Brudna Ameryka recenzja

Sprzątać każdy musi, inaczej kurzem się udusi.

Autor: @spirit ·2 minuty
2022-09-27
1 komentarz
4 Polubienia
Wiem doskonale, że nie powinno się oceniać książek po okładce, ale gdy tylko spojrzałam na tę uśmiechniętą brunetkę w dopasowanym w ramach wykonywanego zawodu stroju i przyrządami do sprzątania przypomniała mi się od razu główna bohaterka serialu „Pomoc domowa” emitowanego już dosyć dawno temu, choć jestem pewna że niejedna osoba kojarzy sympatyczną i zwariowaną Fran.
Wspominam o tym dlatego, bo ogólnie rzecz biorąc pomyślałam że może przez to skojarzenie z serialem, który był całkiem zabawny „Brudna Ameryka” okaże się być napisana równie w pozytywnym, zabawnym i optymistycznym stylu oraz klimacie… Niestety źle pomyślałam.

Szczerze mówiąc to męczyłam się przy tej książce pomimo tego, że pozornie to czytało się ją bardzo szybko jednak bez większego szału i zachwytu.
Denerwowało mnie, że autorka opisując swoją „przygodę” jaką była praca w Ameryce, podzieliła w gruncie rzeczy ważne wspomnienia na wiele krótkich rozdziałów, które to ledwo się zaczynały… a już dobiegały końca.
Miałam po pierwsze głęboki niedosyt, że wiele historii było niedopieszczonych... a szkoda, bo gdyby było inaczej to z pewnością zyskałyby większą aprobatę u czytelnika. Pisanie po łebkach byleby tylko powstał ogólny zarys doświadczenia autorki i jej poznawania amerykańskich ludzi, domów, pracy i zwyczajów nie w pełni mnie usatysfakcjonował. Po drugie robił mi się w głowie niezły mętlik, bo dość spora ilość ogarnianych domów i przeskakiwanie z jednego zaraz do drugiego powodowały miszmasz. Jak dla mnie za dużo było wszystkiego naraz jednocześnie bez większej precyzji, emocji i zaangażowania.

Próbowałam jakoś zaakceptować ten format krótkich reportaży i pominąć fakt, że autorka nie potrafiła mnie wciągnąć mocniej w ich treść, ale chociaż naiwnie myślałam i łudziłam się, że coś mnie rozbawi i podejdzie mi chociaż poczucie humoru Pani opowiadającej te historyjki, ale też kiepsko.
Gdy dobrnęłam do ostatnich rozdziałów i przeczytałam, że autorka stwierdza jak „ostatniego dnia marzyła, by jak najszybciej zakończyć pracę” (zdanie wyrwane z kontekstu, ale wpasowujące się w moje odczucia) tak zrozumiałam, że może o to w tym chodziło. Autorka miała dość pracy, a ja dość książki ;)

Mam wyrzuty sumienia, że tak ostro opisuję moje wrażenia po „Brudnej Ameryce” ale żeby nie było, że jestem już całkowitą zołzą to kilka plusów też się znajdzie. Wzruszyłam się czytając rozdział „Czapka” choć również uważam, że potencjał tego wszystkiego jest mocno nierozwinięty. Od biedy i większej nudy jednak można zaryzykować tak dla zabicia czasu, ale nie oczekujcie, że jest to jakieś wielkie dzieło. Może Wy odkryjecie w „Brudnej Ameryce” jakąś większą wartość i coś czego mi się odkryć nie udało. (Ha! No niestety... Ameryki nie odkryłam, ale może Wam się to uda)
No cóż... może dam nam kiedyś jeszcze jedną szansę...

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-27
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Brudna Ameryka
Brudna Ameryka
Dorota Krzowska-Ważna
6.6/10

Czy to amerykański sen? Nie, to amerykański bałagan. Wielkie domy, designerskie meble, urządzone z przepychem sypialnie i łazienki ¬– brzmi jak spełnienie amerykańskiego snu. Tylko kto to wszystko p...

Komentarze
@Booka
@Booka · około 2 lata temu
E, jak ta Ameryka okazała się tak męcząca, to może lepiej drugi raz nie dawać jej szansy... Może lepiej zakryć to to i nigdy nie odkrywać 🤔🤪
× 1
@spirit
@spirit · około 2 lata temu
nie no zakrywać szkoda... bo okładka optymistyczna :)
× 1
@Booka
@Booka · około 2 lata temu
Tak, oczami wyobraźni widzę Fran Dresher 😁
Brudna Ameryka
Brudna Ameryka
Dorota Krzowska-Ważna
6.6/10
Czy to amerykański sen? Nie, to amerykański bałagan. Wielkie domy, designerskie meble, urządzone z przepychem sypialnie i łazienki ¬– brzmi jak spełnienie amerykańskiego snu. Tylko kto to wszystko p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mam okazję recenzowania książki ,,Brudna Ameryka” autorstwa Doroty Krzowskiej- Ważny. Książka od razu przykuła mój wzrok ze względu na okładkę, która kojarzy mi się z serialem ,,Pomoc domowa”. ...

@sandra-molek_ksiazkowy @sandra-molek_ksiazkowy

Akcja toczy się w Chicago w serwisie sprzątającym, założonym przez Polkę i złożonym z Polek w różnym wieku. W każdej grupie kobiet, jak wiadomo, są sympatie i nienawiści. Kobiety te spędzają ze sobą...

@jelonka11 @jelonka11

Pozostałe recenzje @spirit

Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz
Małoletni bez opieki. Niespełnione pragnienia.

"Dla wszystkich, którzy cierpią. Wiecie, że to o was mowa" Przyjacielu... Nie będzie to żadnym nadużyciem, że się do Ciebie tak zwrócę, chociaż przecież to słowo znaczy...

Recenzja książki Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz
Mamy trupa i co dalej
Śmierć? Nie ma się czego bać...

W idealnym czasie trafiła mi się ta książka. Jesień sama w sobie kojarzy się z przemijaniem, a koniec października i cały listopad nagminnie przypominają nam o tym, że ż...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka