Zawsze tu będę recenzja

🩵"Zawsze tu będę" Hannah Bonam-Young; Wydawnictwo Ale 🩵

Zostały ostatnie dni wakacji...i zdecydowanie, jeśli zastanawiacie się, czy warto w tym czasie przeczytać tą książkę- myślę, że tak! Jest to niezwykle lekka w odbiorze i przyjemna książka, przez którą dosłownie się płynie ☀️

Główna bohaterka Lane to dziewczyna przebojowa, ale zarazem nie dająca dostępu do swojego serca. Niestety, przez różne wydarzenia w jej życiu, mur jaki w okół siebie postawiła wydaje się być nie do złamania. Jest też czasem szalona...kupiła własny autobus szkolny, który chce przerobić pod siebie i w nim zamieszkać. Dziewczyna od lat pracuje w warsztacie samochodowym i o pomoc chce poprosić swojego współpracownika, Matta, który chętnie na to przystaje. Muszę szczerze powiedzieć, że relacja tych dwojga szybko przypadła mi do gustu. Przyjemnie czytało się o tym, jak Lane powoli otwierała swoje serce na człowieka po swoich przeżyciach ☀️🩷 ta kiełkująca powoli relacja jest naprawdę przyjemną rzeczą do przeczytania 🫶🏻

Wielki plus za wykreowanie tak bardzo komfortowej osoby jaką jest Matt. O tym bohaterze tak dobrze się czyta 🩵

Fabuła kręci się dość szybko, ale nie odbiera to przyjemności z czytania. Tak naprawdę, patrząc na te upalne dni i jak idealna to jest to na teraz lektura- jest to duża zaleta. Bardzo lubię takie książki, przez które tak swobodnie i płynnie przechodzę 🥰

Motyw tego żółtego autobusu i ogółem oparcia głównego wątku tak naprawdę o niego jest bardzo ciekawy dla mnie osobiście, bo chyba nigdy czegoś takiego wcześniej nie czytałam 🚌

Autorka bardzo delikatnie i w dobry sposób przedstawiła wszystkie lęki Lane, których troszkę było. Bohaterka nie bez powodu jednak była aż tak zamknięta na miłość 💔 nawet początkowy rozdział pokazuje, jak bardzo bolesnym może być odrzucenie i poczucie, że nie jest się aż tak ważnym.

Jedyne co mogę zarzucić tej książce, choć ogółem treści to nie ujmuje, to że jest to taki...bardzo romans podobny do innych, tak czuję 🩷mimo, że ma swoje osobiste ciekawe wątki, to posiada też takie, które są dość mocno powtarzalne w wielu książkach. Po prostu czytając czułam w niektórych momentach, jakbym czytała już coś takiego (zwłaszcza, że jednak moim najczęściej czytanym gatunkiem jest romanse). Mimo to uważam, że książce wartości i przyjemność z przeczytania to nie ujmuje i jest to coś wartego przeczytania.

Polecam! 🩵🩷💛☀️

⭐️3,5/5

💛7/10

🚌18+

🌶️2,5/5

📖stron: 489

🚌seria: Cykl Next

🔡literki: takie jak u Ale zawsze, przyjemne do czytania

📍gatunek: romanse