La Bestia recenzja

Brutalny tytuł, ale jakże wciągający!
Autor włożył w te historię 100% i to było czuć na każdej stronie.

Przemysław Piotrowski zabiera swoich czytelników do Kolumbi.

(…) prze­moc w Kolum­bii jest czymś, z czym spotkał się nie­mal każdy jej miesz­ka­niec, a wraż­liwość na ludz­kie cier­pie­nie znacz­nie od­bie­ga tu od tej, jaką mamy za­szcze­pioną my, Europejczycy.

I bardzo się zgodzę z tym cytatem, bo tam przemoc to normalność.. choć autor dodał fikcje, ja miałam często wrażenie, że jest jej mało, a bohaterowie są obojętni na wszystko co się dzieje obok, od samego początku ściskało mnie w środku, bo przemoc wobec dzieci zawsze porusza najmocniej..

Kolumbia była całkiem inna niż sobie wyobrażałam.. to co tam jest normalne - u nas byłoby nie do przyjęcia i tam narodził się potwór, który przerazi każdą osobę czytającą te książkę.
Ciekawym doświadczeniem było poznać choć trochę jego umysł, jednak nigdy nie znalazłabym zrozumienia dla jego bestialskich zachowań. Wszystko się od czegoś zaczęło.. jego dzieciństwo, lata szkolne, rodzina - to wszystko go ukształtowało. Brawo za szczegółowość!

Luis Alfredo Galavito Cubillos nazywany Bestią to jeden z najokrutniejszych seryjnych morderców. Został oskarżony i skazany za zabicie 138 dzieci, choć mogło być ich o wiele, wiele więcej. .

Co go ukształtowało? Dlaczego tak długo bestialsko działał i unikał kary?

Zapnijcie pasy, bo ta historia wami wstrząśnie!

Ja już po przeczytaniu pierwszego dziennika z podróży wiedziałam, że przepadłam. Ta książka to owszem brutalny świat mordercy, ale też kopalnia wiedzy i ciekawostek o któ­rych nie miałam pojęcia, a czasami drżałam nawet o życie samego autora! Według mnie to jedna z lepszych pozycji z gatunku true crime jaką ostatnio przeczytałam.

"(...)seks i przemoc. Obie te rzeczy są postrzegane przez Kolumbijczyków w zupełnie inny sposób niż gdzie indziej na świecie i trzeba o tym pamiętać. Jeśli tego nie zaakceptujemy, trudno będzie zrozumieć motywacje i decyzje tych ludzi, w tym głównego bohatera tej opowieści..."

To była trudna przygoda, książka nie jest na pewno dla osób wrażliwych, znajdziecie tu mnóstwo przemocy, którą czuć nawet w powietrzu.. dość dokładne opisy zbrodni i gwałtów.. musiałam wiele razy robić sobie przerwę do lektury, ale nie żałuję, bo to naprawdę świetnie skonstruowana historia, która trzyma za gardło, nie daje wytchnienia, a mimo to chcemy poznać motywy mordercy i razem z autorem odkrywać Kolumbie.

Po tej książce czas na przerwę od seryjniaków.
Wyprał mnie emocjonalnie, i nadal nie pojmuje tego,że ma opuścić więzienie.
Powieść polecam, choć trzeba mieć nerwy ze stali.