Mała draka w fińskiej dzielnicy recenzja

Wcale nie taka mała draka

Autor: @przerwa.na.ksiazke ·1 minuta
2 dni temu
Skomentuj
1 Polubienie
Byliście kiedyś w Finlandii? Z czym kojarzy się Wam ten kraj? Mi z chłodnym, żeby nie powiedzieć zimnym klimatem, św. Mikołajem, zorzą polarną. A od teraz również z "małą draką”, fińskimi domkami i Martą Kisiel.

Sława wraca do rodzinnego miasteczka, do domu babci. Za sobą zostawia życie, które uważa za porażkę. W fińskiej dzielnicy, gdzie mieszka babcia Sławy, spotyka przyjaciół z dzieciństwa. Babcia też jest. Tylko trochę jakby inna.

Wkrótce okazuje się, że w Starym Deszcznie, dzieją się rzeczy nie z tej ziemi. Sławę zaczepia gadający chodnik. Przyjaciół atakują małe, biegające kiwi. Co z tym wspólnego mają babcie? Te żywe i te trochę jakby martwe?

Czy Sławie i jej przyjaciołom uda się uporać z draką w fińskiej dzielnicy?

Uwielbiam czytać komedie. A takiej komedii nie z tej ziemi jeszcze nie czytałam. Cóż to była za zabawa 🤯 Nieźle się przy niej uśmiałam.

"Mała draka w fińskiej dzielnicy" to komedia pełna absurdu i fantastycznych zdarzeń. Muszę powiedzieć, że połączenie komedii z fantastyką nie dość, że ciekawe i niespotykane, wyszło Marcie Kisiel fantastycznie. Książkę czyta się jedynym tchem. Jest interesująco i zabawnie. I nie ma miejsca na nudę. Dziwne zdarzenia uderzają z każdej strony Starego Deszczna.

Postacie babć są genialne. Ich rozmowy, dyskusje i przekomarzania są po prostu świetne. Każda babcia w fińskiej dzielnicy jest od czegoś innego. Jedna lubi karmić, inna załatwi wszystko, co wnukom wpadnie do głowy, a kolejna przytuli i pocieszy. I to one są przyczyną całej draki. Chociaż doprowadziły do niej nieświadomie i przyświecały im dobre intencje.

Jeżeli chodzi o postać Sławy, to nie od razu zapałałam do niej sympatią. Jednak z rozdziału na rozdział, moje odczucia do niej się zmieniały. Miałam wrażenie, że ona też przechodzi małą przemianę. Stawała się coraz twardsza i pewniejsza siebie i jednocześnie milsza dla otoczenia.

Podsumowując, "Mała draka w fińskiej dzielnicy" to fantastyczna komedia z dodatkiem magii, sabatów i mitologii fińskiej. Połączenie tyle dziwne, ile intrygujące i ciekawe. I genialnie zaserwowane. Po prostu czytacie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mała draka w fińskiej dzielnicy
3 wydania
Mała draka w fińskiej dzielnicy
Marta Kisiel
7.7/10

Uwaga na babcie! Czasem skrywają przed światem wiele tajemnic! Sława Żmijan powraca do rodzinnego miasteczka, dźwigając samotny plecak i poczucie życiowej porażki. Na szczęście w Starym Deszcznie ...

Komentarze
Mała draka w fińskiej dzielnicy
3 wydania
Mała draka w fińskiej dzielnicy
Marta Kisiel
7.7/10
Uwaga na babcie! Czasem skrywają przed światem wiele tajemnic! Sława Żmijan powraca do rodzinnego miasteczka, dźwigając samotny plecak i poczucie życiowej porażki. Na szczęście w Starym Deszcznie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeśli ktoś zna pióro Marty Kisiel, to wie, że powieści tej autorki są niebanalne i zazwyczaj zawierają nieoczywiste i nierealne wątki. Nie inaczej było i tym razem, o czym byłam przekonana, kiedy się...

@Bibliotecznie @Bibliotecznie

Co kojarzy mi się z moją babcią? Las i dżem truskawkowy własnej roboty. To uwierzcie mi, było niebo w gębie. Dziergała też bardzo wygodne kapcie na drutach. Pamiętam też, jak straszyła mnie snopkami...

@ksiazkazpazurem @ksiazkazpazurem

Pozostałe recenzje @przerwa.na.ksiazke

Miraż
Final trylogii

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Mina je przedświąteczną kolację z córką i jej ojcem, ministrem sprawiedliwości. Pod koniec kolacji ten zaczyna dziwnie się zachowy...

Recenzja książki Miraż
Krew z krwi
Wciągający cosy crime

Do agencji detektywistycznej Czajka zgłasza się kobieta, która podejrzewa, że ma rodzeństwo. Jej ojciec niedawno zginął w nieszczęśliwym wypadku na łódce. Na jego grobie...

Recenzja książki Krew z krwi

Nowe recenzje

Flirtation or Faceoff
Flirtation or faceoff
@historie_bu...:

„Wszyscy sportowcy są tacy sami: egoistyczni, niewierni i narcystyczni. I masz jak w banku, że złamią ci serce. I jest ...

Recenzja książki Flirtation or Faceoff
Black
„Jego charakter był czarny niczym najciemniejsz...
@zaczytana.a...:

Katarzyna Mak, znana z umiejętności tworzenia emocjonujących i zaskakujących historii, powraca z nową powieścią pod tyt...

Recenzja książki Black
Bagno
Sędzia przemówił
@niepoczytalna_:

W sieci pojawia się transmisja na żywo, która cieszy się ogromną popularnością. Na ekranie pojawia się postać w stroju ...

Recenzja książki Bagno
© 2007 - 2024 nakanapie.pl