Oskar i pani Róża recenzja

Śmierć to fakt, a nie kara

Autor: @fascynacja_ksiazka ·2 minuty
2023-01-11
Skomentuj
2 Polubienia
"Masz rację Oskarze. Myślę zresztą, że popełnia się ten sam błąd w stosunku do życia w ogóle. Zapominamy, że życie jest kruche, delikatne, że nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy, jakbyśmy byli nieśmiertelni."

Czy można lepiej dać człowiekowi do zrozumienia, że powinien doceniać swoje życie? Z drugiej strony, czy warto ciągle mieć z tyłu głowy nieuchronny koniec i w ogóle z tego życia nie korzystać? Na te trudne pytania stara się odpowiedzieć Eric-Emmanuel Schmitt w krótkiej, ale jakże pouczającej powiastce „Oskar i pani Róża”.

Oskar jest dziesięcioletnim chłopcem chorującym na białaczkę. Pewnego dnia okazuje się, że jego dni są policzone. Zarówno on, jak i jego rodzice muszą przygotować się na najgorsze. O ile rodzice nie mogą się pogodzić z okrutnym losem, o tyle Oskar stara się maksymalnie wykorzystać pozostały mu czas. W ciągu kilkunastu dni musi przeżyć całe swoje życie - od bycia małym chłopcem do starca. W przejściu przez ten trudny czas pomaga mu pani Róża.

„Oskar i pani Róża” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Erica-Emmanuela Schmitta. Choć o tej książce słyszałam już dawno temu, dopiero teraz przyszła pora, aby ją przeczytać. Wiedziałam mniej więcej, czego się spodziewać. Wiedziałam, że nie będzie to książka z happy-endem. Mimo to, bardzo mnie zaskoczyła.

Przede wszystkim zaskoczyła mnie dojrzałością tego małego chłopca, który postanowił stawić czoła śmierci. Nie kłócił się z nieuchronnym losem, a zamiast tego starał się przeżyć te ostatnie dni jak najpełniej. Choć los go nie oszczędzał, Oskar do ostatniej chwili nie poddawał się i czerpał z tego jakże krótkiego życia pełnymi garściami. Uczy to nas, czytelników, że nie jest ważna długość naszej ziemskiej wędrówki, a jej jakość, czyli w jaki sposób wykorzystamy dany nam czas.

Ta książka to też nauka doceniania życia. Nauka, by nie uważać się za wszechmocnych i nieśmiertelnych, ale jednocześnie nie marnować go (życia) na zamartwianie się i gdybanie. Pomaga oswoić się z myślą, że kiedyś wszyscy odejdziemy, a śmierć nie jest karą tylko faktem, z którym należy się pogodzić. Podobnie jak pomaga oswoić się z faktem nieuleczalnej choroby.

Bardzo ciekawie jest także przedstawiona kwestia wiary w Boga. Chłopiec został wychowany w rodzinie niewierzącej, jednak pani Róża proponuje mu, aby zaczął pisać listy właśnie do Boga:

"- A w Boga wierzę. Wyobraź sobie.

Jasne, że to zmieniło postać rzeczy.

- A po co miałbym pisać do Pana Boga?

- Może poczułbyś się mniej samotny?

- Mniej samotny z kimś, kto nie istnieje?

- Spraw, żeby istniał.

Pochyliła się w moją stronę.

- Za każdym razem, kiedy w niego uwierzysz, będzie trochę bardziej istniał. Jeśli się uprzesz, zacznie istnieć na dobre. I wtedy Ci pomoże."

Uważam, że to wspaniałe przekazanie dziecku podstawy wiary, zamiast straszenia, czy nauki formułek na pamięć. Listy Oskara pozwalają nam zrozumieć, że rzeczywiście Bóg stał się ważną postacią w życiu chłopca. Traktował go jednak bardziej jak przyjaciela, niż kogoś, kogo należy się obawiać.

„Oskar i pani Róża” to piękna, choć smutna powiastka o zmaganiu się z perspektywą śmierci. O przebaczeniu, godzeniu się z nieuchronnym losem czy relacjach z różnymi ludźmi w obliczu zbliżającego się końca. Ucząca, skłaniająca do refleksji. Bardzo polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-08
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oskar i pani Róża
9 wydań
Oskar i pani Róża
Éric-Emmanuel Schmitt
8.9/10

Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy. Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wierzy ju...

Komentarze
Oskar i pani Róża
9 wydań
Oskar i pani Róża
Éric-Emmanuel Schmitt
8.9/10
Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy. Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wierzy ju...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chętnie w wieku dojrzałym wracam do lektur, które przeczytałam jako nastolatka, bądź młoda kobieta. Za każdym razem stwierdzam, że taki powrót po latach jest niezwykle ekscytujący. Obraz danej książk...

@Jezynka @Jezynka

Oskar i pani Róża to wzruszająca powieść autorstwa Érica-Emmanuela Schmitta. Książka ta opowiada historię dwunastoletniego chłopca, Oskara, który choruje na białaczkę i spędza większość swojego czasu...

@melodie_liter @melodie_liter

Pozostałe recenzje @fascynacja_ksiazka

Stella. Narodziny psychopatki
Gdzie tak naprawdę rodzi się zło?

Po, przyznaję, średnim spotkaniem z “Oczami lęku” Adriana Bednarka, dałam szansę jego najnowszej powieści, czyli “Stella. Narodziny psychopatki”. Byłam bardzo ciekawa, c...

Recenzja książki Stella. Narodziny psychopatki
Domek trzech kotów
Dlaczego warto pomagać?

Koty to zwierzęta, które są szczególnie bliskie mojemu sercu. Z różnych względów. O ich zaletach mogłabym rozprawiać godzinami. O ich wyjątkowym charakterze, nie zawsze ...

Recenzja książki Domek trzech kotów

Nowe recenzje

O północy w Czarnobylu
Zagrożenie niewidoczne dla ludzkiego oka
@_zaczytaana_:

W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23, w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, nastąpiła awaria ...

Recenzja książki O północy w Czarnobylu
Incognito
Czy prokurator musi być grzecznym chłopcem?
@kd.mybooknow:

Czy prokurator musi być grzecznym “chłopcem”? Nie musi i nie będzie jeśli postać stworzyła Paulina Świst! „ - Wiesz il...

Recenzja książki Incognito
Nikczemna fortuna
Nikczemna fortuna
@guzemilia2:

Wolicie książki, które dzieją się teraz czy w przyszłości a może w przyszłości? Ja raczej wolę książki, które dzieją s...

Recenzja książki Nikczemna fortuna
© 2007 - 2024 nakanapie.pl