To recenzja

TO

Autor: @arcytwory ·1 minuta
2019-10-24
Skomentuj
1 Polubienie
Pewnego deszczowego dnia w 1957 roku dziewięcioletni George wychodzi pobawić się papierową łódką. Okręcik wpada do ścieku i w mroku kanału schylający się chłopiec dostrzega postać klauna. Życie Georga kończy się w bólu i znika z miasteczka Derry.
Kto z kingowskich fanów (i Ci, którym King został trochę narzucony) nie kojarzy motywu czerwonego balonika? Przed Wami trzecie miejsce na podium z mojego #top5 Mistrza Grozy - „To”. Uwielbiam ten małomiasteczkowy klimat. Duszne powietrze, gęsta atmosfera, niepowyciągane brudy i ogromne niewiadome, które rzucają cień na mieszkańców. Groza w powieści jest genialna. Nie straszy, ale zapewnia napięcie przez ponad 1000 stron. Mistrz zapewnił nietuzinkową zagadkę oraz, jak już wspomniałam, rewelacyjny klimat. I to zło, to przeogromne zło, które jest wplecione w karty powieści. Majstersztyk!
King wspiął się tutaj na wyżyny w opisie strony obyczajowej, co ma odzwierciedlenie w jego, chyba, ulubionym wątku jakim jest dziecięce życie. Pełne niezwykłości, przeogromnej wyobraźni, włóczęgostwa i przygód. Pod tym względem jest ono najbardziej autentyczne porównując z innymi książki jego autorstwa.
King opiera swoją książkę na lękach, które nie są nam obce. Postać Pennywise'a jest jedną z najbardziej przerażających postaci, o której dane było mi przeczytać.
Kolejnym plusem jest nieszablonowa konstrukcja książki, którą po prostu uwielbiam. Mowa tu o dwóch płaszczyznach czasowych tym. Akcja ma swoje miejsce w roku 1957 oraz 27 lat później. Obserwujemy bohaterów jako małych oraz dorosłych. Ich światy idealnie się przenikają, co sprawia, że czytelnik stale jest zaciekawiony rozwojem wydarzeń.
Jedynym minusem jest dla mnie zakończenie. Bez zbędnych przedłużeń i spojlerów – Stephen King czasem po prostu w nie nie umie.
„To” jest powieścią wielowątkową. Horror miesza się tutaj z opowieścią o sile przyjaźni, miłości i poświęcenia. I ten przeogromny kontrast między dzieciństwem, a dorosłością... Halo, potrzebuję więcej godzin w dobie! Naszła mnie ochota na kolejne spotkanie z Tym!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To
15 wydań
To
Stephen King
8.2/10

Najbardziej przerażająca powieść Kinga. Tytułowe To stanowi metaforę tkwiącego w ludziach zła. Derry w stanie Maine, miejsce ledwie widoczne na mapie. Dochodzi tu do wyjątkowej eskalacji zbrodni, ok...

Komentarze
To
15 wydań
To
Stephen King
8.2/10
Najbardziej przerażająca powieść Kinga. Tytułowe To stanowi metaforę tkwiącego w ludziach zła. Derry w stanie Maine, miejsce ledwie widoczne na mapie. Dochodzi tu do wyjątkowej eskalacji zbrodni, ok...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nad Derry krąży niewyobrażalne zło karmiąc się strachem i niepewnością młodych mieszkańców miasteczka. Ofiarą zawsze padają niewinne dzieci, które są mordowane i znikają w dziwnych okolicznościach. D...

@_zaczytaana_ @_zaczytaana_

Czy widząc klowna, z pękiem kolorowych baloników trzymanych w dłoni, po twoich plecach nie przechodzi dreszcz? W Derry zaczynają znikać dzieci, pierwszym jest George. Policja staje się bezradna, na ...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka