Mała draka w fińskiej dzielnicy recenzja

"Tutaj wszystko dzieje się inaczej"

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @ksiazkiagi ·2 minuty
2024-06-18
Skomentuj
7 Polubień
Twórczość Marty Kisiel nie jest mi zupełnie obca - znam ją z szalonych komedii kryminalnych z Tereską Trawną w roli głównej. Sięgając po Małą drakę w fińskiej dzielnicy wiedziałam więc, że mogę się spodziewać humoru i szaleństwa, nie sądziłam jednak, że mnie ta książka aż tak pozytywnie zaskoczy.

Oto mamy małe miasteczko z tytułową fińską dzielnicą - miejscem, gdzie znajdują się tzw. fińskie domki, w których mieszka kilka sympatycznych, tajemniczych babć, i gdzie pojawia się kilkoro nietuzinkowych bohaterów, którzy nie do końca radzą sobie z dorosłością. Na ich cele mamy Sławę Żmijan, młodą kobietę, która wraca do rodzinnego domu, do swojej ukochanej babci, po tym jak doświadczyła kilku życiowych niepowodzeń. Na miejscu odkrywa jednak, że nie wszystko jest takie, jak powinno...

"Tutaj wszystko dzieje się inaczej"

Siłą tej książki jest fajny, luźny, nawet dość potoczny, pełen fantazji styl oraz spora dawka życiowej mądrości, jaka wyziera z tej pozornie lekkiej i sympatycznej historii. Chwilami autorka uderza w nieco poważniejsze klimaty, czasem nawet łezka może komuś zakręcić w oku, ogólnie jednak to książka pełna zaskoczeń, tajemnic i magii, ze szczyptą mitologii fińsko-słowiańskiej, całą masą ciepełka i ogromem humoru. Elokwencja i lekkość pióra pani Kisiel powodują, że jej opowieść czyta się sama, powodując wybuchy śmiechu i małe uśmieszki, a nawet i trochę poruszając serce.

Podobały mi się postacie występujące, a zwłaszcza fantastyczne babcie, które tak bardzo dbają o swoje wnuki, nie tylko o to żeby mieli świeży rosołek do zjedzenia, ale też po prostu o to, żeby byli szczęśliwi. A że przy okazji posuną się do dość niekonwencjonalnych sposobów na zapewnienie im szczęścia, to ich sprawa ;). Sympatyczni byli też bohaterowie drugoplanowi, zwłaszcza Bambi, pełen uroku osobistego, czasem zabawny, czasem w punkt wyjaśniający rzeczywistość. Oczywiście główna bohaterka też była warta uwagi, zwłaszcza w kontekście tego, jak odkryła pewne życiowe prawdy, choć przyznam szczerze, że z reguły nie lubię takich postaci, jak Sława.

"Siła przybiera niejedno oblicze, u każdego inne. Silna kobieta może słowem się nie odezwać, jak uzna, że nie warto strzępić języka, ale jak przychodzi co do czego, to zawsze wie, co jest dla niej ważne, i przy tym trwa. Walczy o to. A nawet jak upadnie, to się podniesie, a jak się nie może podnieść, to się czołga."

Świetny pomysł miała autorka z osadzeniem akcji w fińskiej dzielnicy, w małym miasteczku, w którym nie ma o czym pamiętać. Nadało to powieści bardzo ciekawego klimatu, razem z pewnymi magicznymi momentami i wplecioną w to wszystko mitologią, oczywiście fińską. Fantastycznych momentów jest tu trochę, ale dla mnie - osoby niekoniecznie lubiącej się z szeroko pojętą fantastyką - nie były one przytłaczające, a raczej świetnie współgrały z życiowością bijącą z całości. Znajdziemy tu bowiem kilka słów o radzeniu sobie z dorosłością, sporo o trosce o bliskich, o mocy wspólnoty i jej wsparciu, ale też o stracie… I to świetnie równoważy szalone i absurdalne momenty i zdarzenia.

Bardzo polecam Wam tę książkę! Mała draka w fińskiej dzielnicy zapewni Wam bowiem nie tylko całą masę czystej rozrywki, uśmiechu i chichotów, ale też otuli jak kocyk, podniesie na duchu… i da do myślenia, przynajmniej na chwilę ;).

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-18
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mała draka w fińskiej dzielnicy
3 wydania
Mała draka w fińskiej dzielnicy
Marta Kisiel
7.7/10

Uwaga na babcie! Czasem skrywają przed światem wiele tajemnic! Sława Żmijan powraca do rodzinnego miasteczka, dźwigając samotny plecak i poczucie życiowej porażki. Na szczęście w Starym Deszcznie ...

Komentarze
Mała draka w fińskiej dzielnicy
3 wydania
Mała draka w fińskiej dzielnicy
Marta Kisiel
7.7/10
Uwaga na babcie! Czasem skrywają przed światem wiele tajemnic! Sława Żmijan powraca do rodzinnego miasteczka, dźwigając samotny plecak i poczucie życiowej porażki. Na szczęście w Starym Deszcznie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Mała draka w fińskiej dzielnicy" to najnowsza książka Marty Kisiel, autorki znanej z umiejętności łączenia humoru, magii i codziennych problemów w jedną wciągającą opowieść. Powieść przenosi nas do ...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Byliście kiedyś w Finlandii? Z czym kojarzy się Wam ten kraj? Mi z chłodnym, żeby nie powiedzieć zimnym klimatem, św. Mikołajem, zorzą polarną. A od teraz również z "małą draką”, fińskimi domkami i M...

@przerwa.na.ksiazke @przerwa.na.ksiazke

Pozostałe recenzje @ksiazkiagi

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska detektywki amatorki powołanej do życia przez Agathe...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc cudów
"Aby coś zyskać, czasem musimy coś stracić"

Akcja tej książki rozpoczyna się w Wigilię 1993 roku. Małgorzata, wdowa w średnim wieku, czeka na córkę, z którą ma spędzić wigilijny wieczór. Córka nie dociera na kolac...

Recenzja książki Noc cudów

Nowe recenzje

Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie