„Tarot. Mały przewodnik” to książka autorstwa Barbary Moore wydana przez Wydawnictwo Kobiece [współpraca reklamowa z @wydawnictwo.kobiece]
Dzięki książce mamy możliwość poznać niezwykłą moc talii tarota. Co znajdziemy w środku tak dokładniej? Na początku pojawia się w książce słowniczek, który przyda się osobom zupełnie początkującym. Później przechodzimy do krótkiej historii tarota, struktury i symboliki. W dalszej części książki pojawia się po kolei znaczenie 78 kart tarota – szczegółowe interpretacje każdej karty wraz z wyjaśnieniem ich najważniejszych elementów, opisy rozkładów i techniki wróżenia.
Moim zdaniem, największym plusem książki jest to, że autorka (swoją drogą - od ponad dwudziestu lat związana z tarotem!) nie skupiła się na jednej talii, a pokazała nam, jak różne mogą być talie. W książce zamieszczone są obrazki 78 kart tarota i nie pochodzą one z jednej talii – autorka przybliża nam aż 51 różnych talii, co dla mnie było niesamowite. Studiowałam każdą kartę, zachwycając się tym, jak bardzo różnią się one od siebie. Każdy artysta zupełnie inaczej przedstawiał swoją wizję. (Dla ciekawych – skąd wzięłam informację o ilości talii? Na końcu jest spis wszystkich w aneksie „talie wykorzystane w niniejszej książce”, dzięki czemu mamy je wypisane w jednym miejscu. Bardzo fajny pomysł). Wszystko to sprawia, że mamy szeroką wizję, możemy porównywać i zachwycać się każdą z osobna.
Nie myślcie, że jest to poradnik, który zanudzi nas na śmierć. Przede wszystkim, ilustracje sprawiają, że jest to perełka wśród książek, a poza tym, książka ma również wstawki praktyczne. Autorka przedstawia nam imponującą kolekcję zadań, które przygotowała dla czytelnika – są ćwiczenia, mnóstwo wskazówek i podpowiedzi, które pozwolą nam na poruszanie się po rozkładach we własnym tempie. Dzięki przewodnikowi zagłębimy tajniki wróżenia poza kartami, np. bibliomancję, medytację.
Część teoretyczna przygotowuje nas do części praktycznej, a część praktyczna jest w prosty sposób tłumaczona teorią – co mamy zrobić, dlaczego, w jakim celu? Co przemyśleć, nad czym się zastanowić przed rozpoczęciem? Na czym się skupiać w trakcie? Autorka w ciekawy sposób stara się pokierować naszym sposobem myślenia, abyśmy wyciągnęli z lektury jak najwięcej, co przyczyni się do zniwelowania poczucia niepewności przy praktykowaniu.
Widać, że autorka chce nam dać jak najwięcej od siebie, pokazać wszystko, co może i wytłumaczyć jak najlepiej umie. Celem Barbary Moore, jak to określa, jest sprowokowanie nas do odkrywania, poznawania kart, zachęcenie nas do pozwolenia sobie na reakcję – w tym przypadku reakcję duszy i umysłu na to, co widzimy w kartach. Autorka chce, abyśmy stworzyli osobistą więź z talią.
Jest to książka maluteńka, a jakże wspaniała. Piękna wizualnie, przydatna, a do tego dopracowana i sprawiająca, że chce się zagłębiać w tematykę jak najbardziej. Jej format też oceniam na plus, ponieważ można ją schować nawet do malutkiej torebki i posiłkować się nią w chwilach niepewności.
Bardzo podobały mi się również „błyskawiczne odpowiedzi” zawarte w książce.
Dodatkowo od autorki otrzymujemy listę polecanych lektur, dzięki którym możemy kontynuować swoją przygodę z tarotem.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.