Sekrety Bieszczadów. Część 1 recenzja

Tak jak obiecywałem z Nowego Targu "udałem się" jeszcze bardziej na południowy wschód naszego kraju. Moim celem były Bieszczady, a dokładniej sekrety tych okolic zawarte w książce Waldemara Bałdy pt.: Sekrety Bieszczadów. Cz. 1. Autor książki od lat związany jest z Sanokiem, miastem powiatowym położonym w województwie podkarpackim. Pisał w Echu Sanoka, był również pełnomocnikiem burmistrza tego miasta do spraw informacji. Dużo pisał o Sanoku, czego dowodem są właśnie Sekrety Bieszczadów. Jak widać z powyższego, część pierwsza sugeruje, że jeszcze coś na temat tego krańca Polski zostało w zanadrzu i wkrótce będziemy mogli cieszyć się z kolejnej części.

Nigdy nie byłem w tym zakątku Polski. Dlatego z dużym zainteresowaniem zabrałem się do lektury. Lektury, która okazała się pasjonująca. Fani górskich, bieszczadzkich terenów na pewno znają wiele historii z tego rejonu. Mnie, laika, który jeździ w Sudety, każdy sekret, każda historia była czymś nowym, czymś, co mogło mnie zainteresować. Ba! Nawet zachęcić, by odkryć potencjalnie teren, który mógłbym wkrótce odwiedzić.

Co miał wspólnego z Ustrzykami Dolnymi Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili, czyli Józef Stalin, jak skutecznie się go pozbyto i dlaczego "pływał w Strwiążu, rzece przepływającej przez to miasto? Jakie kultury, jacy wyznawcy religii mieszkali na tych terenach? Dlaczego warto odwiedzić istniejące do dzisiaj cerkwie? Jakie zwierzę stało się niestrudzonym piechurem, pokonującym spory kilometraż? Autostrada do... Rumunii? Tak, tak to tylko w Bieszczadach! Czy ten rejon Polski może poszczycić się jakimiś daniami regionalnymi? Jakie schroniska znajdziemy w Bieszczadach? To tylko zaledwie kilka historii, które poznacie w książce Waldemara Bałdy. Do tego zobaczycie wiele czarno-białych fotografii i faksymiliów, które dopełniają historie zawarte w tej publikacji.

A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady? Na pewno warto zabrać ze sobą Sekrety. A najlepiej wcześniej przeczytać, by móc zobaczyć istniejące jeszcze miejsca na mapie tego arcyciekawego regionu.

A i jeszcze jedno pytanie czysto nasuwa mi się na usta: Bieszczadów czy Bieszczad? Oto jest pytanie...