Wschodzący księżyc recenzja

Seksowna powieść

Autor: @monis1900 ·3 minuty
2011-06-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Australijska pisarka Keri Arthur jest autorką dziewięcioczęściowej serii Zew nocy. Na samym początku przeraziło mnie to, że seria liczy tak wiele pozycji, jednak po przeczytaniu pierwszej części „Wschodzący księżyc” wszelkie moje obawy rozpłynęły się w natychmiastowym tempie. Swoją odwagą, lekkim piórem, przystępnym językiem oraz dopracowaną fabułą, pani Arthur zdobyła uznanie i fanów na całym świecie. Muszę przyznać, że jestem jedną z tych zachwyconych fanek. Książka od dawna mnie do siebie przyciągała, lecz dopiero teraz miałam szansę zapoznać się z nią. Książka zachęcała mnie ze wszystkich stron, nie tylko bajeczną okładką, ale także zachęcającymi recenzjami.

Riley Jenson jest niezależną i piękną kobietą, a raczej pół wilkołakiem, pół wampirem. Potrafi poradzić sobie z każdym problemem, niezależnie czy musi użyć siły czy też nie. Jej brat bliźniak Rhoan i ona muszą borykać się z problemami związanymi z tym, że są krzyżówką obu ras, są przez to dyskryminowani, uznawani za gorszych, dlatego też ukrywają to. Obydwoje uznawani są za wilkołaków, gdyż nie pokazują swoich wampirzych mocy. Obydwoje pracują w Departamencie innych ras, Rhoan jest strażnikiem natomiast Riley pracuje jako łącznik.

Przygoda Riley rozpoczyna się w momencie gdy dowiaduje się, że Rhoan zniknął, a raczej gdy doświadcza przeczucia, które jej mówi, że Rhoan ma kłopoty. Jakby tego było mało po wyczerpującej bójce w klubie, wraca do domu gdzie na progu stoi niezwykle seksowny, przystojny i przede wszystkim nagi wampir. W dodatku zdaje się, że nagi wampir ma zanik pamięci, nic nie pamięta. Wie jedynie tyle, że musi porozmawiać z Rhoanem. Nie jest to łatwa sytuacja dla naszej bohaterki, gdyż poznajemy ją na tydzień przed pełnią księżyca, czyli w okresie księżycowej gorączki, która silnie oddziaływuje na wilkołaki. Rozpala ich gorączka, którą może ugasić jedynie seks, i tak właśnie Riley widząc nagiego mężczyznę, nie może przestać o nim myśleć. Jednak jest ona ostrożna i zamiast ugasić żar wraz z przystojnym nieznajomym, udaje się do jednego z klubów dla wilkołaków, tam spotyka jednego ze swoich kochanków Talona. Po długim i ostrym seksie jest wstanie normalnie funkcjonować, co oznacza, że może iść do pracy, następnego dnia wracając do mieszkania, ktoś próbuje ją zabić, ratuje ją Quinn, seksowny wampir, który już nie tylko koczował przed jej mieszkaniem ale także ją śledził. Riley zostaje wplątana w niebezpieczną grę. Grę która polega na klonowaniu i krzyżowaniu ras, tworzeniu idealnych żołnierzy. W dodatku okazuje się, że jej brat został porwany po to aby prowadzić badania na jego spermie, w niedługim czasie i Riley będzie musiała borykać się z takim problemem jak walka o życie. Ale to dopiero początek przygód Riley. Dziewczyna przekona się, że osoby którym ufała, mogą okazać się kimś innym. A ona sama może poczuć coś wyjątkowego do Quinna, jednak czy słusznie?

Riley jest kobietą, która wie czego pragnie, jest śmiała, nieskrępowana niczym, potrafi o siebie zadbać, jest kobietą silną i pewną siebie. Kobietą która może być wzorem dla wielu kobiet. Zdecydowanie książka nie należy do nudnych, braki w akcji zastępują nam sceny erotyczne i na odwrót, wszystko jest dopracowaną całością, w której nie zmieniłabym nic. Jestem zakochana i zachwycona, pomimo dużej dawki erotyzmu, książka jest wspaniała. Ale jak już pisałam jest w niej dużo erotyzmu, co świadczy o tym, że książka jest dla starszych osób, powyżej osiemnastego roku życia. Szczerze uważam, że jest to jedna z lepszych książek romansu paranormalnego, nie jest ona zdecydowanie przesłodzona miłosnymi wyznaniami i wzruszającymi scenami. Książkę czyta się w zastraszającym tempie, jest to lekka pozycja na ciepły letni wieczór. Warto także wspomnieć iż książka trzyma w napięciu czytelnika w takim stopniu, że ma się wypieki na twarzy oraz nie można usiedzieć w miejscu. Czytając tę powieść chodziłam jak głupia po całym pokoju, z biegiem akcji zaczęłam chodzić po całym domu. Niezwykle wciągająca i seksowna powieść, którą polecam każdemu (powyżej osiemnastego roku życia oczywiście). Osobiście to już nie mogę się doczekać drugiej części „Całując grzech”, która ma premierę już za tydzień, 14 czerwca! W takim razie czekam z niecierpliwością a was zachęcam do przeczytania „Wschodzącego księżyca”!

Ocena: 10/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wschodzący księżyc
Wschodzący księżyc
Keri Arthur
7.4/10
Cykl: Zew nocy, tom 1

Riley Janson, na co dzień zatrudniona w biurze Departamentu Innych Ras w Melbourne, skrywa niezwykłą tajemnicę. Jest rzadko spotykanym połączeniem wilkołaka i wampira, ale jej wilcza natura dominuje. ...

Komentarze
Wschodzący księżyc
Wschodzący księżyc
Keri Arthur
7.4/10
Cykl: Zew nocy, tom 1
Riley Janson, na co dzień zatrudniona w biurze Departamentu Innych Ras w Melbourne, skrywa niezwykłą tajemnicę. Jest rzadko spotykanym połączeniem wilkołaka i wampira, ale jej wilcza natura dominuje. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

We współczesnej literaturze jesteśmy w stanie znaleźć dziesiątki, jeżeli nie setki, książek, poświęconych wilkołakom, wampirom, elfom, aniołom. Jednakże nie zawsze możemy trafić na coś godnego uwagi. ...

@VivienneD @VivienneD

Recenzja pochodzi z naszego bloga MyBooks - Nasze recenzje "Wschodzący księżyc" to bardzo zmysłowa, seksowna i błyskotliwa opowieść, pełna namiętnych wilkołaków, wampirów i ludzi. Mnóstwo tajemnic, m...

@MyBooks1220 @MyBooks1220

Pozostałe recenzje @monis1900

Otchłań. W potrzasku
"Otchłań. W potrzasku"

„Otchłań. W potrzasku” książka mnie zafascynowała gdy po raz pierwszy zobaczyłam ją na półce w księgarni. Dlaczego tak bardzo zapragnęłam przeczytać tę powieść? Otóż, ksi...

Recenzja książki Otchłań. W potrzasku
Zagubiony heros
"Zagubiony Heros Olimpijscy herosi"

Pierwszy raz zetknęłam się z twórczością Ricka Riordana, niestety nie miałam szansy zapoznać się ze słynną serią „Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy”, jednak mimo to zary...

Recenzja książki Zagubiony heros

Nowe recenzje

Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl