Sekretne życie pszczół recenzja

Po książkę „Sekretne życie pszczół” sięgnęłam z polecenia znajomej, która była święcie przekonana, że historia opisana przez Sue Monk mi się spodoba. Przyznaję miałam pewne obawy, ponieważ literatura piękna nie jest moim ulubionym gatunkiem. Obiecałam sobie jednak, że kiedyś spróbuję, i to „kiedyś” wypadło właśnie teraz. „Sekretne życie pszczół” jest pierwszą książką przeczytaną przeze mnie w 2023 roku. 😊

Jestem tą książką oczarowana. Jest to wielowymiarowa powieść, która porusza wiele trudnych i ważnych tematów.
Niezwykle istotne są tu ramy czasowe, w jakie autorka włożyła tę historię. Lata 60. XX wieku były w USA początkiem dużych zmian polityczno-społecznych. Niestety zakaz dyskryminacji rasowej wprowadzony w 1964 roku istniał początkowo tylko na papierze. Ludność Stanów Zjednoczonych potrzebowała jeszcze dużo czasu, by zaakceptować te zmiany mentalnie. Ciemnoskórych mieszkańców wciąż spotykało wiele przykrości i krzywd. Każdego dnia zmuszeni byli stawać do walki o swoje prawa…

W takich realiach żyje Lily. Nastolatka w wieku czterech lat wskutek nieszczęśliwego wypadku traci matkę, a całkowitą opiekę nad nią przejmuje ojciec. Despota, który nie okazuje córce żadnych ciepłych uczuć. Człowiek, którego Lily z każdym kolejnym dniem swojego życia nienawidzi coraz bardziej.
Dziewczynka boleśnie odczuwa brak matki. Tęskni za nią. Obwinia się za jej śmierć, a wyrzuty sumienia bezlitośnie rozrywają jej duszę. Po matce została jej tylko garść pamiątek. Rzeczy, które są dla niej wszystkim. Szczególnie cenny dla dziewczynki jest obrazek Czarnej Madonny na odwrocie, którego widnieje data i nazwa miejscowości oddalonej o kilka kilometrów od jej rodzinnego domu. Dziewczynka wierzy, że miejsce to było ważne dla jej matki i że tylko tam uzyska odpowiedzi na nurtujące ją pytania i dowie się czegoś więcej o swojej rodzicielce.

Wydarzenia, jakie rozgrywają się później skłaniają Lily do ucieczki z domu. Wraz z Rosaleen swoją ciemnoskórą opiekunką kierują się do miejscowości ze zdjęcia. Tam trafiają na farmę pszczół i dom trzech sióstr. Na słoikach miodu, które produkują widnieje identyczny obrazek, jak ten, który posiada dziewczynka. To nie może być zbieg okoliczności…

„Sekretne życie pszczół” to książka naszpikowana metaforami. Powieść o poszukiwaniu swoich korzeni. O tęsknocie i niespokojnym sumieniu. Opowieść o dziewczynce, która pragnęła być kochana. Jest to książka poruszająca temat rasizmu. Powieść o przemocy domowej. Historia przesiąknięta bólem, ale dająca również nadzieję, że nie wszyscy jesteśmy źli, że są ludzie życzliwi i bezinteresowni, dzięki którym ten świat nie został jeszcze całkowicie strawiony przez znieczulicę.

Polecam tę powieść z całego serca 🤗❤️.