„ Nie każdy homoseksualista to pedofil
nie każdy pedofil to ksiądz
nie każdy człowiek to człowiek”
Jedna na trzy dziewczynki padły ofiarą wykorzystywania seksualnego przed 18 rokiem życia.
Jeden na pięciu chłopców padło ofiarą wykorzystywania seksualnego przed 18 rokiem życia.
Ktoś powie: że po 15 roku życia to już nie przestępstwo. Problem w tym, że wykorzystywanie seksualne zawsze należy do zachowań granicznych, będących w szarej strefie, a im młodsza osoba, tym większa dla niej szkoda.
Jedno na pięcioro dzieci było uwodzone w internecie. 30% seksualnych napaści nigdy nie było zgłoszone. 90% ofiar znało swojego oprawce w jakiś sposób. Podręcznikowy pedofil dokonuje statystycznie 117 przestępstw seksualnych w ciągu życia. I najważniejsze – codziennie statystycznie sześcioro dzieci popełnia samobójstwo. Wiele z nich jest ofiarą przemocy seksualnej.
Książka „Uczynkiem i zaniedbaniem” Pana Mariusza Kaniosa porusza właśnie jeden z najważniejszych tematów współczesnego świata. Pomimo tego, że pozycja ta nie jest literaturą faktu, bardzo dokładnie przedstawia mechanizmy i procesy zarówno psychologicznego podejścia do tematu w sferze społecznej jak i procedur technicznych związanych z działaniem lub niedziałaniem służb policyjnych i śledczych.
W małej miejscowości z domu dziecka znika siedmioletni chłopiec. Poszukiwania nie przynoszą rezultatów, a władze placówki nie chcą współpracować. W międzyczasie w pobliskim kościele młody ksiądz staje na skraju załamania nerwowego po odbyciu dość osobliwej spowiedzi i zostaje aresztowany. Podczas poszukiwań zaginionego dziecka okazuje się, że zaczynają znikać również osoby oskarżone w przeszłości za nadużycia seksualne. Co łączy te dwa zdarzenia? Czy młody ksiądz ma coś z nimi wspólnego? Co tak naprawdę stało się z zaginionym siedmiolatkiem? Czy policji uda się połączyć wszystkie wątki i ochronić niewinnych?
Książka wciąga i nie pozwala się od siebie oderwać. Wartka akcja, zwroty wydarzeń i niebanalni bohaterowie sprawiają, że temat ważny staje się jeszcze ważniejszy.
Szczerze mówiąc, zawsze mam problem z polskimi publikacjami. Nie ważne czy to romans, czy kryminał zawsze mam wrażenie, że wszystkie są na jedno kopyto. Ale książka Pana Mariusza mnie zafascynowała. Czytałam wiele powieści o tematyce przestępstw seksualnych, ale ta ma jedną cechę, która wyróżnia ją na tle innych. Mianowicie nie posiada bezsensownych przemyśleń bohaterów, które rozwlekają długość książki i przyćmiewają toczącą się akcję. Tutaj akcja to wstęp, rozwinięcie i zakończenie powieści. Ponad 250 stron głębokiej psychologii przeplatającej się wśród różnorodności bohaterów a przede wszystkim głęboka analiza problemu powieści.
Pozycja ta pomimo tego, że nie jest pozycją popularnonaukową, zawiera wszystkie znamiona dokumentu umiejętnie wplecione w wątki: kryminalny, sensacyjny i psychologiczny.
Całkowicie uczciwie mogę polecić tę książkę. Jestem pod wrażeniem, ponieważ jest to debiut Pisarza na naprawdę wysokim poziomie. Powieść ta spodoba się z całą pewnością nie tylko fanom publikacji kryminalnych, ale również tym, którzy interesują się psychologią zbrodni oraz psychologią tłumu. Gratuluję Autorowi i czekam z niecierpliwością na kolejną powieść.