Sięgając po kolejną odsłonę powieści Lisy Gardner, w której prym wiedzie detektyw D. D. Warren, wiem czego mogę się spodziewać i na co mogę liczyć. I cóż … Po raz kolejny czuję się usatysfakcjonowana, moje oczekiwania zostały zaspokojone z nawiązką …
Tym razem w Bostonie grasuje Różany Zabójca. Psychopata, który przy ciałach swoich ofiar zostawia charakterystyczne symbole, czerwoną różę i szampana. O żeby tego było mało, wycina płaty skóry ofiar i zabiera je ze sobą. Właśnie na miejsce takiej zbrodni dociera Warren i od razu postawiono przed nią nie lada wyzwanie. Kobieta po raz wtóry powraca na miejsce zbrodni, gdzie zostaje zaatakowana przez nieznanego sprawcę i nieźle poturbowana. Przestraszyła się, ale to tylko bardziej utwierdziło ją w przekonaniu, że nie może odpuścić i musi dać z siebie wszystko. Należy się to tym młodym ofiarom seryjnego mordercy. Bo warto dodać, że to nie jedyna zbrodnia w takim stylu. Ale odniesione obrażenia sprawiają, że detektyw nie może powrócić szybko do pracy. I niewiele też pamięta z nocy, w której została zaatakowana. Ale tylko ona może pomóc śledczym. Czy będzie w stanie cokolwiek sobie przypomnieć? A może strach sprawi, że będzie się obawiała o siebie i swoich bliskich i odpuści? Nie może oficjalnie uczestniczyć w dochodzeniu, ale będzie prowadzić prywatne śledztwo w tej sprawie. A gdy okaże się, że to ona jest kolejnym celem sprawcy, nie da za wygraną i nic nie będzie w stanie jej przestraszyć.
A jaką rolę w całej sprawie odegra psychiatra Adeline Glen, której często pacjentką po ostatnich wydarzeniach jest Warren? Siostra Adelaine odsiaduje wieloletni wyrok za morderstwo, a ich ojciec w przeszłości też miał ciemną kartę. Czy upiorna przeszłość tej rodziny ma coś wspólnego z zabójcą? A jak można ocenić dziwne zachowanie pani doktor? Zastanawiające … Musicie wytrwać do samego końca, aby uczestniczyć w finale … Nieoczekiwanym …
Nie bój się to kolejny znakomity i intrygujący thriller Lisy Gardner, gdzie psychologiczne kreacje bohaterów wysuwają się na pierwszy plan. Autorka celnie i wnikliwie kreśli portrety psychologiczne bohaterów, nic nie koloryzująca ani nie upiększając. Wszystko przedstawia takie, jak jest. Obdarte ze złudzeń, suche i szczere. I całość ubiera w efektowną fabułę, pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji i nieprzewidywalnych scen. Emocje są na najwyższym poziomie, nawet na chwilę nie są uśpione czy wyłączone. Cały czas tętno spoczynkowe jest podwyższone, a to wszystko przez nią – Lisę Gardner. To ona jest sprawcą całego zamieszania, tak sobie wzięła do serca dopieszczenie postaci detektyw D. D. Warren, że nawet na chwilę nie odpuszcza, nie pozwala na chwilę relaksu i wytchnienia. I to jest znakomite. Jazda bez pasów, krętą i oblodzoną drogą, wijącą się pośród górskich wzniesień. Kto jest w stanie przetrwać takie wrażenia? Chyba tylko najbardziej odporni psychicznie i wytrwali. A kto do nich należy? To się wkrótce okaże …
Jedno jest pewne, tej lektury nie można odpuścić. Reklamować jej nie ma potrzeby. Kto zna twórczość autorki, ten wie, na co może liczyć. Trzeba mieć duże oczekiwania wobec tej powieści, ale tak naprawdę otrzyma się zdecydowanie więcej ...