Straceni recenzja

Straceni

Autor: @Natula ·2 minuty
2012-08-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Straceni” to książka która zaczyna się bardzo mocnym akcentem; podwójnym morderstwem. Jest rok 1965, dwie nastolatki Elise i Lisa rozbijają obóz na polu kempingowym, potrzebują chwili spokoju celem złapania dystansu do pewnych osobistych spraw, niestety wpadają w oko miejscowemu chłopakowi, socjopacie Rayowi Pay, który z ciekawości i dla rozrywki postanawia je zabić. Do wspólnego zabójstwa namawia swoich przyjaciół Tima i Jennifer, którzy pomimo oporów biorą udział w maskarze. Cztery lata później cwaniaczek z elvisowskim uśmiechem i jego dwoje wiernych przyjaciół nadal nieźle sobie poczynają, z braku dowodów nie udało się postawić zarzutów Rayowi, tak więc beztrosko pomagając matce w prowadzeniu motelu oraz dilując, zabawia się na maksa w oparach haszu i w towarzystwie coraz to innych dziewczyn. Jednak detektyw Charlie Schilling nie ustaje w poszukiwaniu dowodów przemawiających przeciwko pozerowi dodającemu sobie charyzmy specyficznym ubiorem i makijażem wie, że to Ray jest zabójcą i zamierza to udowodnić, jednak nie spodziewa się, że ma do czynienia z psychopatą, który na cel bierze sobie dwie miejscowe nastolatki.

Jack Ketchum to mistrz horroru realistycznego, jego powieści m.in. „Dziewczyna z sąsiedztwa”, „Jedyne dziecko” czy „Poza sezonem” przerażają i wywołują ogromne emocje. Nie sposób być obojętnym na prozę tego pisarza, jego profesjonalny warsztat sprawia, że czytelnik zostaje obezwładniony bólem ofiar i zaczyna bardzo prawdziwie odczuwać cierpienie, które przestaje być iluzją i staje się obecne tu i teraz. Tak też jest z powieścią „Straceni”, historią opartą - po części - na faktach, gdyż autor został zainspirowany życiem seryjnego zabójcy Charlesa Schmida. Wplatając w fabułę podobieństwa losów, a także tworząc prawdziwą perełkę czyli doskonałe historyczno-kulturowe tło, wprowadza magię lat 60-tych z charakterystyczną muzyką, wydarzeniami politycznymi, a nawet z tak koszmarnym czynem jak zabójstwo Sharon Tate, wpływa na podświadomość czytelnika, przerażając go demonami drzemiącymi w zwykłych ludziach.

W swojej powieści Ketchum przedstawia studium psychopatycznej osobowości. Ray Pay jest pokazowym osobnikiem: teoretycznie to przeciętny człowieczek, jednak jego skłonność do okrucieństwa i niekontrolowane napady wściekłości obnażają osobowość nieprawidłową, na nieszczęście dla otoczenia Ray posiada ogromną zdolność do manipulowania ludźmi, a dzięki swojej skrupulatności doskonale się kamufluje, co prawda jego przestępcza działalność jest tajemnicą poliszynela, mimo to uchodzi za zaradnego, atrakcyjnego, młodego mężczyznę potrafiącego zauroczyć każdą kobietę i co ważniejsze, sprawnie radzącego sobie z podbramkowymi sytuacjami.
Trzeba przyznać, że portrety psychologiczne bohaterów są drobiazgowe i przenikające do głębi, w tej książce nie tylko Ray rządzi, ponieważ fabuła przedstawia jakby trzy wątki: Raya i Katherine ( specyficzna znajomość), Tima i Jennifer (skomplikowana znajomość) i Sally i Eda (zakazana znajomość) które spajają się w jeden głęboki, szokujący motyw kończący powieść wstrząsem i totalnym zaskoczeniem.

Podobno „Straceni” to jedna z najdojrzalszych powieści Jacka Ketchuma, być może, nie znam wszystkich książek tego autora, więc nie będę na ten temat teoretyzować , ale z całą pewnością przyznaje, że fabuła nie opiera się na bezsensownej makabrze, ale na powolnym i konsekwentnym budowaniu napięcia, na psychologicznej stronie człowieka, na jego zatraceniu i obłędzie. Wstrząsające wydarzenia, które mają w książce miejsce obezwładniają oraz wywołują sprzeciw wobec brutalności i zbrodni... nie tak świat powinien wyglądać.
Z czystym sumieniem polecam tę wzruszającą i przerażającą lekturę, która z całą pewnością zaskoczy Was kunsztem wykonania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Straceni
2 wydania
Straceni
Jack Ketchum
8.4/10

\"Ketchum nie bierze jeńców. To najbardziej bezkompromisowy autor grozy jakiego czytałem. Łukasz Orbitowski, autor ?Nadchodzi? Być może, gdyby Jennifer i Tim wiedzieli, że kilka piw i dobry skręt nie ...

Komentarze
Straceni
2 wydania
Straceni
Jack Ketchum
8.4/10
\"Ketchum nie bierze jeńców. To najbardziej bezkompromisowy autor grozy jakiego czytałem. Łukasz Orbitowski, autor ?Nadchodzi? Być może, gdyby Jennifer i Tim wiedzieli, że kilka piw i dobry skręt nie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Natula

Rzeźnik
Między prawdą a fikcją

Do tej książki podchodziłam jak pies do jeża, ale raz kozie śmierć. Zaznaczam, że historia Józefa Cyppka była mi znana, więc do powieści usiadłam już z pewnym obrazem, a...

Recenzja książki Rzeźnik
Satyricon
Wszystko ma swoją cenę

Co sprawiło, że skusiłam się na „Satyricon”? Po pierwsze, ostatnio ciągle wałkowałam jakąś makabreskę...psychopaci, kaci, wariaci, no ile można? Po drugie, zaintrygował ...

Recenzja książki Satyricon

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka