Rzymskie odcienie miłości recenzja

Romans w starożytnym Rzymie

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2023-04-29
Skomentuj
6 Polubień
Powieść Magdaleny Wali „Rzymskie odcienie miłości” zdobyłam już jakiś czas temu przy okazji jednego z konkursów książkowych i od tego czasu cierpliwie czekała na przeczytanie. Pamiętam, że poza opisem wydawcy zauroczyła mnie cudna okładka, w której odnalazłam coś baśniowego. A tymczasem fabuła oparta jest na stosunkach rodzinnych i społecznych panujących w starożytnym Rzymie.

Mamy rok 70 p.n.e. kiedy to jasnowłosa Felicja o słowiańskiej urodzie po niespodziewanej śmierci swojego przybranego ojca trafia na dwór wuja. Dziewczyna ma poślubić jego syna Serwiusza, jednak za wszelką cenę chce uniknąć małżeństwa. Ma tylko tydzień na to, aby przeróżnymi sposobami zniechęcić do siebie przyszłego męża. Felicja z jednej strony jest naiwną i zupełnie nieprzygotowaną do dorosłego życia młodą osóbką, z drugiej zaś upartą ignorantką, która potrafi postawić na swoim.

Jak potoczy się jej życie u boku Serwiusza? Czy będzie umiała odnaleźć się w roli jego małżonki?

Powieść ma swój niezaprzeczalny urok. Z uwagi na fabułę umiejscowioną w starożytnym Rzymie przywodziła mi na myśl film „Spartakus” i „Quovadis” Sienkiewicza, jednak jest to opowieść dużo lżejsza i zabawniejsza w odbiorze. Autorka starała się jak najlepiej osadzić tę opowieść w ówczesnych realiach i stworzyć klimat charakterystyczny dla epoki. Mamy tu niewolników, bogatych patrycjuszy, gladiatorów i westalki, czyli cały przekrój społeczeństwa. Obserwujemy uczty, turnieje, spektakle sztuki antycznej, jesteśmy świadkami porwań, intryg i zdrad. Bez trudu możemy sobie wyobrazić jak wyglądało życie bogatych mieszczan w starożytnym Rzymie, gdzie kobieta była podporządkowana mężczyźnie, a dominacja i chęć łatwego wzbogacenia się były priorytetem. Przyglądamy się panującym tam stosunkom społecznym, poznajemy zwyczaje i tradycję, reguły panujące w małżeństwie oraz kary, które mogą szokować nas – ludzi XXI wieku. Magdalena Wala zaproponowała czytelnikom ciekawą intrygę, liczne zwroty akcji, interesujące wątki romansowe i sporo… erotyki.

Wykreowani bohaterowie idealnie współgrają z fabułą i epoką, w której przyszło im żyć. Polubiłam ich bardzo, zarówno nieco zbyt wyidealizowanego Serwiusza, jak i naiwną, ale niezwykle pomysłową Felicję, której zachowania mocno mnie ubawiły. Jej przemiana w zdeterminowaną kobietę z pazurem bardzo mi się spodobała.

Magdalena Wala zaproponowała czytelnikom interesującą podróż w czasie. Nie wiem tylko, czy powieść „Rzymskie odcienie miłości” to trafny wybór na pierwsze spotkanie z piórem autorki. Lekka, łatwa i przyjemna w odbiorze opowiastka, inna od zdecydowanej większości historii obyczajowych na naszym rynku wydawniczym ma duży potencjał, ale czegoś mi w niej zabrakło. Tak jakby możliwości tej opowieści nie zostały w pełni wykorzystane – może powtarzalność niektórych wątków, może wątek miłosny nie do końca przemyślany… Nie mam pojęcia, ale pozostał mi pewien niedosyt.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-29
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rzymskie odcienie miłości
Rzymskie odcienie miłości
Magdalena Wala
7.5/10

Bycie kobietą w starożytnym Rzymie to nie lada wyzwanie. Rok 70 p.n.e., Rzym. Felicja po śmierci ojca trafia na dwór zamożnego wuja i zostaje wyswatana. Choć każda dziewczyna na jej miejscu nie posiad...

Komentarze
Rzymskie odcienie miłości
Rzymskie odcienie miłości
Magdalena Wala
7.5/10
Bycie kobietą w starożytnym Rzymie to nie lada wyzwanie. Rok 70 p.n.e., Rzym. Felicja po śmierci ojca trafia na dwór zamożnego wuja i zostaje wyswatana. Choć każda dziewczyna na jej miejscu nie posiad...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadrobić zaległości decydując się na powieść obyczajową...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Miłość za zakrętem
Nadzieja na miłość

Pod wpływem jednego z wyzwań czytelniczych sięgnęłam po powieść Kingi Gąski "Miłość za zakrętem". Nie miałam wówczas pojęcia, że jest to trzecia część dłuższej historii,...

Recenzja książki Miłość za zakrętem

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri