Ślepy tunel recenzja

Szwedka o Sudetach

Autor: @justyna_ ·2 minuty
2020-07-26
Skomentuj
2 Polubienia
Książki skandynawskich autorów mają cos w sobie, że przyciągają mnie jak magnes. Tak samo było w przypadku powieści Tove Alsterdal „Ślepy tunel”. Zaczęłam czytać i… przepadłam. Autorka jest Szwedką, zadebiutowała w 2009 roku. Do tej pory w Polsce wydano trzy jej powieści.

Lekturze od samego początku towarzyszył niepokój i lekkie napięcie. Choć zaczyna się stosunkowo niewinnie, bo Sonja i Daniel porzucają swoje dotychczasowe życie w Szwecji i kupują posiadłość w… czeskich Sudetach. Na dodatek budynek okazuje się być starą winnicą! Jak nie lubić takiej książki – bo i wino, i Sudety czyli miejsce gdzie mieszkam. A południowych sąsiadów również często odwiedzam. Miedzy dwojgiem małżonków coś wisi w powietrzu – Daniel mozolnie prowadzi remont domu, poza tym ciągle ma huśtawki nastrojów, spowodowane wydarzeniami z przeszłości, o których czytelnik jeszcze na początku nie wie. Sonja zaś woli spędzać czas na eksplorowaniu nowej okolicy i poznawaniu sąsiadów. Pewnej nocy pochłonięty remontem starej piwnicy Daniel dokopuje się do tajemniczego tunelu. Małżeństwo odkrywa w nim zmumifikowane ciało dziecka, najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej. Miejscowe służby nie wydają się zainteresowane sprawą. Ani śmiercią poznanej przez Sonję kobiety, którą rankiem znajdują na terenie winnicy.

Tove Alsterdal niesamowicie oddała klimat Sudetów i małego miasteczka na prowincji. Gdzieś tam między wierszami ukryła różnice między chłodem Szwedów, a życzliwością i dystansem mieszkańców czeskich Sudetów. Pokazała nie tylko różnice kulturowe, ale również ile można ukryć, ile stracić, ile przegapić przez barierę językową. Miało być sielsko i wiejsko, miało lać się wino strumieniami, a związek Sonji i Daniela miał wejść w nowy etap. Tymczasem nadepnęli na odcisk mrocznych sekretów i albo znajdą opatrunek, albo pozwolą się samoczynnie zagoić.

Pierwsze kilkadziesiąt stron pochłonęłam z wypiekami na twarzy. Mniej więcej od połowy lektura się komplikuje – wątki zaczynają się przeplatać, pojawia się sporo nowych postaci, łatwo się pogubić kto jest kim. I tu przyznaję, lektura zaczęła mnie lekko nużyć. Dobrym zabiegiem okazało się wplecenie w treść ciekawych i mało znanych faktów z historii II wojny światowej. Mam małe zastrzeżenia do bohaterów – Sonja z biegiem wydarzeń staje się irytująca, Daniel przeraża swoją bezradnością. Część ich wyborów oceniam jako nielogiczne. Choć „Ślepy tunel” to fikcja literacka, jestem przekonana, że duża część z tej historii mogła wydarzyć się naprawdę – Sudety to przecież bardzo niespokojny obszar.

„Ślepy tunel” to powieść o wspomnieniach. To powieść o upływającym czasie, który pozostawia ślady. Stara winnica i mozolne odkrywanie tajemnic pozwalają przenieść się w inny wymiar. Powieść Tove Alsterdal to skarby, mroczne sekrety i piękne historie. Zainteresowani? Jeśli tak, szczerze ją polecam.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-24
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ślepy tunel
Ślepy tunel
Tove Alsterdal
6.5/10

Przeszłość i teraźniejszość przeplatają się w tej porywającej powieści \o ludzkiej brutalności i lojalności. Prawa do powieści sprzedano do 13 krajów! Małżeństwo Sonji i Daniela wisi na włosku. Para...

Komentarze
Ślepy tunel
Ślepy tunel
Tove Alsterdal
6.5/10
Przeszłość i teraźniejszość przeplatają się w tej porywającej powieści \o ludzkiej brutalności i lojalności. Prawa do powieści sprzedano do 13 krajów! Małżeństwo Sonji i Daniela wisi na włosku. Para...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Coś co się wydarza, a potem jest tak, jakby to się wcale nie stało. „ Tove Asterdal, wcześniej pracowała, jako dramaturg i dziennikarz dała się już poznać polskim czytelnikom w mrocznej, oryginal...

@gala26 @gala26

To nie pierwsza książka autorstwa Tove Alsterdal na naszym rynku wydawniczym. Ta szwedzka pisarka zadebiutowała w 2009 roku lecz nie dane było wcześniej nam się poznać, choć już od dawna mam na to oc...

@coolturka104 @coolturka104

Pozostałe recenzje @justyna_

Świat Machulskich
Jan, Halina i Juliusz

Nazwisko Machulskich zna każdy, nawet laik kinowy czy teatralny. Czy to za sprawą ról Haliny i Jana, czy filmów Juliusza. Anna Bimer tym razem sięga po historie trojg...

Recenzja książki Świat Machulskich
Wilczyca
Wilczyca

Bez wątpienia po „Wilczycę” nie powinno się sięgać bez znajomości pierwszej powieści cyklu („Poszukiwacz zwłok”). Mieczysław Gorzka bez wahania wrzuca Czytelnika od razu...

Recenzja książki Wilczyca

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem