bardzo otwarta.
Vad Deverell to wykładowca o nieciekawej opinii. Corvina i Vad już po pierwszym spotkaniu wyczuwają, że coś ich do siebie przyciąga.
Jednak zamek , w którym się znajdują to jedna wielka tajemnica, dochodzi w nim do wielu zaginięć i śmierci. Kto za nie odpowiada? Czy pożądanie, które do siebie czuje Vad i Corvina, może sprowadzić na nich niebezpieczeństwo? Dlaczego Corvina słyszy głosy? Jak potoczy się los uczennicy i wykładowcy?
Mroczne tajemnice z połączeniem romansu to dla mnie nowość, ale opis bardzo przyciągnął moją uwagę i musiałam się skusić. Czy żałuję? Nie. Czy chce więcej? Tak! Już dawno nie przeniosłam się w taki mroczny świat, gotycki zamek, piękne opisy. To była uczta dla moich oczu i zmysłów.
"Corvina go nie znała. On nie znał jej. Jednak między nimi coś było, coś, co rosło i dążyło do tego, żeby ich do siebie zbliżyć".
Ten romans tutaj to istny wulkan pożądania, który wybucha za każdym razem kiedy uda im się spotkać. Są iskry, oj są. Jest grzesznie, nieco brutalnie, ale w idealny sposób. Podobała mi się ta chemia między nimi. Ten ogień, który się wkradał między nimi - parzył!
Dwa różne charaktery, choć łączyły ich tajemnice. On to mroczny mężczyzna, którego ciężko rozpracować. Ona wychowana przez matkę chorą na schizofrenie, sama słyszy głos w głowie. Piękna, o fioletowych oczach dziewczyna, trzymana w zamknięciu, kiedy pojawia się w zamku wszystko zaczyna robić pierwszy raz, smakuje "wolności".
Legendy, przepowiednie, klątwy i historię o zamku i jego otoczeniu przyprawiały o delikatną gęsią skórkę. Było cały czas ciekawie.
Zakończenie to jedno wielkie zaskoczenie.
Polubiłam się z tą historia dzięki temu mrocznemu klimatowi zamku i jego okolic. Zauważyłam ten balans między światem fantasy, a takim prawdziwym romansem, który zadowoli niejedną romantyczną duszę. Moja została w pełni zaspokojona.😁