Błękit szafiru recenzja

Szafirek

Autor: @Aga25 ·3 minuty
2014-05-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Znowu wracamy do Londynu gdzie Gwen próbuje oswoić się z faktem posiadania genu, dzięki któremu przenosi się w czasie. Jej relacje z Gideonem niby się zmieniły jednak nastolatka nie potrafi rozgryźć zachowania chłopaka. W dodatku nie ułatwiają jej ciągłe tajemnice oraz przytyki na brak wiedzy. Przez matkę, która zataiła prawdę o jej dziedzictwie Gwen nie została odpowiednio przyszykowana do elapsji oraz innych misji jakie serwują członkowie zgromadzenia. Jej kuzynka prawi złośliwości, wyszukując na każdym kroku dowodów braków wiedzy.
Przed dziewczyną kolejne zadania, tym razem ma wystąpić na przyjęciu, bo tak zażyczył sobie sam hrabia. Wszystko było by pięknie gdyby nie fakt,że Gwen nie ma obycia z manierami w tamtejszych czasach, żeby było weselej ma pojawić się na balu. Jak wiadomo trzeba potrafić tańczyć, walca. Podawać rączki, odpowiednio uśmiechać i tak dalej. W tejże trudnej nauce ma pomagać nie kto inny jak wredna kuzynka Charlotta. Wydaje się,że wszystko sprzysięga się przeciwko niej, ale z pomocą przyjdzie xemerius oraz kolega duch. W końcu będą mogli do czegoś przydać. Podczas jednej z elapsji nasza bohaterka spotka się ze swym dziadkiem, który jeszcze nie ma pojęcia z kim się ożeni...ot takie uroki podróżowania w czasie. Kilka tajemnic zacznie nabierać form, wspólnie z przyjaciółką i właśnie dziadkiem zaczną dowiadywać się dlaczego został skradziony chronograf, dlaczego Paul ze swą ukochaną tak martwią się o Gwendolyn.
Największym zagrożeniem jest hrabia, ale ten zaczyna się dziwnie zachowywać, mianowicie jego zachowanie względem ostatniej z dwunastki jest bardziej przychylne. Jednak czy zamiary ma szczere?

Nie brakuje miłosnych zawirowań, jak wszystkim już wiadomo Gwen jest zakochana w Gideona, jednak biedna nie wie czy ten odwzajemnia jej uczucia. Ciągle po między nimi stoi kuzynka. We wszystkim idealna, Wzór do naśladowani i ogólnie najlepsza z najlepszych. Poza tym,że jest mistrzynią w złośliwości. Na horyzoncie pojawia się brat przystojniaka, lekkoduch i imprezowicz, ale posiadający zalety, właśnie on pomoże w rozszyfrowaniu czegoś co będzie miało znaczenie dużo, dużo później. Rubinka uda się na specjalną audiencje do samego hrabiego, niestety ta wizyta mimo,że nie najgorsza złamie jej biedne młode serduszko. Jaką informacją podzieli się straszny i przebiegły przywódca? Tego oczywiście nie zdradzę.


Chciałam na wstępie kochani poinformować was,że ta recenzje może być dość nieudolna, z kilku powodów. Czytałam książkę będąc w szpitalu i jakoś nie mogłam się na niej skupić tak jak powinnam. Jeżeli zdradziłam za dużo, bądź coś poplątała napiszcie od razu będę poprawiała.
Wróćmy do moich odczuć. W drugiej części dzieje, się oj dzieje. Podejrzewam,że gdybym czytała w domu książka pochłonęłaby mnie na jeden wieczór, a tak jest jak jest. Nasza kochana Gweni w końcu zaczyna pokazywać,że ma jakiś charakter. Podejmuje samodzielnie decyzje, już nie chodzi jak ciele we mgle i użala się nad sobą. Fakt nie bardzo jest zadowolona z zmiany jaka nastąpiła w jej życiu. Na szczęście potrafi odpowiedzieć. Najbardziej spodobało mi się jej zachowanie właśnie podczas przyjęcia, dziewczyna się wyluzowała i nieźle mnie ubawiła. Gideon zaczyna myśleć, to znaczy przestaje ślepo wierzyć w to co mówi hrabia. Bo jak dotąd starzec był dla niego alfą i omegą. Co mnie osobiście niezmiernie irytowało. Najlepszy i tak jest Xemerius, mój ulubieniec,zawsze ma coś do powiedzenia i to jeszcze jak! Charlotta jak to zołza, prawi swe komentarze w taki sposób by skompromitować Gwen.
Starczy o bohaterach, troszkę powiem o fabule. Była dużo ciekawsza jak w pierwszej części, tutaj tempo jest konkretne, nie ma przynudzania, czego bym chyba nie zniosła. Cieszę się,że mam trzecią część na półeczce bo zakończenie mnie no powiem szczerze wprawiło w niemałe zdziwienie, z drugiej strony martwię się co ja zrobię jak zakończę trylogie czasu? Pozostaje pytanie jak żyć? Dlatego nie czytam zieleni, czekam na godnego następce..
Cóż mogę jeszcze napisać trylogia Gier jest świetna, jeżeli ostatni tom będzie przynajmniej na równi drugiemu, to ogłoszę je najlepszymi w dotychczas przeczytanych z fantasy.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Błękit szafiru
8 wydań
Błękit szafiru
Kerstin Gier
8.6/10

"Po przeczytaniu Czerwieni Rubinu trudno jest wytrzymać bez Błękitu Szafiru" - Susan Burton, The Times. Podróże w czasie, niebezpieczeństwa, miłość...Trylogia czasu rzeczywiście z trudem daje się odł...

Komentarze
Błękit szafiru
8 wydań
Błękit szafiru
Kerstin Gier
8.6/10
"Po przeczytaniu Czerwieni Rubinu trudno jest wytrzymać bez Błękitu Szafiru" - Susan Burton, The Times. Podróże w czasie, niebezpieczeństwa, miłość...Trylogia czasu rzeczywiście z trudem daje się odł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Błękit Szafiru" to kolejna książka trylogii czasu, i jest jeszcze lepsza od poprzedniej. Po przeczytaniu mogę szczerze stwierdzić, że ta trylogia to jakby takie schody - (spróbuję to jak najlepiej z...

@milao.obr @milao.obr

Czas na kontynuację "Czerwieni rubinu" w drugim tomie - "Błękicie szafiru". Akcja rozpoczyna się w momencie gdzie została przerwana w poprzednim tomie. Gwendolyn przez swoją matkę nie pobierała nauk...

MO
@molik.ksiazkowy

Pozostałe recenzje @Aga25

Wymarzony czas
Kiedy nadejdzie wymarzony czas

Ponownie wracamy do Malowniczego i jego mieszkańców, gdzie losy każdego z nich nie są jeszcze do końca poukładane..Każdego z nich czekają przeżycia, dobre i złe, ale naj...

Recenzja książki Wymarzony czas
Zieleń szmaragdu
koniec podróży w czasie

Niestety to już było ostatnie moje spotkanie z bohaterami podróży w czasie. Jako,że bardzo polubiłam tę trylogię przedłużałam samą chwilę zabrania się za czytanie, a późn...

Recenzja książki Zieleń szmaragdu

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri