Matki i córki recenzja

Sekrety i kłamstwa

Autor: @Airain ·3 minuty
2020-08-30
1 komentarz
11 Polubień
Nie przeczytałabym tej książki, gdyby nie wygrana w konkursie LubimyCzytać.pl. Ale jak już ci dają lekturę za darmo, to trudno ją zmarnować, prawda?
Rodzina składająca się z czterech pokoleń kobiet: Prababcia, Babcia, Matka i Córka. Każda z nich ze swoją traumą. Prababcia poszła za mężem na Sybir, Babcię hitlerowcy wysłali do obozu, Matka na skutek dramatycznych wydarzeń wychowała samotnie Córkę, Córka odziedziczyła wszystkie traumy rodziny i z dzieckiem w brzuchu (córką, a jakże) usiłuje się z nich wygrzebać.
Mężczyźni w tej rodzinie padają jak muchy - jeden zamordowany, drugi (marynarz) utonął, trzeci wpadł pod samochód w dniu narodzin potomkini. Na domiar złego, większość z dostępnych na ich temat danych to wierutne kłamstwo.
Powieść reklamowano jako poruszającą sagę przedstawiającą losy czterech pokoleń kobiet. Dlaczego więc, wyjaśnijmy, po zapoznaniu się z książką oraz z entuzjastycznymi ocenami w serwisach internetowych, pozwalam sobie krytykować, zrzędzić i obniżać średnią?
Po pierwsze: przegięcie. Autorka przesadziła, kumulując traumy i zawirowania losu, co sprawia, że po dotarciu do końca i zrekonstruowaniu historii rodziny, dochodzę jedynie do wniosku, że to ściema i bezwstydne żerowanie na moich emocjach. Takie rzeczy się nie zdarzają, raz za razem w kolejnych pokoleniach, a jeśli się zdarzają, proszę o dowód. Po drugie, to, że komuś współczuję, nie znaczy, że tego kogoś lubię. To smutne, że Prababcia i Babcia doświadczyły takiego losu, ale nadal są irytującymi, niesympatycznymi osobami, z których nawet zesłanie i obóz nie były w stanie wytrzepać arystokratyczno-dworkowo-inteligenckich przesądów i poczucia wyższości. Matka zaś to totalne cielę, niezdolne do żadnej refleksji, nawet gdy los trafia ją prosto w twarz dowodami na załganie poprzednich pokoleń. Źle wybiera, po czym pokornie wraca pod skrzydła domowego babińca i resztę życia przeżywa w stanie letargu, podtrzymując konstrukcję sekretów i kłamstw, które dopiero jej córka zacznie rozbrajać.
Po trzecie, kłamstwo. Łgarstwo, oszustwo, wżerające się w tkankę międzyludzkich relacji. Mogę zrozumieć, że Prababcia, Babcia, czy nawet Matka chciały ukryć pewne fakty ze swoich biografii. Ale kłamstwo wpojone jest w tę rodzinę tak mocno, że dotyka nawet nieważnych kwestii. Przykładowo, gdy Córka pyta, dlaczego Babcia porzuciła grę na skrzypcach, Matka wyjaśnia jej, że Babcia "odmroziła w obozie ręce". Otóż nie odmroziła, tylko złamano jej nadgarstek. No i dlaczego, niech ktoś mi wyjaśni, nawet taki detal w tej rodzinie musi ulec przekłamaniu? Co to dla nastoletniego dziecka za różnica? I potem babiniec się dziwi, że inteligentna i krytycznie nastawiona Córka nie wierzy ani jednemu ich słowu?
Jeśli chodzi o bohaterki, jestem w stanie zrozumieć Prababcię, która dokonała racjonalnych, chociaż niełatwych wyborów. Mniej zrozumienia mam dla Babci, mimo jej obozowej traumy, zero - dla Matki. Natomiast Córka, pod której adresem w czytanych przeze mnie opiniach pada wiele gorzkich słów, mimo ewidentnych psychicznych problemów wydaje mi się najnormalniejszą osobą w tym gronie. Choćby dlatego, że zdaje sobie z nich sprawę. I dlatego, ze próbuje walczyć, zamiast poddać się wyrokom losu, które wcale nie są wyrokami losu, tylko skutkami zakłamania i ślepoty jej przodkiń. Inna rzecz, że pech prześladujący jej rodzinę może sprawić, że jej ukochany zginie marnie, trafiony cegłą na ulicy albo czymś w tym stylu.
Podsumowując: przeczytać się da, czemu nie. A jeden przynajmniej moment sprawił, że zaklaskałam mentalnie nad tekstem. Otóż absztyfikant Córki zarzuca jej w którymś momencie "skrajny egoizm" ze względu na jej skupienie się na rodzinnej traumie i ciągnącej się za nią historii kłamstw. Nie wiem, czy autorka zrobiła to świadomie, ale to najlepszy kawałek tej książki. Zapamiętajcie, dziewczynki: Egoistka według mężczyzny to kobieta, która zajmuje się sobą i swoimi problemami, zamiast zająć się Nim i Jego Sprawami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-29
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Matki i córki
4 wydania
Matki i córki
Ałbena Grabowska
7.6/10

Cztery spokrewnione ze sobą kobiety i cztery historie pełne dramatów. Prababcia Maria, babcia Sabina, matka Magdalena i córka Lila, czyli Paulina. Cztery kobiety, których losy przeplatają się z histo...

Komentarze
@Antytoksyna
@Antytoksyna · około 4 lata temu
Airain, książki nie czytałam i nie mam żadnego powodu aby Twoją opinię podważać. Chciałam jedynie dodać swoje trzy grosze stwierdzeniem, że nie zawsze przeżyta trauma uszlachetnia. Wydaje mi się , że jednak bardziej naznacza i na zawsze wypala piętno w psychice.
× 1
@Airain
@Airain · około 4 lata temu
Nie, zdecydowanie trauma nie uszlachetnia. Wcale tego nie oczekuję, to raczej oczywiste, że z tą traumą bohaterki się zmagają. Protestuję tylko przeciw oczekiwaniu, że będę je lubić pod hasłem "o jakie biedne!". Biedne tak, nad wyraz. Ale na sympatię (nie współczucie) zarabia się jednak czym innym.
× 2
@Antytoksyna
@Antytoksyna · około 4 lata temu
Masz rację :)
Matki i córki
4 wydania
Matki i córki
Ałbena Grabowska
7.6/10
Cztery spokrewnione ze sobą kobiety i cztery historie pełne dramatów. Prababcia Maria, babcia Sabina, matka Magdalena i córka Lila, czyli Paulina. Cztery kobiety, których losy przeplatają się z histo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ile kobieta może udźwignąć? Więcej, niż się wydaje, ale ile to jest "więcej"?” Abłena Grabowska można by rzec, że to autorka o stu twarzach, tak różnorodne są jej książki. Czytałam już kilka i ka...

@gala26 @gala26

Po raz kolejny twórczość Ałbeny Grabowskiej stawia czytelnika do pionu. To kawał naprawdę dobrej literatury, osadzonej w niełatwej rzeczywistości. Tym razem poznajemy cztery kobiety Marię, Sabinę, Ma...

@agulkag @agulkag

Pozostałe recenzje @Airain

Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względu na pomysły autora, jak i na związki tych pomysłó...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Żabi król
Płazem go, płazem!

Dawno już nie czytałam tak żenującej bzdury. Po horrorze o zmutowanych żabach atakujących ludzi nie należy się oczywiście z zasady spodziewać zbyt wiele, ale taki temat ...

Recenzja książki Żabi król

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka