365 dni Grażynki recenzja

Śmieszne czy nie?

Autor: @fascynacja_ksiazka ·1 minuta
2022-10-19
Skomentuj
3 Polubienia
Przyznaję się. Przyznaję się szczerze bez bicia, że czytanie trylogii „365 dni” Blanki Lipińskiej było dla mnie rozrywką. Pomimo różnych negatywnych recenzji mi się naprawdę podobało (w przeciwieństwie do filmów). Dlatego jak miałabym nie sięgnąć po swego rodzaju parodię „365 dni”? Z miłą chęcią zasiadłam do lektury i... to było coś strasznego.

Grażynka jest wielką fanką „365 dni”. Nic więc dziwnego, że z ogromnym entuzjazmem zjawia się na pokazie ekranizacji. Film bardzo ją wciąga. Wręcz można powiedzieć... za bardzo. Oto sama staje się bohaterką wydarzeń w samym centrum sycylijskiej mafii. Teraz ona ma 365 dni na pokochanie gangstera...

Tak, zapowiadało się ciekawie. Na początku parę razy się zaśmiałam. Podejrzewałam, że będzie to spotkanie z bohaterką podobną do Bridget Jones, którą bardzo lubię. Niestety, przeliczyłam się. Nie dobrnęłam nawet do połowy książki, kiedy tytułowa Grażynka zaczęła mnie irytować. To poczucie humoru do mnie zupełnie nie przemówiło. Momentami miałam wrażenie, że odruchowo moja twarz krzywi się podczas czytania kolejnego absurdalnego fragmentu z jeszcze bardziej absurdalnym i płytkim komentarzem bohaterki.

Wiadomo, że poczucie humoru jest kwestią indywidualną, dlatego być może komuś z Was ta książka przypadnie do gustu. Mnie, niestety, nie przekonała, a problemy natury jelitowej głównej bohaterki w połączeniu z jej erotycznymi zapędami (w tym wersja „Lokomotywy” Juliana Tuwima dla dorosłych) zupełnie mnie pokonały. Choć nie powiem, gratuluję autorowi doboru słów w przerobieniu wiersza. Wszystko pięknie się rymowało i miało sens.

„365 dni Grażynki” to jedna z naprawdę nielicznych książek, które pozostawiły po sobie niesmak. Zamiast przedniej rozrywki trafiłam na strasznie płytki żart, co bardzo mnie irytowało. Dlaczego nie rzuciłam jej w kąt, tylko doczytałam do końca? Nie mam w zwyczaju pozostawiać niedoczytanych książek. Do ostatniej chwili liczyłam, że się wybroni. Niestety, nie doczekałam się. Nawet zakończenie nie zniwelowało mojego podejścia do tej pozycji. Niemniej, jak już wspomniałam, każdy ma inne poczucie humoru i jeśli ciekawi Was bardziej szczegółowo, co mnie tak zirytowało, to poznajcie Grażynkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-16
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
365 dni Grażynki
365 dni Grażynki
Michał Biarda
6.2/10

To był zwyczajny wieczór w kinie, dopóki Grażynki nie wciągnął film. Dosłownie. Piękna, młoda Polka podczas wakacji z ukochanym zostaje porwana przez sycylijskiego mafiosa. Tyleż bezwzględny, co przy...

Komentarze
365 dni Grażynki
365 dni Grażynki
Michał Biarda
6.2/10
To był zwyczajny wieczór w kinie, dopóki Grażynki nie wciągnął film. Dosłownie. Piękna, młoda Polka podczas wakacji z ukochanym zostaje porwana przez sycylijskiego mafiosa. Tyleż bezwzględny, co przy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Słodki Jeżu... - Jakby skomentowała to tytułowa bohaterka „365 Dni Grażynki”. Parodii filmowych mamy pod dostatkiem, ale w formie papierowej spotykam się pierwszy raz, a „365 Dni” Blanki Lipińskiej ...

@katexx91 @katexx91

Pozostałe recenzje @fascynacja_ksiazka

Stella. Narodziny psychopatki
Gdzie tak naprawdę rodzi się zło?

Po, przyznaję, średnim spotkaniem z “Oczami lęku” Adriana Bednarka, dałam szansę jego najnowszej powieści, czyli “Stella. Narodziny psychopatki”. Byłam bardzo ciekawa, c...

Recenzja książki Stella. Narodziny psychopatki
Domek trzech kotów
Dlaczego warto pomagać?

Koty to zwierzęta, które są szczególnie bliskie mojemu sercu. Z różnych względów. O ich zaletach mogłabym rozprawiać godzinami. O ich wyjątkowym charakterze, nie zawsze ...

Recenzja książki Domek trzech kotów

Nowe recenzje

Czas ucieczki
Historię piszą zwycięzcy
@meryluczyte...:

Po przeczytaniu "Czasu ucieczki" - drugiej części cyklu "Matki Rzeszy" - trudno mi jednoznacznie ocenić tę powieść. Dłu...

Recenzja książki Czas ucieczki
Wszyscy jesteśmy mordercami
Wszyscy jesteśmy mordercami
@Logana:

"Cza­sem wy­god­niej jest my­śleć o sobie tak, jak byśmy chcie­li, a nie tak, jak po­win­ni­śmy. Nie je­ste­śmy szcze­r...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy mordercami
Zadyma w dzikim sadzie
Wszystkiemu winne pijane małpy.
@jatymyoni:

Pomimo że książka została napisana w latach siedemdziesiątych, jest zaliczana przez hindusów i nie tylko do klasyki pow...

Recenzja książki Zadyma w dzikim sadzie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl