Idealna niania recenzja

Hej, hej 👋🏻🖐🏻

Czy zdarzyło Wam się kiedyś robić za nianię? 🤔 Jakie były Wasze obowiązki?

⭐RECENZJA⭐

Rodzina Birdonów zatrudnia Sarah Larsen jako nianię do swojego dziecka. Dziewczyna jest zachwycona warunkami zatrudnienia i pensją. Jednak po pewnym czasie okazuje się, że to, co wydawało się normalne, staje się złudne. Czy Sarah dowie się o co chodzi w tej rodzinie? Czy jednak "wsiąknie" w nią i będzie jej pasować to wszystko, co się dzieje.
🤯
"Idealna niania" autorstwa @georginacrossauthor to thriller psychologiczny, który zwala z nóg ze strony na stronę. Nie ma tutaj banalnej historii, choć na pierwszy rzut oka może się taka wydawać. Nie mamy tutaj bohaterów, którzy nic nie wnoszą, właśnie wręcz przeciwnie! Bohaterowie są doskonale wykreowani, pełni emocji, charakteru oraz takiej jakiejś aury 🤔, nie wiem jak Wam to dokładnie opisać 🤔 W każdym razie lubi się ich od razu, chce się z nimi "spędzać" czas i poznawać ich w różnych sytuacjach. Cała fabuła okraszona jest pewną niewiadomą oraz napięciem. Czytając ów lekturę, nie wiemy, co może się wydarzyć za kolejną stroną. Niby można się domyślić, co i jak, jednak niech Was nie zmyli to wszystko, w którą stronę to idzie. Historia w tej książce jest bolesna, chwytająca za serce, ale co za tym idzie? Zaskakująca i nietuzinkowa oraz niepowtarzalna! Ból po stracie bliskiej osoby jest niewyobrażalny. Z własnego doświadczenia wiem jak to jest. Lata mijają, a my nadal nie potrafimy pogodzić się z tą olbrzymią stratą. Jedna z naszych bohaterek właśnie doświadcza czegoś takiego i z jednej strony niby rodzina pomaga jej w przetrwaniu tego "kryzysu", a z drugiej czy aby na pewno? Tutaj mam wiele wątpliwości, lecz więcej Wam nic nie zdradzę, bo spoilerować nie zamierzam. Autorka w tej powieści porusza ważne tematy. Jeden z nich to ten, o którym wspominałam wyżej - strata bliskiej osoby, a drugi to zazdrość, nienawiść i chęć zawładnięcia tą drugą osobą ponad wszystko. Trzeci to - manipulacja i doprowadzenie do niespotykanego finiszu. Zaskoczyły mnie tutaj wszystkie rzeczy, były one nader scalone i nie na siłę. Powiem Wam, moi Mili, że tutaj kompletnie nic nie było na siłę. Jak dla mnie wszystko było po coś, wszystko było potrzebne. Zakończenie zwaliło mnie z nóg i zrobiło papkę z mózgu 🤯 Do teraz przecieram oczy ze zdumienia oraz zbieram papkę z podłogi 😅 Pisarka ma cudowny język oraz przyjemny styl, dzięki któremu powieść "czyta się sama". Jest to debiut, ale kompletnie tego nie czuć. Powiem Wam, że jakbym nie wiedziała, to bym nie uwierzyła, gdyby mi ktoś powiedział. Co mogę Wam jeszcze powiedzieć? Lektura warta jest przeczytania, bez dwóch zdań! Polecam z całego serca! Nie będziecie się nudzić podczas czytania jej!
🤯
Współpraca z @filiamrocznastrona @wydawnictwofilia 💚
🤯