Odwiedziny znajomego wydają się prostą sprawą. Trochę trudniej bywa, kiedy przyjeżdża się bez zapowiedzi. Pewnego dnia w średniej wielkości mieście na południu Polski zjawia się Bezimienny z zamiarem oddania długu przyjacielowi. Jeszcze nie wie, co go czeka. Najpierw ustala, gdzie mieszka znajomy, ale nie zastaje nikogo w mieszkaniu. Nie tylko jest ono puste, ale i wygląda na to, że zostało opuszczone w pośpiechu, a potem ktoś je gruntownie przeszukał. Zanim nasz bohater zdążył opuścić mieszkanie zjawili się w nim „dziwni” ludzie wypytując go o właściciela i strasząc pobiciem. Pierwszy pojedynek z miejscowym półświatkiem zakończył się zwycięstwem Bezimiennego. Jednak cała sytuacja na tyle go zaintrygowała, że postanowił poszukać odpowiedzi na kilka pytań. A mianowicie: Dlaczego Prosty zniknął i gdzie jest? Kto i dlaczego go szuka? Kim jest dziewczynka, z którą mieszka Prosty? W trakcie szukania tych odpowiedzi Bezimienny ratuje agentkę ABW i podpada miejscowym, i nie tylko miejscowym, przestępcom. Z czasem akcja się rozkręca i jest coraz więcej poszkodowanych i zabitych, na szczęście po stronie tych złych.
Nasz tajemniczy Bezimienny to Chuck Norris i MacGyver w jednej osobie. Nie wiadomo czy to były komandos, czy wyszkolony agent, ale niewątpliwie świetny taktyk i zabójca.. Doskonale umie wtopić się w tłum, świetnie radzi sobie z inwigilacją, zna fizjologię człowieka, ma świetną pamięć. Osobowościowo jest nieskomplikowany, ale ma wysokie poczucie sprawiedliwości, jest odważny i bezkompromisowy, a także uczciwy i spłaca długi. Człowiek-zagadka. Potrafi obezwładnić przeciwnika nawet kiedy jest zupełnie nagi. Oczywiście kobiety też nie potrafią mu się oprzeć.
Niesamowite po prostu były opisy jego walki wręcz, najpierw techniczny opis gdzie i jak należy uderzyć i potem opis rezultatów. Nie wiadomo czy traktować to z przymrużeniem oka czy jako instruktaż? Chwilami aż chciałoby się sprawdzić w praktyce, czy faktycznie tak to działa jak opisuje autor.
Ciekawy jest sposób narracji w utworze, bo w niektórych rozdziałach mamy narrację pierwszoplanową prowadzoną przez Bezimiennego. Natomiast w innych jest trzecioplanowa, o tym, co się dzieje opowiada narrator zewnętrzny.
Akcja jest dynamiczna, dużo aktów przemocy bądź w wykonaniu głównego bohatera bądź innych gangsterów. Decyzje trzeba podejmować szybko, bo za chwilę sytuacja może być inna. Oczywiście dobro, w osobie Bezimiennego i uratowanych przez niego osób, wychodzi ze wszystkich opałów bez szwanku, a nawet jeśli oberwało to zupełnie się tym nie przejmuje. Niektóre sytuacje są zdecydowanie naciągane, ale kto by się tym przejmował.
Książka to klasyczna powieść sensacyjna, gdzie nie trzeba się zastanawiać nad skomplikowaną motywacją działań głównego bohatera. Bójki, pościgi, strzelanina co chwilę w innym miejscu, sprawiają, że czyta się ją szybko. Umieszczenie akcji w realiach polskiego pogranicza robi dobrą robotę, bo urealnia opisywane wydarzenia.
„Prosta sprawa” jest pełną napięcia i dynamiczną powieścią sensacyjną z wieloma zabawnymi sytuacjami, którą czyta się jak scenariusz filmu akcji. Fakt, że fabuła książki doskonale nadaje się na scenariusz filmowy wykorzystał Cyprian T. Olencki kręcąc serial pod tym samym tytułem.
Zapraszam do Jeleniej Góry.