Stan zdumienia recenzja

Stan zaczytania

Autor: @maslowskimarcinn ·1 minuta
2022-05-27
Skomentuj
4 Polubienia
Marina Singh, uwikłana w romans z własnym szefem, zostaje wysłana przez niego do jądra ciemności: w czeluść amazońskiej dżungli. Jej zadanie polega na odszukaniu legendarnej doktor Swenson, skierowanej tam lata temu przez farmaceutyczną korporację Vogla. Jej zadaniem było opracowanie cudownego leku, który ratowałby wiele istnie ludzkich. Niestety, postępy w badaniach nie nadchodziły, raporty przestały spływać, a lekarka zapadła się pod ziemię (tudzież utonęła wśród morza nieokiełznanej zieleni).
Okazuje się również, że poprzednik Mariny, wysłany z tą samą misją, zmarł. Bohaterka książki Ann Patchett, poproszona przez roztrzęsioną wdowę, ma odnaleźć grób Eckmana i ustalić, co naprawdę wydarzyło się w laboratorium.
Pikanterii dodaje fakt, że osobą, która powiadomiła o śmierci doktora była właśnie… Annick Swenson.

Jakże pyszna była ta książka! Odwołanie do “Lorda Jima” i sceny z Marlonem Brando, gdy jego łysa głowa, skąpana w deszczu i pocie, wyłaniała się z mroku (i filmowego kadru) było dość oczywiste. Nasuwało się zresztą samo, gdy łykając "Stan zdumienia" kartka po kartce, z wypiekami na twarzy śledziłem losy Mariny. Bo to książka totalna - że pozwolę zacytować Hervé Le Telliera, autora “Anomalii”. Ma bowiem w sobie wszystko to, co prawdziwa porządna powieść powinna posiadać: wyrazistą bohaterkę z walizką pełną strachów, skomplikowaną misję i niepewność, czy jest ona w ogóle wykonalna oraz wielką tajemnicę i sekrety, skrywające się wśród dzikich amazońskich plemion. Jest też diaboliczny antagonista, są przyjaciele, którzy pojawiają się znikąd i niesamowity twist w opowiadanej historii, która w dodatku zaskakuje nas finałem. Uprzedzam, wciąga!

„Stan zdumienia” to powieść o kobietach, szaleństwie i poświęceniu się dla większego dobra. O siłach, jakie w nas drzemią, o pokonywaniu własnych lęków, walce o życie i własne przekonania.
A w dodatku to świetnie napisany thriller i kryminał w jednym, z wyrazistym i nieprzekombinowanym, a jednocześnie intersującym wątkiem naukowym z pogranicza sci-fi.

A jeśli przeczytacie już “Stan zdumienia”, zapraszam wszystkich na polanę martinów.
Dołączycie się?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-05
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stan zdumienia
2 wydania
Stan zdumienia
Ann Patchett
6.3/10

Autorka Domu Holendrów Opowieść o naukowcach pracujących w amazońskiej dżungli nad lekiem, który może zmienić losy świata, nie jest thrillerem, ale jej lektura przypomina spoglądanie w oczy węża, ...

Komentarze
Stan zdumienia
2 wydania
Stan zdumienia
Ann Patchett
6.3/10
Autorka Domu Holendrów Opowieść o naukowcach pracujących w amazońskiej dżungli nad lekiem, który może zmienić losy świata, nie jest thrillerem, ale jej lektura przypomina spoglądanie w oczy węża, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Stan zdumienia" Ann Patchett Gdy Anders Eckman zostaje wysłany do brazylijskiej gęstwiny lasów deszczowych przez koncern farmaceutyczny, by odnaleźć wybitną doktor Swenson i nakłonić ją do powrotu,...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Z książką Ann Patchett mam duży problem jeśli chodzi o ocenę. To dość dziwna powieść, niesymetryczna jeśli chodzi o napięcie. Tak naprawdę zaczęła mnie interesować dopiero w okolicach 90 strony, kied...

@ilona_m2 @ilona_m2

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Niecierpliwość serca
"Współczująco przetrwać aż do kresu sił i nawet poza ich kres".

Jedna z lepszych „prawdziwych” powieści, w jakie miałem przyjemność wgryźć się ostatnimi czasy. Przy czym nie mam na myśli ani objętości ani antykwarycznego pyłu, który ...

Recenzja książki Niecierpliwość serca
Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień
"W moim końcu jest mój początek"

Trzydzieści pięć tysięcy książek. Wyobraźcie sobie bibliotekę, którą musicie przenieść wraz z kotem, fikusem i szczoteczką do zębów na drugi kontynent. Alberto Manguel s...

Recenzja książki Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka