Smak brzoskwini recenzja

smak brzoskwini

Autor: @lalkabloguje ·3 minuty
2023-10-23
Skomentuj
3 Polubienia
Już nie raz pisałam, że kocham fantastykę. Jednak nie każda historia mi przypadanie do gustu. Są takie co z fantastyką się mjaja ale nie po tym dzisiaj. Ostatnio nie mam dobrego czasu na czytanie i z książką mi nie po drodze. Jednak w ten weekend udało mi się przysiąść do książki i trafiło na "Smak brzoskwini". I to był strzał w dziesiątkę z wyborem książki a uwierzcie mam dylemat co wybrać ze stosu hańby. Książka mnie do tego stopnia wciągnęła, że musiałam wczoraj doczytać nawet kosztem snu, który uwielbiam. To mi się mało kiedy zdarza ostatnio, zawsze sen wygrywa. Jestem śpiochem.


Zosia to młoda kobieta, która mieszka w Varsie. Boryka się z wieloma problemami, ale radzi sobie w świecie, który nawiedzają coraz większe kataklizmy. Pewnego dnia wszystko idzie nie tak. Zepsuty modem, deszcz i ryzyko huraganu, a w końcu napaść we własnym mieszkaniu. Kiedy budzi się okazuje się, że jest zamknięta w dziwnym miejscu a zegar pokazuje, że minęło 500 lat. Od tej pory jej życie to zupełna abstrakcja. Czy odnajdzie się w nowej rzeczywistości? Czy zaufa odpowiednim ludziom? Czy przetrwa w nowych czasach? Co się wydarzyło w jej mieszkaniu w Varsie i czemu została zahibernowana? Co stało się ze światem, jaki znała?


Fabuła jest genialna. Dawno nie czytałam tak dobrze poprowadzonej historii. Postacie są tak pięknie wykrywane, akcja skomplikowana, ale nie a tu miejsca na jakieś nieścisłości, nie gubimy się. Autorka świetnie przed nami ukryła kto jest wrogiem a kto przyjacielem. Niektóre postacie od razu przypadły mi do gustu i było wiadomo, że są tymi pozytywnymi. Inne była zwodnicze. Do końca autorka nami manipulowała, także, że przynajmniej ja nie byłam pewna niektórych postaci. Ale są i takie, po których bym się nie spodziewała takich rewelacji.


Główna bohaterka przypadła mi do gustu za swoją determinację, i choć podejmowała nie zawsze dobre decyzje, to wynikały one z tego, że obudziła się w zupełnie innych czasach, innej sytuacji, od początku manipulowano jej osobą. Poza tym musiała się mierzyć, z tym że obwiniano ja za czyny jej ojca. Nie wszystko jej mówiono, nie potrafiła zrozumieć otaczającego ja świata. W dodatku wiedziała, że ma ograniczony czas. Świat 500 lat później był dla niej zabójczy a urządzenie, które dawała jej szansę przeżycia przestanie działać za 2 tyg. Czy Zosia odkryje tajemnice dwóch miast, które są sobie wrogie? Czy pozna przyjaciół? Kto jest dla niej większym wrogiem?


Akcja toczy się idealnie. Raz przyspiesza, raz zwalnia. Wszystko ma swój sens, ale niektóre rzeczy ten sens pokazują na końcu. Pełno jest tajemnic, a Zosia ma tyle pytań i tyle chce poznać. Jednak nie wszystko jej wolno a na niektóre pytania nie udzielono jej pozwolenia by poznała odpowiedź. Książka to debiut literacki. Debiut bardzo udany. Gatunek si-fi ale porusza szereg mocnych tematów, które są dla nas przesłaniem. Historia jest spójna i szczerze to czytając ja nie mogłam uwierzyć, że to debiut. Przede wszystkim czyta się rewelacyjnie, przyjemnie i choć książka jest sporych rozmiarów to ciężko mi się rozstać z bohaterami.

Na koniec zakończenie. Takich rewelacji się nie spodziewałam. To, co autorka nam zaserwuje w końcówce to jest to co jako czytelnik kocham i jednocześnie nienawidzę. Kocham za to zaskakujące i pełne rewelacji poprowadzenie akcji. Nienawidzę, bo nie wszystko zakończyło się tak jakbym chciała. Wszystko wskoczyło na swoje tory, wyjasniło ale nie wszystko poszło po mojej czytelniczej myśli. "Smak brzoskwini" to książka, którą pokochacie, bohaterowie, których jednocześnie polubicie i znienawidzicie. Osobiście polecam.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-10-22
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Smak brzoskwini
Smak brzoskwini
Joanna Mroczkowska
8.4/10

Jest 2135 rok. W Varsie, dawnej Warszawie, świeżo upieczona dziennikarka ledwo wiąże koniec z końcem. Zdeterminowana, by poprawić swoją sytuację, skupia się na stażu w jedynej liczącej się firmie med...

Komentarze
Smak brzoskwini
Smak brzoskwini
Joanna Mroczkowska
8.4/10
Jest 2135 rok. W Varsie, dawnej Warszawie, świeżo upieczona dziennikarka ledwo wiąże koniec z końcem. Zdeterminowana, by poprawić swoją sytuację, skupia się na stażu w jedynej liczącej się firmie med...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Długo, naprawdę długo odwlekałam ten moment. Bardzo nie lubię tego robić, zwłaszcza gdy otrzymuję egzemplarz do zrecenzowania ale nie potrafię też kłamać. Przepraszam z góry. Początkowo było dobrze,...

@candyniunia @candyniunia

@Obrazek Połączmy ze sobą kilka gatunków literackich. Jakie połączenie najbardziej, by was zaciekawiło? Wyobraźcie sobie, że właśnie skończyłam książkę, która w genialny sposób łączy ze sobą szer...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Pozostałe recenzje @lalkabloguje

Frigiel i Fluffy. Strażnik. Tom 1
Strażnik

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Kiedy zobaczyłam książkę pomyślałam sobie, że to coś dla mojego syna, który może fanem nie jest ale to jego klimaty. N...

Recenzja książki Frigiel i Fluffy. Strażnik. Tom 1
Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Strażniczka

Kiedy dostałam propozycje, by zrecenzować książkę, zachęcił mnie do niej tytuł i opis. Jednak nie sądziłam, że historia, jaką dostanę będzie aż tak emocjonująca i z zask...

Recenzja książki Strażniczka szczęśliwych zakończeń

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka