Perswazje recenzja

Kolejna powieść Austen, którą miałam przyjemność przeczytać.Książka niestety nie zajęła w moim sercu tak ważnego miejsca jak "Duma i uprzedzenie", ale nie uznaję ją za złą. Dlaczego?

Anna Eliot to dziewczyna młoda, urodziwa, mądra, inteligentna. Zaślepiona rodzina ma o niej całkiem odmienne zdanie, ojciec nie widzi w córce nic szczególnego. To bliscy Anny nakłonili ją do zerwania zaręczyn z przystojnym, ale niekoniecznie bogatym kapitanem Wentworthem. Po tym zdarzeniu, mimo wielu adoratorów, nadal jest sama. W końcu zdaje się, że zostanie starą panną.
Los chciał,że dawni kochankowie znowu się spotykają.Czy to możliwe, że będą razem ?

To kolejna książka Austen. Podobała mi się, ale nie porwała. Mam wrażenie, że autorka pisała wszędzie o jednym i tym samym, tylko zmieniła imiona, nazwiska, nazwy miejsc. Trochę mnie to nudziło, trochę czułam, że marnuję czas.Widocznie nie mogę czytać książek Austen jedna po drugiej.

"Perswazje" uważam za udane. Tym razem dominuje rodzina, a nie główna bohaterka. Anne w końcu zdołała się sprzeciwić, pytanie tylko, czy na czas. Polecam wszystkim fanom autorki.