Fantazmat Wielkiej Lechii. Jak pseudonauka zawładnęła umysłami Polaków recenzja

Turbobzdury turbobajarzy

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @KazikLec ·1 minuta
2019-12-15
1 komentarz
8 Polubień
Ach, Wielka Lechia, duma Słowian, Potężne Państwo, co wynalazło koło, sedes i zupki chińskie (niech was nie zmyli nazwa!), przybiło pionę z Aleksandrem Wielkim i cesarzyło połowie Europy (to te podrasowane mózgi, mózgi podrasowane srebrną nitką w tradycyjnym stroju słowiańskim), i komu to przeszkadzało? Ano Watykanowi z tym jego fejkowym chrztem i zazdrosnym wymazywaniem gumką każdego jednego dowodu na wszechpotęgę dumnych Lechitów. 

„Fantazmat Wielkiej Lechii” to potrzebna książka. Turbolechici nie są tak obecni w świadomości społecznej jak chociażby proepidemicy, więc łatwiej im wplątywać się w oferty wydawnicze czy wynajmowane sale uniwersyteckie. Stąd też Wójcik tak dużo poświęca miejsca tłumaczeniu, co to w ogóle za ludzie i o co im chodzi. Nie znaczy, że na tym poprzystaje – jeżeli ktoś dobrze zna się z turbolechitami z Internetu, wciąż pewnie go zainteresują analizy wysuwanych przez nich dowodów. Nie wszystkich (no bo jak tu nadążyć za tą hydrą), ale znajdzie się chwila i na poszczególne kroniki, i na dokumenty o koronacji, i na napisy nagrobne... Nie jest to tak urokliwe jak memy, ale niezbędne i włóżcieże trochę wysiłku w merytoryczne śmianie z turbusów. Cenny jest przeplatający książkę wątek analizy historycznej pokazujący, że interesować się historią każdy może, ale bez porządnego warsztatu do analizowania źródeł szybko to hobby może przekształcić się w fanbojowanie bajkopisarstwa. 

Każdy z nas z tego lub innego powodu lubi historię i niestety zbyt wielu z nas wydaje się to łatwą dziedziną, którą każdy może uprawiać przy odrobinie dobrych chęci. „Fantazmat Wielkiej Lechii” to ostrzeżenie nie tylko przed działalnością grupy (jeszcze i miejmy nadzieję, że tak zostanie) dziwaków, ale także przed siedzącym w każdym z nas pragnieniem, by najpierw budować wyobrażenia, a potem dobierać do nich fakty. 

[Recenzja została po raz pierwszy (15.12.2019) opublikowana na LubimyCzytać pod pseudonimem Kazik.]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-12-15
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fantazmat Wielkiej Lechii. Jak pseudonauka zawładnęła umysłami Polaków
Fantazmat Wielkiej Lechii. Jak pseudonauka zawładnęła umysłami Polaków
Artur Wójcik
7.3/10

Publikacja poświęcona jest analizie zjawiska fantazmatu Wielkiej Lechii (Imperium Lechickiego). Propagatorzy Wielkiej Lechii przedstawiają nową wersję historii bez udokumentowanych faktów, w której Po...

Komentarze
@literackiespelnienie
@literackiespelnienie · prawie 5 lat temu
Byłbym co najmniej ostrożny w ferowaniu osądów nad tą publikacją.
Fantazmat Wielkiej Lechii. Jak pseudonauka zawładnęła umysłami Polaków
Fantazmat Wielkiej Lechii. Jak pseudonauka zawładnęła umysłami Polaków
Artur Wójcik
7.3/10
Publikacja poświęcona jest analizie zjawiska fantazmatu Wielkiej Lechii (Imperium Lechickiego). Propagatorzy Wielkiej Lechii przedstawiają nową wersję historii bez udokumentowanych faktów, w której Po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @KazikLec

The Inugami Curse
Chryzantema, cytra, topór

To, że klan Inugami to banda serdecznie nienawidzących się nawzajem palantów, nie jest żadną nowością. Równie dobrze znanym w okolicy faktem jest ich źle skrywane wyczek...

Recenzja książki The Inugami Curse
The Honjin Murders
Och, spadł śnieg - jak niespodziewanie

1937, prowincja, cała okolica żyje ślubem lokalnego panicza i nauczycielki. I będzie jeszcze bardziej żyła morderstwem, które wydarzy się w noc po ceremonii, gdy rodzinę...

Recenzja książki The Honjin Murders

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka