Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz recenzja

„To nie ludzie, to zwierzęta”

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Skazananaksiazki ·3 minuty
2020-08-17
5 komentarzy
9 Polubień
Czasem jedno wydarzenie ma niebagatelny wpływ na dalsze losy świata. Tak było w przypadku największego i najbrutalniejszego konfliktu w dziejach. Niestety, wraz z upływem kolejnych lat, można zaobserwować pewną zależność. To współczesne pokolenie, które powinno znać dzieje swojego kraju, pielęgnować pamięć poległych, coraz częściej w ogóle nie łączy faktów. Myli lub nie podaje właściwych dat najważniejszych wydarzeń tamtego okresu, jak chociażby powstanie warszawskie. To druzgocące zjawisko rujnuje nasze poczucie tożsamości narodowej. Na szczęście z pomocą w uporządkowaniu faktów przybywają kolejni autorzy publikacji historycznych.



Ann jest żoną esesmana. Właśnie przeprowadziła się do Auschwitz wraz z dziećmi. Nowa rzeczywistość okazuje się być na tyle przytłaczająca dla kobiety, że ta zupełnie nie umie się w niej odnaleźć. Domyśla się, że zajęcie, którym para się jej mąż, musi być wyczerpujące. Nie ma jednak pojęcia, o jaką pracę dokładnie chodzi. Hans unika tego tematu jak ognia, co coraz bardziej niepokoi kobietę. Czy ostatecznie dowie się prawdy o swoim ukochanym?

Tytuł książki odnosi się bezpośrednio do dualistycznej natury zła i dwulicowości samego człowieka. To wstrząsający portret esesmanów, którzy potrafili wpasować się w otoczenie i - kiedy trzeba - być zwykłymi ludźmi. Nie wzbudzali podejrzeń. Nikt nie wiedział, że kilka lub kilkanaście godzin wcześniej dopuszczali się oni bestialskich czynów. Rankiem nadzorowali kolejne transporty więźniów do obozu, a wieczorem bawili się z innymi, promiennie się przy tym uśmiechając. Rabowali domy w akompaniamencie wrzasków mordowanych ludzi, by wieczorem wrócić do domu, wtulić się w objęcia ukochanej żony i podarować jej taki „prezent”. To tylko dwa przykłady zachowań, których nie sposób zrozumieć. Ludzi, którzy zatracili swoje człowieczeństwo. Upadek jakichkolwiek zasad, rozkład wartości moralnych sprawił, że bliżej im do zwierząt. Normalny człowiek nigdy w ten sposób nie postępuje. Przeraża jeszcze jedna kwestia - po takiej pracy esesmani wracali do domu zmęczeni, ale bez cienia wyrzutów sumienia. Jakby nic się nie stało. Dbali o ogród tuż za obozowymi drutami, bawili się ze swoimi dziećmi. Można rzec, że prowadzili - o zgrozo w tym kontekście - normalne życie. Czy da się jednak spokojnie żyć, mając na sumieniu setki istnień? Okazuje się, że tak, gdy nie ma się skrupułów, a człowieka traktuje się jak twór czysto biologiczny. Brak tutaj jakichkolwiek głębszych uczuć czy empatii. Stąd pokusiłam się o przytoczenie jednego z cytatów z filmu „Wołyń” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego.

Autorka oddała do rąk Czytelnika publikację historyczną. Zamieściła w niej obszerną dokumentację. Odnajdziemy tutaj fragmenty pieśni, fotografie, fragmenty księgi rodu SS, listów, przemów i tekstów przysiąg. Czytając tę książkę mamy okazję poznać fragmenty biografii samego Adolfa Hitlera oraz śledzić jego kolejne kroki w dążeniu do władzy. Obserwujemy także życie żon niemieckich oficerów, które były gotowe na największe poświęcenie. Przechodziły - dosłownie - gruntowne szkolenia w zakresie bycia dobrą żoną, jakkolwiek tragikomicznie to zabrzmi. Mamy możliwość śledzenia codzienności życia obozowego i komendanta tam pracującego. Bardzo jasno stawiał on granice. Zbrodnie popełniane w obozie tam już zostawały i miały nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Zupełnie nieistotne było to, że tuż obok czeka stęskniona rodzina. Bezduszność w najczystszej formie.

„Dwie twarze. Prywatne życie morderców z Auschwitz” Niny Majewskiej-Brown to wstrząsająca publikacja historyczna. Zło potrafi czaić się w każdym z nas. Spieszę nadmienić, że nie jest to kolejny tytuł podkoloryzowany na potrzeby opowiedzenia łzawej historii, ale wartościowa książka historyczna, wzbogacona o ciekawostki. Warstwa fabularna to element poboczny, który miał na celu pomoc w zrozumieniu mechanizmów działania hitlerowców. Jak widać, nikt przy zdrowych zmysłach nie potrafi zrozumieć takiego zachowania. Niegodne jest nazywanie oprawców ludźmi. Zbyt nisko upadli moralnie, aby otrzymać to miano. To próba rozkładu zła na czynniki i analizy. Nic nie bierze się znikąd. Tytuł trudny, wywołujący ogromne emocje, szokujący, ale potrzebny. Coraz mniej osób ma świadomość dramatu, jaki rozgrywał się podczas II wojny światowej. Takie książki pomogą uzupełnić braki wiedzy. Szczególnie teraz, w półokrągłą rocznicę zakończenia wojny i wyzwolenia byłego nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Ta książka zostawia trwały ślad w umyśle Czytelnika i przeraża, gdy uświadomimy sobie, że za największe zło zawsze odpowiadają ludzkie ręce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-22
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz
Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz
Nina Majewska-Brown
6.8/10

Ann, żona esesmana, która właśnie przeprowadziła się z dziećmi do Auschwitz, nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jest przerażona, bo jeszcze nigdy nie widziała ukochanego Hansa tak zmęcz...

Komentarze
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · ponad 3 lata temu
Recenzja bardzo dobra, tym bardziej boli więc że cytat zapoczątkowujący Twoją recenzję pochodzi z filmu Wojciecha Smarzowskiego, którego bardzo sobie cenię. Miałam nadzieję że on jednak ma świadomość że to nie ZWIERZĘTA !. To BESTIE , w ludzkiej , nie zwierzęcej skórze . Ludzie przyzwyczaili się nadużywać słowa '' zezwierzęcenie '' , zupełnie bezrefleksyjnie. Gdy tymczasem żadne ze zwierząt nie potrafiłoby wymyślić takiego bestialstwa jakie działo się w Auschwitz-Birkenau, czy w każdym innym obozie zagłady, czy nawet na każdej wojnie, jak właśnie LUDZIE, ze swoim pseudo rozumem . I nawet chociażbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli nie nazywać ich ludźmi ('' Niegodne jest nazywanie oprawców ludźmi''), to wciąż nie zmienia faktu że to byli LUDZIE , a co za tym idzie '' Człowiek '' już dziś rzadko kiedy brzmi dumnie...
× 3
@margota13
@margota13 · ponad 3 lata temu
Zgadzam się z Tobą w zupełności. Zawsze jestem zła gdy ludzkie bestie są nazywane zwierzętami. Zwierzęta nie są takie straszne jak ludzie.
× 4
@mono
@mono · ponad 3 lata temu
Dokładnie tak <3

@adam_miks
@adam_miks · ponad 3 lata temu
Czy główni bohaterowie książki to postaci autentyczne? Bo jeśli to rzecz historyczna ...
@Skazananaksiazki
@Skazananaksiazki · ponad 3 lata temu
Kobiety są zlepkiem kilku autentycznych postaci :)
× 1
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · ponad 3 lata temu
Nie jestem do końca pewna, ale chyba rozumiem o co chodzi z tym wyprzedzeniem :)
@Skazananaksiazki
@Skazananaksiazki · ponad 3 lata temu
Czytam, ustalam sobie datę, piszę, a w międzyczasie czytam inną. Jakiś plan być musi. :)
× 2
@Meszuge
@Meszuge · ponad 3 lata temu
To ta sama autorka, która stworzyła "Jak się nie zakochać" i "Notes kuchenny"?
@Skazananaksiazki
@Skazananaksiazki · ponad 3 lata temu
Tak, debiutowała "Wakacjami" bodajże.
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · ponad 3 lata temu
Teraz autorka się przekwalifikowała na '' wszystko zAuschwitz'' : tajemnica , anioł życia , mordercy....
@Meszuge
@Meszuge · ponad 3 lata temu
Zadziwiająca jest zdolność ludzi do zmian! Też bym chciał poradzić sobie z taką zmianą - z autorki poradnika "Jak się zakochać" zmieniła się w poważnego badacza historycznego i naukowca. Fantastyczne!
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · ponad 3 lata temu
Taaaaaa.....
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · ponad 3 lata temu
P.S Nie pomyliłaś się z datą przeczytania ? 22.08.2020 ?
@Skazananaksiazki
@Skazananaksiazki · ponad 3 lata temu
Nie. Piszę z wyprzedzeniem, żeby inne móc spokojnie czytać. Wrzucam tu od razu, a na blogu tego dnia się pojawiają :)
Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz
Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz
Nina Majewska-Brown
6.8/10
Ann, żona esesmana, która właśnie przeprowadziła się z dziećmi do Auschwitz, nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jest przerażona, bo jeszcze nigdy nie widziała ukochanego Hansa tak zmęcz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Moje pierwsze lub drugie, ale na pewno ostatnie spotkanie z książkami tej autorki. Najciekawszy wydaje się tytuł, który magicznym „Auschwitz” przyciąga pewnego typu czytelników, jak muchy do… lepu...

@Meszuge @Meszuge

Kaci z Auschwitz od zawsze wywoływali we mnie prawdziwą mieszankę emocji. Z jednej strony bezwzględni mordercy, którzy dla własnej satysfakcji z zimną krwią mordowali więźniów obozu, a z drugiej dosł...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Pozostałe recenzje @Skazananaksiazki

Huśtajka. Borderline
Pięć tysięcy odłamków kobiety

Borderline to zaburzenie osobowości z pogranicza, które częściej występuje u kobiet. Pomimo rozwoju medycyny i lepszej diagnostyki nie odnotowano drastycznie zwiększonej...

Recenzja książki Huśtajka. Borderline
Od rozstania do równowagi
Kiedy niemożliwe staje się faktem...

Człowiek, który znalazł drugą połówkę, nigdy nie dopuszcza do siebie czarnego scenariusza. Wierzy, że dane mu będzie z nią spędzić resztę swoich dni. Niestety pewnego dn...

Recenzja książki Od rozstania do równowagi

Nowe recenzje

Twierdza Chiny
Mocarstwo u bram
@atypowy:

Różne mamy powody by sięgać po książki. Często by znaleźć tam chwilę wytchnienia. By cieszyć się pięknym językiem. By o...

Recenzja książki Twierdza Chiny
Nocna runda
Reacher - żandarmski pitbull
@Meszuge:

Pisząc o kolejnej przeczytanej książce tego autora, czuję się jak ktoś, kto w towarzystwie opowiada siedemnasty raz ten...

Recenzja książki Nocna runda
Złodziej Gwiezdnego Pyłu
Baśnie tysiąca i jednej nocy
@Kantorek90:

Lubicie sięgać po historie inspirowane starymi baśniami? Ja uwielbiam, dlatego bardzo ucieszyłam się, kiedy debiut lit...

Recenzja książki Złodziej Gwiezdnego Pyłu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl