Srebrne skrzydła recenzja

Srebrne skrzydła

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2020-09-15
Skomentuj
6 Polubień
Dosłownie za chwilkę, bo już jutro, premierę będzie miała kolejna książka spod pióra Camilli Lackberg. Upolowaliście ją już, czy jeszcze się zastanawiacie? Zaraz Wam podpowiem czy warto ją kupić i przeczytać!

Do tej autorki podchodzę bardzo ostrożnie. Nie do końca przypadły mi jej kryminały do gustu, mimo że wszyscy dookoła się nią zachwycali. Postanowiłam dać jednak jeszcze jedną szansę i spróbować podobno jednych z najlepszych szwedzkich kryminałów.

"Srebrne skrzydła" to drugi tom najnowszej serii Camilli Lackberg. Po pierwszy sięgnęłam, nie ukrywam i zadowolona nie byłam. Muszę w końcu się zebrać i napisać Wam o niej więcej, ale dzisiaj o tej drugiej, która okazała się... no właśnie, myślicie, że lepsza?

Przede wszystkim musicie wiedzieć, że jest to ścisła kontynuacja i być może bez znajomości "Złotej klatki" się obejdzie, ale jednak polecałabym czytać w odpowiedniej kolejności. W drugiej części wracamy do głównej bohaterki, Faye. Kobieta ucieka ze Sztokholmu, gdzie wcześniej miała ogromny problem z mężem. Ten teraz siedzi w więzieniu więc Faye próbuje zacząć funkcjonować za granicą. Niestety, jej spokój znów zostaje zaburzony.

Okazuje się, że na firmę kosmetyczną Revenge, której właścicielką jest Faye czyha człowiek, który chce ją przejąć. W ten oto sposób kobieta wraca do Sztokholmu by ratować firmę, siebie i swoich najbliższych. Zaczyna się robić dość nieprzyjemnie mimo, iż nasza główna bohaterka myślała, że to, co najgorsze ma już dawno za sobą.

Powiem tak: spodziewałam się kryminału, a ponownie w tej serii okazało się, że jest to thriller obyczajowy. Tak, jak w pierwszej części mnie irytowała główna bohaterka, tak w tej nieco przystopowała i mimo wszystko zaczęłam jej współczuć i przeżywać całą akcję razem z nią. Za to plusik, bo wczuć się w książkę tak, żeby poczuć się jak by się stało obok bohatera, to już naprawdę sukces.

Jednak mam i pewne "ale". Ponownie powieść jest dość przewidywalna i mimo, że czyta się dość dobrze, to jednak na koniec można śmiało powiedzieć: a nie mówiłam, że tak będzie? Tak można określić tą historię. Jednak wiem, że fani Camilli będą zachwyceni. Mnie nie do końca przypadła do gustu i ta książka, ale już jest jakiś progres, jest o wiele lepiej i z chęcią sięgnę po kolejną część (a myślę, że taka będzie patrząc na to, jak się skończyły "Srebrne skrzydła") :)

Podsumowując, nie jest i pewnie nie będzie nigdy to jedna z moich ulubionych pisarek, ale mimo wszystko jeszcze spróbuję się z nią zaprzyjaźnić. Ten thriller jest nie do końca udany, ale też nie jest zły i tu jest problem, bo sama nie wiem co o tej książce właściwie myśleć. Dlatego ostrzę pazurki na kolejny tom. Zobaczymy czy będzie jeszcze ciekawszy!

Wydawnictwu Czarna Owca dziękuję za egzemplarz. Muszę przyznać, że okładka robi wrażenie, przyciąga wzrok i ma się ochotę rzucić wszystko i zacząć czytać. Poza tym, nie uświadczyłam błędów (lub ich nie zauważyłam) i to również na plus!

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Srebrne skrzydła
3 wydania
Srebrne skrzydła
Camilla Läckberg
7.2/10
Cykl: Faye, tom 2

Kobieca zemsta jest piękna i brutalna. Po zakończeniu toksycznego związku Faye rozpoczęła nowe życie za granicą. Jej były mąż Jack przebywa w więzieniu, a ona wreszcie może skupić się na rozwoju swo...

Komentarze
Srebrne skrzydła
3 wydania
Srebrne skrzydła
Camilla Läckberg
7.2/10
Cykl: Faye, tom 2
Kobieca zemsta jest piękna i brutalna. Po zakończeniu toksycznego związku Faye rozpoczęła nowe życie za granicą. Jej były mąż Jack przebywa w więzieniu, a ona wreszcie może skupić się na rozwoju swo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„ Kto, nie ma odwagi ryzykować, nie ma odwagi żyć.” (str. 76) Jest to druga część historii kobiety, która odniosła niebywały sukces tworząc firmę kosmetyczną, która teraz miała wejść na rynek amer...

@asach1 @asach1

Po przeczytaniu pierwszej książki Camilli Lackberg "Złota klatka" długo nie mogłam zabrać się do "Srebrnych skrzydeł", kontynuacji wcześniej wspomnianego thrillera. Chociaż można przeczytać najpierw ...

@ZaczytanaDama @ZaczytanaDama

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

The Devil's toy
The Devil's Toy

Z okładki łypią oczy, za którymi można by pobiec niczym Alicja za białym króliczkiem do nory, czyż nie? Natalia Grzegrzółka już pierwszym tomem serii pokazała, że potraf...

Recenzja książki The Devil's toy
Kruche nici mocy
Kruche nici mocy

Już minął jakiś czas odkąd pojawiły się na rynku polskim książki z barwionymi brzegami więc chętnie się dowiem co o nich myślicie. Dla mnie są świetnym dodatkiem i na pó...

Recenzja książki Kruche nici mocy

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl