🌺Recenzja🌺
Premiera 09.04.2025 r.
„Shattered vowes” – Shain Rose
Współpraca reklamowa z @wydawnictwopapieroweserca
Mafijny świat w kompletnie innym wydaniu niż do tej pory. Nie będzie to zły świat, chociaż przemoc nadal będzie obecna, tutaj znajdziecie faceta, który pragnie żeby wszystko było legalne i bezpieczne. Czy mu się to uda?
Morina jest spadkobierczynią po lokalnej biznesmence – swojej babci. Co za tym idzie jest w niebezpieczeństwie. Jednak jej babcia mocno ją zabezpieczyła, ale dość dużym kosztem. Morina to wolny ptak, który nie czuje się na siłach aby być uwięzioną. Jest jak żywioł, wszędzie jej pełno, kocha ocean i to dzięki niemu czuje się wolna. Lubi ryzyko, chaos i przygody. Nie jest zadowolona z obrotu spraw, ale z drugiej strony nie ma chyba wyjścia.
Bastian jest głową rodziny mafijnej, jednak nie chce aby jego decyzje były oblane krwią, ludzkimi krzywdami czy stratą życia. On chce aby wszystko było legalne i w miarę uczciwe. W większości przypadków mu się to udało, ale został ostatni punkt. Nie wie jeszcze, że będzie musiał tak wiele poświęcić. Bastian zawsze ma wszystko zaplanowane i pod kontrolą. Nie lubi gdy coś nie idzie po jego myśli. Morina to totalne zaprzeczenie tego co on wyznaje. Szalona, ekscentryczna i nieobliczalna. Tego mu w życiu nie potrzeba, ale nie wie jeszcze, że to mu może być bardzo potrzebne.
Połączyła ich jedna noc. Nigdy nie mieli się spotkać. A tutaj wielka niespodzianka. Połączy ich interes, a to za sprawą przebiegłej babci. To ona wytyczyła im ścieżkę, którą mają podążać. Między nimi ciągle jest chemia, ale nie przekraczają pewnych granic. Chociaż pojawia się nie jedna taka sytuacja. Jedno jest pewne są o siebie zazdrośni, bo lubią ją wzbudzać, a zwłaszcza Morina. Ta kobieta to istny ogień, który dosyć szybko się zapala. On jest bardziej stateczny i opanowany, ale czasem traci przy niej kontrolę. Jedynie do czego się przyczepię, to intymne sceny. Były dla mnie zbyt wyuzdane i wulgarne. On trochę zbyt mocno była poniżana, ale to lubiła. No mi takie zachowanie średnio pasuje.
Książka naprawdę jest świeża i zupełnie inna. Mafia w „dobrym” wydaniu, bardziej legalnym. Trafi się jakaś mocniejsza scena, ale to bardzo mało. Bardziej będzie się skupiać na relacji tych dwojga. Raz się przyciągają, a raz się odpychają. On jest naprawdę miłym facetem, potrafi zadziwić naszą bohaterkę i tym samym mnie. Daje drugiej osobie przestrzeń, trzyma konia na wodzy, ale lubi robić pewne aluzje, które wzniecają ogień. Morina jest młodsza od niego i ma dużo wolniejsze podejście do pewnych spraw. Nie wstydzi się mówić o swoich potrzebach. Pragnie go, co pokazuje, ale także się wycofuje z uwagi na swoje serce. Gra między nimi jest pełna napięć i pożądania. Ale ta gra to nie wszystko, muszą nauczyć się siebie.
Ich relacja jest mocno uwypuklona i na niej skupia się prawie cała fabuła. Pojawiają się nowe wątki związane z mafią, ale to na nich jest skupiona cała uwaga. Gdy wszystko idzie jak po maśle, nadchodzą czarne chmury, które mogą zniszczyć wszystko.
9/10