Klasyczny romans z problemem w tle
Ocalało tylko serce Klaudii Bianek wygląda bardzo niepozornie. Na okładce mężczyzna i kobieta stykają się czołami, jakby smakowali chwilę bliskości. Przyglądając się fotografii, czytelnik oczekuje lekkiej obyczajówki z wątkiem romantycznym. Fabuła zresztą opiera się na dobrze znanym schemacie: Klara, poukładana studentka o nienagannym wyglądzie podczas rodzinnej imprezy poznaje wiecznie naburmuszonego Aleksandra, który niesamowicie ją pociąga. Wygląda jak przepis na dobry romans, prawda?
I tym jest w istocie. Jednak za schematyczną fabułą kryje się opowieść o graniczącej z brawurą odwadze i traumie, po której trudno się podnieść. Aleksander bowiem, pod maską oschłości skrywa pewną tajemnicę. Czy Klarze uda się przebić przez mur, który zbudował?
Jak pisać o problemie?
Przyznam szczerze, że z racji zainteresowań badawczych czytałam wiele powieści, których bohaterowie zmagali się z różnego rodzaju traumatycznymi przeżyciami. Mogę zatem śmiało powiedzieć, iż znam kilka sposobów pisania tego typu tekstów.
Najczęściej spotykanym zabiegiem jest zastosowanie narracji pierwszoosobowej. Dzięki temu czytelnik ma szansę spojrzeć na świat przedstawiony oczyma postaci. Opowiedziana w ten sposób historia zyskuje osobisty charakter, a to z kolei pozwala na stosowanie słownictwa oceniającego
w toku narracji. Jednocześnie jest to w pewnym sensie furtka dla autora, który może, właśnie ze względu na ów personalny rys, pozwolić sobie
na pewne braki w warsztacie pisarskim - konstrukcyjne, czy językowe. Dlaczego tak twierdzę? Pomyślmy przez chwilę: czy myśli kłębiące się
w naszych głowach zawsze są uporządkowane, chronologiczne? czy opowiadając o swoich wspomnieniach i przeżyciach za każdym razem znajdujemy odpowiednie słowa? Skoro zatem autor oddaje głos bohaterowi, by sam opowiedział swoją historię, ma ona prawo być nieco chaotyczna.
W powieści Ocalało tylko serce, nie znajdziecie jednak fabularnego chaosu. Przeciwnie, wydarzenia, mimo zastosowania narracji pierwszoosobowej, relacjonowane są w sposób uporządkowany.
Językiem Klary i Aleksandra
Rozważając sposób konstruowania świata przedstawionego, nie sposób pominąć warstwy językowej. Bohaterowie powieści Klaudii Bianek posługują się codziennym słownictwem, właściwym ludziom młodym. Dzięki temu czytelnik może łatwo utożsamić się z postaciami, nie mając jednocześnie wrażenia, że są one w jakikolwiek sposób odrealnione. Warto również zauważyć fakt, iż żaden z bohaterów nie nadużywa wulgarnych określeń, co z kolei czyni powieść wyjątkową na tle współczesnej literatury. Niestety, zdarza się nagminnie pewien błąd językowy, który dla mnie jest niesamowicie rażący. Otóż autorka używa liczebnika zbiorowego "oboje" w odniesieniu do osób tej samej płci. Tymczasem zgodnie z zasadami poprawności gramatycznej, formę tę należy stosować do pary mieszanej lub dzieci. Być może jest to tylko przeoczenie korektora, jednak dość mocno rzutuje na odbiór tekstu.
Słowo podsumowania
Ocalało tylko serce nie jest powieścią idealną. Jeśli jednak szukacie książki jednocześnie lekkiej i niepozbawionej głębszego przekazu, zdecydowanie warto sięgnąć po tę pozycję!